Dziś ponownie wracam do Was z czymś słodkim prosto z tygodnia tematycznego w Lidlu. Tym razem tydzień francuski. Nie gościł on na tym blogu zbyt często, ale mrożony suflet czekoladowy przykuł moją uwagę na tyle, że postanowiłem go dla Was sprawdzić.
Suflet czekoladowy z Lidla – cena i skład
To jeden z tych produktów przez który powstał kilka lat temu blog Testujemy Jedzenie. Wygląda fajnie, ale właściwie nie masz pojęcia czy spodziewać się czegoś mega, czy totalnej klapy, a trochę szkoda wydać 7zł w ciemno (bo tyle kosztuje lidlowy suflet – bez jednego grosza).
Tak więc poniżej rozwiewam wątpliwości. Zanim jednak przejdę do smaku, to szybki rzut oka na skład. Ten jak widać nie jest specjalnie długi. Jednak chyba nie pokusiłbym się o stwierdzenie, że ten produkt ma dobry skład. To właściwie cukier i tłuszcz w różnych postaciach… no ale czego ja się spodziewałem. Szczegóły znajdziecie na foto poniżej.
Suflet z tygodnia francuskiego – smak
Całość trzeba oczywiście podgrzać. Jeśli macie kuchenkę mikrofalową, to jesteście gotowi w kilkadziesiąt sekund. Jeśli natomiast jak ja jesteście zmuszeni korzystać z piekarnika, to przygotujcie się na długi czas oczekiwania na Wasze ciastko a’la lawa. 😉
W opakowaniu jak widzicie dwa stosunkowo niewielkie i niepozorne kawałki ciasta. Również po wyjęciu z piekarnika nie wyglądają ani nie pachną specjalnie obiecująco. Ale spokojnie, najlepsze dopiero przed Wami. Na wstępie powiem, że to z całą pewnością jest propozycja wyłącznie dla osób, które lubią baaaaardzo słodkie desery. Skład nie kłamał i poziom cukru z całą pewnością podnosi się po tym ponad jakiekolwiek normy.
Suflet z Lidla można podzielić na 3 części. Lekko chrupka warstwa z wierzchu. Bardzo miękki i wilgotny środek – intensywnie czekoladowy. No i czekoladowa, gorąca polewa w samym środku. I właściwie na tym można poprzestać. Całość podawana na ciepło. Czekolada, z czekoladą i czekoladą o różnych strukturach. Suflet Duc De Coeur postawiłbym na półce obok brownie. Mimo, że większość tego ciastka to cukier, to całość smakuje naprawdę „jakościowo”. Chciałbym nie wracać, ale pewnie wrócę do tego produktu w przyszłych edycjach tygodnia francuskiego. 😀
Pan Tester
Lidl
-
5/10
-
6/10
-
9/10
oj jadła bym:)
Muszę to mieć! 😀
O maaatko, ta płynna czekolada wygląda oblednie!! Szkoda, ze się na to nie skusilam 🙁 właśnie po to są jedzeniowe blogi! 😀
Right? 😀