Dziś postanowiłem zrobić małą konfrontację Ptasiego Mleczka od Wedla i jego odpowiednika z Biedronki, które sprzedawane jest pod marką Magnetic. Oba produkty testowałem w bardzo klasycznej, waniliowej wersji smakowej.
Cena
Tak się złożyło, że impulsem do kupna Ptasiego Mleczka pierwszy raz od dłuższego czasu była jakaś promocja w Biedronce. Kupiłem je za 9,99 co w sumie nie należy do najtańszych opcji pewnie. Natomiast również Magnetic kupiłem kilka dni później w promocji za 5,99zł (promo chyba dalej trwa).
Różnica w cenie, patrząc na te promocyjne, jest więc dość istotna, bo mówimy tutaj o prawie dwa razy droższym produkcie znanego producenta.
Ceny standardowe dla Wedla to chyba coś w okolicach 11-14zł jeśli chodzi o markety, zaś Magnetic kosztuje 8,59zł. Myślę, że możemy więc przyjąć, że różnica w cenie to jakieś 30% średnio.
Jakość i smak
Ptasie Mleczko Wedel jadł pewnie każdy. Ja także, ale ostatni raz był pewnie dość dawno temu, bez powodu. Niestety powrót po dłuższym czasie zaskoczył mnie na minus.
Czekolada moim zdaniem jest tutaj cienka prawie jak papier. Smakowo jest ok, choć też niestety również i w tym aspekcie jakiś kosmos to to nie był. Ogólnie smak czekolady jest tu dość mocno stłamszony przez resztę.
Sama Wedlowska Pianka smakowo wypada bardzo dobrze, to co mi jednak średnio odpowiadało to jej konsystencja. Zapewne jako, że to Ptasie Mleczko, to efekt był zamierzony, ale jak dla mnie sporo za dużo tutaj powietrza.
Podsumowując, jest smacznie i pewnie nikt nie będzie zawiedziony, ale liczyłem, że jednak Wedel jako lider rynku zmiecie tutaj konkurencję, a tak się nie stało, o czym poniżej.
„Ptasie Mleczko” Magnetic z Biedronki a raczej Podniebne Mleczko bo tak nazywa się dokładnie ten produkt okazał się zupełnie inny niż Wedel, ale niekoniecznie lepszy.
Kilka plusów nad Wedlem to moim zdaniem smaczniejsza czekolada. Jest też bardziej „chrupka” przez co efekt jest znacznie lepszy ;). Sprawia wręcz wrażenie grubszej, choć skład na to nie wskazuje.
Na plus również konsystencja (ale to już dość indywidualna sprawa raczej) która jest zdecydowanie gęstsza niż ta Wedlowska. Niestety sporym minusem w walce Magnetica z Wedlem jest smak ich pianki. Zbyt słodko w mało naturalny sposób. W połączeniu z faktem, że Podniebne Mleczko Magnetica ma także słodszą czekoladę, robi się wręcz mdło po kilku sztukach.
Słowo jeszcze o składach. Jak mawia klasy: to jest jakiś dramat. Wrzucam Wam zdjęcia, oceniajcie sami…
Ptasie Mleczko vs. Podniebne Mleczko z Biedronki – które kupić?
Odpowiedź na powyższe pytanie to: nie mam pojęcia. Obie propozycje moim zdaniem są zwyczajnie przeciętne. Takie 6/10, nikt nie będzie żałował zakupu, ale pewnie niewielu będzie miało potrzebę szybkiego powrotu. Jeśli miałbym kupić raz jeszcze to pewnie postawiłbym na Podniebne Mleczko Magnetica, bo każda z opcji ma swoje wady, więc z ekonomicznego punktu widzenia wybór jest prosty. Dlatego też daję pół punktu za niezłą cenę dla Magnetica i zamykam temat i póki co nie kwapię się do powrotu ;).
Pan Tester
-
6/10
-
6.5/10
Kupiłem kokosowe podniebne mleczko – 6 sztuk mniej w opakowaniu – 3 na dole i 3 na górze czyli oszustwo.
Wedlowskie ptasie mleczko to przereklamowany już od dłuższego czasu Kibel…, i ta jego cena z kosmosu… BARDZO DOBRĄ PIANKĘ PRODUKUJE POMORZANKA,Super cena i super smak…, IVORIA TEŻ JEST SMACZNA I DUŻO TAŃSZA OD WEDLOWSK7EGO KIBLA.
Witam.
Jakiś czas temu bardzo smakowało mi „Podniebne mleczko” o smaku cytrynowym (było kwadratowe). Przestałam je kupować bo się popsuło. Teraz ciężko doszukać się smaku cytrynowego. Jak dla mnie produkt zmienił się w smaku na minus (jest prostokątne).
Niestety, wedlowskie ptasie mleczko to od dłuższego czasu czysta porażka. Niby smaczne, ale… to co znajduje się na wierzchu jest czekoladopodobnym mazidłem, znanym z czasów kryzysowych lat osiemdziesiątych. Kiedyś warstwa prawdziwej ciemnej czekolady była grubsza. Po nadgryzieniu mleczka czekolada charakterystycznie pękała i dalej można już było obgryzać ściankę po ściance, aż do uzyskania „ gołej” pianki. Spróbujcie tego z obecnym mleczkiem i z obecną „ czekoladą”. Ohyda.
Jak widac to wszystko kwestia gustu. Dla mnie plusem jest cieniutka czekolada w ptasim mleczku Wedla, czekolada jest w tabliczkach i wychodzi dużo taniej niz w ptasiem. Lubie delikatna i puszystą piankę a nie zbity glut. Nienawidzę ptasiego mleczka Milki, dla mnie jest to przesłodzone gówno i czekoladopodobny produkt, czekolada jest nie do zaakceptowania. Wogóle produkty Milki dla mnie są nie jadalne. Nawet oryginalne niemieckie bo swojego czasu za komuny moja rodzina przywoziła wszystko z Niemiec.
A mnie w zeszłym roku strasznie smakowało ptasie mleczko milki ale prawdopodobnie wyłącznie jako towar deficytowy. To była edycja świąteczna pomarańczowa w kształcie gwiazdek – wyglądały bardziej jak rozdeptane rozgwiazdy. Siedziało pod choinką, pożarłam w święta a potem od razu wybrałam się na łowy i już nigdzie nie było. Wszędzie mówili, że mieli koło mikołaja i potem próbowali zamówić ale już tej wersji nie było. Wszystkie inne smaki oczywiście były. Nie mam pojęcia czy prawda ale nawet w hipermarketach nie znalazłam, a tam mają raczej większe ilości towaru.
Niezależnie od mleczek – w auchan tydzień francuski i BANANIA!!! Zrobiłam zapas 10 opakowań i rodzina patrzy dziwnie…
Ale to jest pycha!
Mi też bardzo odpowiadała edycja świąteczna z pomarańczowymi gwiazdkami, zwróciłam jednak uwagę, że waga opakowania była mniejsza jakoś o 1/3 niż tradycyjne prostokątne alpejskie mleczka. Kupiłam również na wyprzedaży za ok. 4 zł malinowe gwiazdki, ale tu się rozczarowałam, odłożyłam na potem, aż się gdzieś w szafce przeterminowały
Malinowe też były? Oj, że też przegapiłam! pomarańczowych chyba było mniej w opakowaniu, strasznie szybko się zużyły.
Panie Testerze, a podwójnego McRoyala z prażoną cebulką i bekonem próbował pan? Powiem zwięźle – warto!
To marka własna Netto – Choc’n joy 😛
Z powodu składu nie kupuje tego rodzaju słodyczy. Wedel od okolic 2005 z roku na rok sprzedaje coraz większe badziewie. Wolę kupić sobie raz na jakiś czas Lindta lub Ritter Sport.
takie testy nie powinny miec miejsca. nie ocenia sie produktow z promocji, poniewaz maja bardziej ubozszy sklad, a co za tym idzie tez i smak. kilka tygodni temu byla promocja na pepsi 2-pak 2litrowych butelek pepsi za 4zl bodajze w auchanie. smakowalo naprawde duzo gorzej, czuc bylo rozcienczenie z woda, a na dodatek duzo szybciej sie wygazowalo. po kilku dniach kupilem pepsi we fresh market za bodajze 6zl 2litrowa butelka i smakowalo zupelnie inaczej, lepiej. analogicznie ma sie sprawa z produktami DLA biedronki, sa produkowane z gorszych produktow, mniej tam skladnikow. zobacz na sklad np serka danio z biedronki, z takim samym ale np z zabki czy innego sklepu. pozdrawiam goraco i zachecam do zaprzestania robienia testow z produktami z promocyjnymi cenami (zeby sie ktos nie przyczepil, bo promocje tez oznaczaja wprowadzenie produktow tak jak np w lidlu tydzien francuski itp, a te produkty znajduja sie w dziale promocje)
Ja wam mówię, to wszystko przez te jebane kosmity
TO WINA TUSKA!!!
jestem przekonany i wiem że dla zysku, wiele się robi ale jakoś nie wierzę by ktoś celowo wysyłał towar gorszy akurat w czasie promocji. To sklepy ustawiają promocje i mają taki towar na stanie – czy jak kupię tę samą partię wedla za 15 zł w sklepiku osiedlowym u prywaciarza to będzie lepsze od tego za 10 zł? Nonsens. Jestem gotowy uwierzyć że marki własne są produkowane na innej linii inny dzień, że są mniejsze ilości np. jakichś składników. Ale nie ten sam produkt. Duży sklep może mieć taniej bo kupuje hurtowo a mały Januszek sklepikarz nie tylko chce się obłowić ale i nie kupi dużo więc jak ma zrobić upusty?
Jeśli już coś ala ptasie mleczko to od milki z karmelem, wedlowskie to cień samego siebie a słodycze pod marka biedronki no cóż bez komentarza.
Milka nie próbowalem, ale sam skład (shea) mowi wszystko – Nie spróbuję dopoki nie odejdą od shei. Wystarczy obejrzeć jak produkowane jest masło shea, w jakich warunkach.
Przestestuj ptasie mleczko z aldi. Jak dla mnie jest najlepsze
No to chyba mamy skład kolejnej konfrontacji – lidl, milka, netto i aldi 🙂
Ocena tych produktow przeswiadcza mnie w przekonaniu ze ” pan tester” nie posiada dobrego smaku .
Nie posiadam dobrego smaku, czy posiadam smak inny niż Twój? 😉 Bo wiesz twierdzenie, że jest się wyznacznikiem dobrego smaku to mało skromne ;).
Ja zawsze piszę, że to wszystko co tu publikuję to moje zdanie, wiele osób się z nim zgadza, ale często nawet Ci którzy w każdym teście pisali, że mieli niemal identyczne odczucia czasami piszą, że dla nich coś smakowało zupełnie inaczej. Tak więc trzeba brać na to poprawkę ;).
Mnie natomiast zabrakło zdjęcia porównawczego samych ptasich mleczek, a nie opakowań tylko… A i też słyszałam, że Lidlowe daje radę – niestety nigdy nie jadłam.
Lenistwo, sorry ;).
Testerze wpadłem na pomysł dotyczący testów na stronie.Co powiesz na testy typu premium wspierane przez czytelników bloga? Na rynku są produkty które są drogie a których chciałoby się spróbować jednak jest obawa czy produkt spełni oczekiwania .Przykładowo robisz na stronie ankiete z czterema produktami premium my głosujemy i wybieramy ten który przetestujesz.Każdy kto ma chęć wpłaca jakąś drobną kwote na konto i po uzbieraniu kwoty kupujesz produkt premium i robisz dla Nas test 🙂
Pomysł fajny, ale nie chcę zbierać od Was pieniędzy ;). Możecie więcej klikać w bannery, wyjdzie na to samo :D.
Ogólnie jak jest coś ciekawego to raczej rzadko jest tak, że nie testuję ze względów finansowych, blog co prawda jest na minusie, ale w końcu nie testuję tych produktów wyłącznie dla testowania (no ok, czasem tak robię) ale też dlatego, że sam chcę je sprawdzić ;).
Ogólnie mam za co żyć, blog to tylko hobby, więc jak masz coś ciekawego o czym chciałbyś przeczytać to dawaj znać ;). Mam całą listę rzeczy które polecają czytelnicy do testów :).
Moim zdaniem najlepsze jest to od Milki…
Widzę, że przoduje Milka i Lidl… najlepiej chyba będzie więc je skonfrontować razem :).
Trzymam za słowo w takim razie ?
Szkoda, że zabrakło porównania z Ptasim Mleczkiem z Lidla. Moim zdaniem jest najlepsze, choć i tak nie jest zabójczo pyszne. Pamiętam ten dzień, kiedy kupiłem Ptasie Mleczko Wedla, rozgryzam i mówię: gdzie jest czekolada? Warstwa czekolady kiedyś była o wiele grubsza, aż chrupała. Teraz (już od kilku dobrych lat) jest to cieniutka skorupka.
Właśnie tez miałem wrażenie, że warstwa czekolady była kiedyś znacznie grubsza.
Co do Lidla – widzę, że przewija się regularnie, dlatego postaram się je przetestować jak najszybciej ;).
Jak sama nazwa wskazuje … jest na bazie mleka koziego. Czekolada gruba, „chrupiąca” a sama pianka jak dla mnie bije na głowę Wedla
Ja polecam to … jest ciężko z dostępnością. Cena ok 15 zł ale na prawdę warto .
http://www.danmis.com.pl/pub-img/produkty/800×0/0008.jpg
Raz jeszcze dzięki. Będę tego szukał 🙂
Słaby skład ma te mleczko : Składniki: czekolada 25% (cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, emulgator: lecytyna sojowa, aromat, emulgator: E 476), cukier, margaryna kremowa (oleje roślinne (palmowy, rzepakowy, kokosowy, częściowo utwardzony palmowy) w zmiennych proporcjach, woda, emulgator: mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych, estry kwasów tłuszczowych i poliglicerolu, regulator kwasowości: kwas cytrynowy), syrop glukozowy, mleko kozie w proszku 2,4%, białko jaja kurzego, substancja żelująca: agar; aromat, substancja konserwująca: sorbinian potasu, regulator kwasowości: kwas cytrynowy. Nie wiem czy warto zawracać sobie głowę
podobno najlepsze jest z lidla
Sprawdzę to :).
Bardzo dobre ptasie mleczko jest w Netto ale zapomniałem jak się nazywa…
Ale jakaś ichniejsza marka? 🙂