Owocowe Almette od początku wprowadzenia na rynek (stosunkowo niedawno) nie wzbudzało mojego zainteresowania. Właściwie nie wiem dlaczego, bo przecież twaróg na słodko, może być dobrym pomysłem, ale marka tak silnie kojarzyła mi się z produktami na słono, że mój umysł regularnie podpowiadał, by nie próbować tego dziwactwa.
Kilka osób poleciło mi już owocowe Almette i postanowiłem wreszcie przetestować wersję o smaku gruszki i jabłka. Myślę, że w pomyśle Almette na słodko, odrzucała mnie wizja smarowania nim kanapek, bo przecież to właśnie robi się z wytrawnymi wersjami tychże twarogów. Opcji jest jednak trochę więcej.
Moje Almette z gruszką i jabłkiem stoi w lodówce otwarte od kilku dni, bynajmniej nie dlatego, że jest niesmaczne. Jestem zdziwiony, bo ta wersja bardzo mi odpowiada. Pewnie zdążyliście zauważyć, że nie lubię produktów bardzo słodkich. Bałem się, że i ten taki będzie, ale jestem mile zaskoczony, bo Almette Fruit pozostało głównie twarogiem.
Nie do końca lubię konsystencję serków tej firmy, są dla mnie trochę zbyt “zbite”, wolę coś w rodzaju Tartare, czy Piątnicy, ale pewnie wiele osób uzna ją za plus, bo jest po prostu twarogowa. Aromat gruszki i jabłka jest całkiem naturalny, ale co ważniejsze nie jest przytłaczający. W pierwszej kolejności jemy delikatnie kwaskowaty i słony twarożek, a dopiero później do głosu wchodzi owocowa gama smaków. Takie połączenie sprawia, że Almette nie jest przesadnie słodki i skupia się na smaku owoców, a nie kilogramach cukru.
Jakie zastosowanie widzę dla owocowego Almette? Dla mnie kanapki odpadają, natomiast gruszkowo-jabłkowy twaróg świetnie zgra się ze wszystkimi daniami na słodko, takimi jak naleśniki, racuchy, pancakes itd.
Podsumowując, jest to produkt ciekawy, inny, i smakowo lepszy niż sądziłem. Dla mnie zastosowanie dla Almette Fruit jest dość wąskie, ale jako dodatek do wyżej wymienionych dań, moim zdaniem nada się idealnie.
Pan Tester
-
5/10
-
7/10
-
7/10
Jak dla mnie smak jest zbyt sztuczny, czułam kwas cytrynowy i długo, długo nic… Konsystencja też bardzo gęsta, wręcz stała. Próbowałam jeść z rogalikami i naleśnikami, resztę miałam wyrzucić, ale nawinęła się sąsiadka, która podobno uwielbia ten serek, więc dostała ode mnie to otwarte, przygotowane do wyrzucenia opakowanie w prezencie 😉
A mnie i na kanapkach (tosty polecam!) i na plackach i w owsiance smakował 😉 Udany produkt ale chyba bardziej smakował mi smak Żurawina-Wiśnia.
Jakie są jeszcze smaki z tych owocowych?
dokładnie tak. do kanapek nie polecam, ale do racuchów świetny dodatek.