Dziś w Biedronce wystartowały kolejne dni Włoskie. Pojawiło się w ofercie kilka produktów, które moim zdaniem warto przetestować (i tak pewnie będzie bo już kilka z nich czeka na swoją kolej po dzisiejszych zakupach ;)). Na pierwszy ogień idzie jednak Panini Pizza. Na pierwszy rzut oka bardzo prosta przekąska na gorąco, ale zobaczymy jak wypadnie w praktyce.
Panini Pizza – co to właściwie jest?
Opakowanie Panini Pizza kosztujące 5,99zł składa się z dwóch stosunkowo niewielkich sztuk (każda po 110g). Całość wygląda jak bułka, jednak o strukturze ciasta do pizzy.
Biedronka informuje, że jest to kruche ciasto z dodatkiem trzech serów: Cheddara, Mozzarelli i Emmentala. Rzut oka na skład i rzeczywiście, po mące te trzy sery grają główną rolę w Panini Pizza. Z resztą patrząc na skład jest ich całkiem sporo bo kolejno 16,5%, 16,5% i 12,4%. Innymi słowy sery stanowią prawie połowę składu.
Reszta składu tylko potwierdza, że to prosty produkt.
Przygotowanie
Producent daje aż trzy opcje na przygotowanie tego dania. Patelnia, opiekacz i toster. Wszystkie trzy są szybkie bo około 3-5 minut (na patelni trzeba obracać) ale mimo wszystko ja wybrałem inną opcję: grill elektryczny (i wyszło fajnie).
Swoją drogą nie polecam raczej tostera (tego gdzie wrzuca się pionowo i całość wyskakuje po kilku minutach) bo moim zdaniem jest duża szansa, że ser wypłynie i będziecie mieli niemały syf w tym urządzeniu.
I jeszcze jedna dygresja. Ostatnio jedna z czytelniczek pod testem pizzy Pancetta proponowała by niemrożone pizze przygotowywać również na patelni. Ponoć wychodzą bardzo fajne, więc mam zamiar to sprawdzić, bo w planach również test dwóch nowych pizzy z Biedronki (tych z dni Włoskich).
Panini Pizza smak
Dobra rozpisałem się dzisiaj trochę. Na zdjęciu całość prezentuje się nieco płasko i bałem się, że w smaku będzie podobnie, ale chyba niepotrzebnie.
Jeśli chodzi o ciasto to moim zdaniem jest naprawdę dobrze. Smak i struktura przypominają solidne włoskie ciasto do pizzy. Na zewnątrz robi się bardzo delikatna, chrupka skorupka, a środek to cienka, puszysta warstwa.
Serowy wkład natomiast to moim zdaniem bardzo, bardzo solidne wykonanie. Po pierwsze ilościowo nie jest go zbyt mało. Nie było fragmentu który uznałbym za zbyt suchy. Po drugie i najważniejsze, sery są naprawdę fajnej jakości moim zdaniem. Nie czułem tu sztuczności czy wyrobów seropodobnych.
Doprawienie jest natomiast bardzo, bardzo delikatne. Lekko słone i z wyczuwalnym smakiem klasycznych ziół (oregano pewnie, albo zioła prowansalskie).
Podsumowanie
Powiem szczerze, że całość jest naprawdę przyjemna w jedzeniu. Ilościowo nie jest to produkt imponujący i ja traktowałbym go raczej jako ciekawą ciepłą zagryzkę. Smakowo jest bardzo fajny i na pewno poprawny jakościowo, tyle, że bardzo prosty więc dla fanów intensywniejszego smaku może okazać się mało interesujący.
Osobiście chętnie sięgnąłbym czasami po Panini Pizza, gdyby produkt był w stałej ofercie.
Pan Tester
PS: Swoją drogą natknąłem się ostatnio na coś takiego jak Chaczapuri, które mam zamiar przygotować na Szamam wkrótce i wydaje mi się, że to będzie coś zbliżonego do testowanego dziś produktu.
Aktualizacja 23.02.2018
Panini Prosciutto Cotto e Formaggi Donatello
Minęły prawie 2 lata od testu panini. A ja postanowiłem sięgnąć po nie ponownie, tym bardziej, że obecnie Biedronka oferuje je w innej wersji smakowej. Czas więc na szybki update.
Powiem szczerze, że samo panini Donatello nie straciło na uroku. Od czasu testu chyba nie miałem okazji próbować, ale wracając do tego produktu teraz nie stwierdzam większych różnic w jakości samej przekąski. 😉
Obecnie kupicie ją jednak w wersji z prosciutto, czyli klasyczną włoską szynką. Zmiana ta odbiła się na ilości sera jaką znajdziecie w środku. Wciąż jest nieźle, ale moim zdaniem sporo słabiej. Szynka w tym produkcie bez wyrazu, smakuje dość „tanio”. Ser natomiast gra tu drugie skrzypce. Nie jest już intesywnie serowo co trochę boli. Niemniej mimo upływu czasu mogę stwierdzić, że to produkt solidny i wart tej ceny (która o dziwo nie uległa zmianie przez tyle czasu ;)).
Biedronka
-
6/10
-
9/10
-
7/10
Serio? To mdłe paskudztwo, po którym do dzisiaj mam koszmary, z aż tak wysoką oceną? ZNACZNIE lepsze produkty lądowały z gorszą.
Kupiłam zachęcona recenzją, pierwszą połówkę zjadłam tego samego dnia, a druga cały czas leży w lodówce i czeka końca swojego terminu ważności ? jak dla mnie jakiś taki bezpłciowy smak, na pewno nie kupię po raz kolejny…
No szkoda, że ci nie podeszło. Zawsze możesz podesłać tę drugą połówkę 😉
„Swoją drogą nie polecam raczej tostera (tego gdzie wrzuca się pionowo i całość wyskakuje po kilku minutach) bo moim zdaniem jest duża szansa, że ser wypłynie i będziecie mieli niemały syf w tym urządzeniu.”
panie Testerze jest coś takiego w tosterze jak ruszt do opiekania bułek..lol.. ale rozumiem, że braki nadrobisz wedle powiedzenia ” Nie wstyd nie wiedzieć, lecz wstyd nie pragnąć swej wiedzy uzupełnić”
Panie Roycer moim zdaniem z rusztu do opiekania bułek ser też może wpaść do środka tostera 🙂
Może wpaść, ale nie musi. Jeśli nawet, to będzie to znikoma ilość ponadto plus jest taki, że panini jest na widoku 😉
Wkładanie samej panini do szczeliny tostera mija się z celem bo faktycznie istnieje duże prawdopodobieństwo uszkodzenia w/w urządzenia.
chaczapruri <3
😉
Mister tester w kingu Angriest Whopper
http://burgerking.pl/en/us/menu-nutrition/burgery-202/burgery-grillowane-na-ogniu-332/angriest-whopper-m2712/index.html a tu ma pan recenzje w języku hamleta ale hamerykanskiego 🙂 https://www.youtube.com/watch?v=R-wmeT40pjE
Wiem, wiem. Cena znowu z kosmosu, no ale może się skuszę… zobaczymy.
super jest to panini a ser smakuje dokładnie tak samo jak na biedronkowej pizzy 4 sery 😀
Widac rze ten blog prowadzony jest solidnie, ale wpisy moglyby byc czensciej pozdrawiam
Dzięki :). Staram się publikować jak najczęściej, ale z czasem ostatnio różnie. W każdym razie staram się by te trzy testy tygodniowo były minimum ;).
To trza kupić będzie jak pan tester chwali. a może test rzeczy z Czech? tak jako ciekawostka.
Kilka już było nawet (Kofola, Studentska) ale mam jeszcze w planach na pewno smażony syr i kilka innych produktów, więc co jakiś czas będą pojawiały się testy Czeskie 🙂
Lasagne z łososiem też będzie testowane ?
Będzie! Już czeka w lodówca, choć ze względu na fakt, że mam jeszcze kilka innych ciekawych rzeczy z tej oferty dla Was, oraz jutro wybieram się do Lidla po kilka niemniej ciekawych z tygodnia greckiego, to dokładnej daty wpisu nie podam, bo nie znam ;).
Zacheciłeś mnie 😉
Polecę jutro i kupię chyba sobie na spróbowanie
Polecam, choć mogłoby być nieco większe.