W komentarzach pod testem pizzy z Alfredo z Lidla, poleciliście mi przetestowanie stosunkowo nowe pizzy śródziemnomorskiej z Biedronki. Tak też zrobiłem i okazało się, że wśród mrożonych produktów tego typu (właściwie chłodzonych, bo podobnie jak Alfredo tak i tak pizza znajduje się w lodówce), jest to całkiem ciekawa, różniąca się od konkurencji propozycja.
To co wyróżnia ją z tłumu to po pierwsze ciasto. Jest pełnoziarniste (a przynajmniej tak zapewnia producent). Już na pierwszy rzut oka, przez przeźroczyste opakowanie w którym pizza leżakuje w lodówce, widać, że ciasto nie jest typową mrożoną bułą. Widać też, że jest już lekko podpieczone. Tak jak wspominałem w teście pizzy z Lidla, ten fakt zazwyczaj zwiastuje całkiem udany produkt końcowy.
Po drugie składniki, a dokładnie ich rodzaj. Ile można oglądać mrożone pizze z szynką, pieczarkami i salami? Tutaj pierwsze skrzypce gra… kozi ser! Jest więc dość nietypowo. I jeśli sądzicie, że to wcale nie kozi ser, tylko feta lub coś podobnego to jesteście w błędzie. Jest to kozi ser o smaku koziego sera, w dodatku smak ten jest dominujący. Po otwarciu opakowania od razu wiemy, po samym zapachu, że właśnie ta nuta gra tu pierwsze skrzypce. Jest to więc dobra wiadomość dla fanów tego typu sera i wskazówka dla tych, którzy go nie jadają.
Dodatkowo na pizzy znajdziemy oliwki (które standardowo wywalam gdyż ich nie jadam), cukinię (!) i kilka bardziej tradycyjnych składników jak papryka czy szynka.
Ilość składników jest całkiem solidna, choć z niewiadomych powodów wszystkie skondensowane są na samym środku, przez co przy brzegach czasami jest bardzo sucho.
Pizzę wrzuciłem do piekarnika na ruszt umieszczony w dolnej jego części na około 6-7 minut. Całość okazała się całkiem smaczna, składniki są niezłej jakości, choć pizza cierpi na bolączkę nieodpowiedniego sera, tak jak większość jej mrożonych sióstr.
Ciasto jest ok, choć nie tak chrupkie jak się spodziewałem. Właściwie moje w ogóle nie było chrupkie, nie wiem czy taka jego specyfika, czy może piekłem je zbyt krótko, w każdym razie smakuje wyjątkowo dobrze.
Pizza śródziemnomorska z Biedronki całkiem dobrze smakuje ze świeżą rukolą i odrobiną winegretu. Przynajmniej ja tak ją skomponowałem i była ok. Pewnie jeszcze kiedyś do niej wrócę :).
Jeśli lubicie takie połączenia smaków, to sprawdźcie także test grzanek śródziemnomorskich z Biedronki! 🙂
Pan Tester
-
8/10
-
7.5/10
-
7.5/10
Jakim prawem oceniasz smak pizzy, skoro wywalasz oliwki, będące integralną częścią jego smaku?
Recenzja niewiarygodna.
Numer 1 wśród chłodzonych produktów pizzopodobnych w Hiszpanii, do tego taniej niż tutaj o jakieś 2 zł. Widzę, że Pingo Doce ściąga coraz więcej produktów z Półwyspu Iberyjskiego i w sumie chwała im za to.
Numer 1 wśród chłodzonych produktów pizzopodobnych w Hiszpanii. Widzę, że Pingo Doce ściąga dużo produktów z Półwyspu Iberyjskiego i w sumie chwała im za to. Jeśli chodzi o cenę, to widzę, że pchają to taniej niż tutaj w Mercadonie.
Pozdrawiam
jem ją codziennie w akademiku 😀
Czyli nie jest tak źle jak w legendach o akademikach 😛
Dobra jest ta pizza (lubię wzbogacić ją np dodatkowym serem czy jakimś salami) , podobnie jak inne chłodzone z Biedry , moim zdaniem sporo lepsze od mrożonych.
Żeby ciasto było chrupkie wystarczy nie słuchać instrukcji i po prostu piec w 200 stopniach do zarumienienia , ja wkładam do ledwo co odpalonego pieca elektrycznego i zostawiam na ok 15 min i jest git
Moim zdaniem spód powinien być bardziej kruchy.
Zgadzam się, ale jak na gotową pizzę to i tak jest nieźle.
Gdyby nie ten kozi ser to bym się skusił. 🙂
Kurcze, będę musiał spróbować, jadam często pizzę z kozim serem z pizzerii, ale gotowej jeszcze nie spotkałem.
Bardzo spoko pizza
polecam pizzę Giuseppe z papryczkami jalapeno. moja ulubiona z „kupnych”
http://oetker.pl/pl-pl/nasze-produkty/guseppe/guseppe-ham-salami-hot.html
Brzmi dobrze, choć trochę szkoda, że guseppe jest na tak grubym cieście, wolę cienkie spody. 🙂
Mi jakoś specjalnie nie przypadła do gustu, ciasto jest ok, ale składników dość mało i przez to że pizza jest na grubym cieście to było dość sucho
noo prosze-przetestowales moj typ – thanx 😉
to co mi sie „spodobalo” to wlasnie orginalny smak bo jak piszesz ile mozna z szynka/pieczrkami/mozzarelle wcinac 😉
Dokładnie. Jak widać, komentarzowe rekomendacje nie idą na marne 😉
No to ja jeszcze dodam może swoją propozycję, ristorantepollo. Dawno nie jadłem i chętnie dowiem się czy wciąż trzyma poziom, właściwie to nie wiem czy jeszcze istnieje, bo jadłem ze 2 lata temu, ale to już Twoja rola. 🙂
😉
Z ostatniej chwili (tzn.od osoby mieszkajacej nad Biedronka 😉 sa 2 nowe pizze z tych z lodówki/z pieca kamiennego/inniejszych niz ser-pieczary 😉 Tandori Chicken oraz Sweet&Chilli Chicken; moich juz nie ma i wrazenia calkiem pozytywne, moze zbyt lagodny sos i nalezy cos dorzucic ale miesko kurczakowe calkiem solidne 🙂
Sweet&Chilli Chicken? Wyczuwam nowy test :). Amelia, dzięki za informację :).
polecam się 😉
Wolę domową 🙂
Masz jakiś sprawdzony przepis na dobre ciasto?
Tylko trzeba wiedzieć jak zrobić to dobrze, bo zazwyczaj domowe pizze są zbyt drożdżowe dla mnie, aromat drożdży przebija się nawet przez bardzo intensywne składniki :).
Myślałem, że ten ser to własnie feta i trochę zdziwił mnie smak 🙂
„że wśród mrożonych produktów tego typu”
ta pizza nie jest mrożona i chyba tylko dlatego nawet daje rade (podobnie jak inne pizze biedry z „ciastem pełnoziarnistym)
Tak wiem. Pizza jest chłodzona. To taki mój skrót myślowy dla pizzy z supermarketów, wrzucam je do jednego wora. Ogólnie te z lodówek są znacznie lepsze niż głęboko mrożone. Pisałem o tym podczas ostatniego testu pizzy z Lidla, ale masz rację, dodam informację, gdyby ktoś go nie czytał :).