Witam w pierwszym teście w roku 2015. Dziś sprawdzam co ma do zaoferowania Monte Crunchy, czyli jak można się domyślać standardowe Monte z dodatkiem czegoś chrupiącego.
Mimo, że stali czytelnicy pewnie zdążyli się zorientować, że coś chrupiącego w słodyczach oznacza dla Pana Testera zazwyczaj coś dobrego, to jednak pomysł na Monte Crunchy wydawał mi się średni. Słodkie, kremowe, czekoladowe Monte i jakieś dzikie płatki? No nie wiem, nie byłem przekonany.
Producent Monte podaje, że ów chrupki dodatek to musli. Te ostatnie kojarzą mi się raczej negatywnie, z mącznym, mało wyrazistym smakiem… no i z chrupkością w standardowym musli jest raczej słabo.
Jednak w Monte Crunchy znajdziemy coś innego. To coś w stylu połączenia chrupek i musli. Być może było to swego rodzaju musli, bo jak mniemam definicja tej przekąski jest dość szeroka i całe szczęście, bo w małym pudełeczku znajdziemy produkt, który chrupie jak szalony.
Słusznie, że w składzie dodatek do Monte został nazwany “chrupiące musli”. Tak właśnie można zdefiniować to w dwóch słowach. Musli z ekstra dawką współczynnika chrupkości (jestem pewien, że coś takiego istnieje).
Jak to wypada w połączeniu z Monte, które rzecz jasna samo z siebie jest świetne? Moim zdaniem super. Wynalazki na bazie Monte, które miałem okazję już dla Was przetestować wypadały bardzo przeciętnie i na rynku utrzymują się pewnie wyłącznie z sympatii konsumentów do samej marki. Mowa tu o Monte Drink i kanapce Monte Snack. Monte Crunchy to moim zdaniem pierwszy produkt, który do standardowego Monte wnosi coś na plus i sprawia, że mając do wyboru wersję klasyczną i chrupiącą to wybrałbym zdecydowanie tę drugą.
Musli nie staje się wilgotne i mniej chrupiące w kontakcie z Monte i je się je bardzo przyjemnie. Dodatek crunchy wnosi także coś do smaku, jest lekko słone, więc samo Monte nie sprawia wrażenia zbyt słodkiego. Jeśli ktoś z was uwielbia Monte i słodycze, które chrupią przy każdym gryzie, to jest to coś czego powinniście spróbować!
I jeszcze jedno. Jako, że nastał nowy rok, to chciałbym powiedzieć, że jestem bardzo mile zaskoczony tym jak wiele osób czyta tego bloga. Zaledwie pół roku temu kiedy blog powstawał pisałem go dla samego siebie. Po 179 wpisach moje wypociny przeczytało już prawie 50,000 osób, które były tutaj ćwierć miliona razy. Tysiące komentarzy, poleceń, opinii. Niech kalorie będą z nami i niech będzie nas jeszcze więcej w nowym roku! Dzięki.
Pan Tester
Dla chcących być z blogiem na bieżąco polecam śledzenie blogowego Fejsa i Google+
-
7/10
-
8/10
-
9/10
Witam, Ja również testuję Monte z dodatkami w projekcie trnd.Jest to chyba najsmaczniejsza kampania Niestety na razie zdobyłam tylko 5 na 8 smaków, chociaż mieszkam w dyżym mieście! Desery Monte to obecnie mój ulubiony przysmak.Jest to przepyszny mleczny, czekoladowo-orzechowy krem, który rozpływa się w ustach, z wspaniałymi dodatkami do wyboru do koloru. To idealna przekąska do spożycia w domu, pracy czy też szkole.
ja równiez miałem okazje przetestować desery monte, w pracy, w domu wszędzie króluje monte. Smak crunchy niestety nie podszedł mi pod gust ale za to kulki capucino biją wszystkie smaki na głowe 🙂 córka uwielbia chrupki oreo a żona cherry myśle że każdy znajdzie dla siebie coś dobrego. Genialne jest połączenie deseru orzechowo mlecznego z różnymi dodatkami i to na dzień dobry tyle rodzajów
ja też chciałabym się wypowiedzieć na temat monte z dodatkami 😉
mój syn bardzo lubi standardowe monte – tylko zawsze narzekał, że jest za małe! jogurty typu fantazja są dla niego za mało „kaloryczne” – a jak on mówi: smakuśne… więc spróbowaliśmy monte – i to był strzał w dziesiątkę.
wielkość odpowiednia, słodkość też! choć wcale nie zasładza się jedzący..
ciasteczkowe, capucino balls, waffle sticks, cacao cookies – te mu smakują najbardziej. Najmniej wiśnia – za to mi smakuje 😉
Krzysiek mówi, że brakuje jakiejś zachęty – naklejki czy czegoś w tym stylu.
Ja mówię, że cena jest trochę za wysoka – chyba, że kupi się w promocji – wtedy OK
No i dostępność nie zawsze pełna…
Ale smak, wielkość i radocha jaką daje – nieoceniona – dlatego my jesteśmy na TAK i polecamy Wam do spróbowania.
Mama_krzysia
aga241090
deser zwykły monte sprawa super ale czy próbowaliście super monte z dodatkiem jesli nie to leccie i kupijcie nie przegapcie okazji monte wysmienite a juz teraz jest 8 różnych smaków jeszcze nie wszytskie wypróbowane ale ale buszujemy po sklepach 🙂
Monte Cherry
Zdecydowanie mój faworyt wśród 8 smaków do testowania.
Klasyczne Monte wzbogacono wiśniami. Taka niby mała odmiana a jaka istotna jeśli chodzi o walory smakowe.
W pojemniku po prawej stronie – klasyczne Monte, w tym po lewej – coś w stylu konfitury wiśniowej. Po zmieszaniu o dziwo kolorystyka klasycznego Monte się nie zmienia. W walorach smakowych pierwsze skrzypce gra klasyczny i niepowtarzalny smak Monte a gdzieś tam z tyłu gra wiśnia. Gdy jednak natrafimy na kawałek wiśni ukrytej w czekoladowej pierzynce zaczyna wysuwać się ona na prowadzenie.
Coś czuję, że będę często powracała do tego wariantu smakowego
#momentzmonte
Szczerze uwielbiam, jak mi coś „chrupie”. 🙂 Monte pod tym względem ostatnio bardzo nas rozpieszcza. 😀 Nie próbowałam jeszcze tylko wiśniowych.
Monte jest wspaniałe i przepyszne. Nowe smaki są bardzo dobre.
Najbardziej smakuje mi monte z cherry, rozpływa się w ustach. Bardzo też smakuje mi monte z cruchy. Codziennie do pracy biorę pojedyncze deserki dla siebie oraz kilka którymi częstuję znajomych. Są zachwyceni że można połączyć zdrowy jogurt ze słodkością czekolady
Smaczne, sycące i pożywne. Trochę niepotrzebnych składników w składzie. Duży plus za różnorodność smaków i duży wybór. Cena wysoka.
miałam problem z kupnem MOnte z dodatkami, ale kiedy juz udało mi sie je kupić od razu skosztowałam. Początkowo podchodziłam sceptycznie – pomyślałam kolejny deser ala fantasia … jakże się myliłam! Monte samo w sobie jest rewelacyjne a w połączeniu z chrupiącymi dodatkami to strzał w dziesiątkę. Chyba każdy lubi jak coś chrupie! porcja jest idealna na raz dla małego jak i dla duzego, jest bardzo duży wybór dodatków, każdy znajdzie coś dla siebie, są pyszne, finezyjne, słodkie idealne na deser czy drugie śniadanie,
U mnie Monte jest zdecydowanie droższe niż cena podana w artykule. To aż 2,79 (Kraków). Jednak smak jest niezastąpiony, a nowa propozycja z dodatkami to połączenie klasycznego smaku z przełamaną nutką dodatków. Ciekawa alternatywa, dla osób lubiących nowości.
Deser mleczny Monte z dodatkami to doskonała przekąska zarówno w domu, w pracy jak i w szkole. Jest idealnym źródłem energii zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Deserki Monte z dodatkami są godne polecenia ze względu na jakość oraz dobrą cenę.
Deserki Monte z dodatkami są bardzo smaczne i pożywne. Zaspokoją podniebienie zarówno małych jak i dużych. Różnorodność dodatków sprawi, że każdy znajdzie coś dla siebie. Polecam 🙂
Od kilku dni w ramach kampanii TRND wcinamy Monte z rodzinką i znajomymi. Szczerze mowiac trudno sie im oprzec, kiedy stoja w lodowce. Milo miec kilka wariantow do wyboru. Wczesniej znalismy juz smak klasycznego Monte ale ten z dodatkami jest chyba nawet lepszy. Nasze ulubione to te z ciasteczkami 🙂
Mnie Monte z wiśniami powaliła z nóg! Wydałam inne, ale wiśnię zostawiłam dla siebie. Trnd jest wspaniały! Monte jeszcze lepsze!
Od kilku dni testujemy z rodzinką i znajomymi Monte z dodatkami. Każdy jest przepyszny i ciężko byłobym wybrać ten najlepszy. Dzieciaki uwielbiają te z ciasteczkami i kulkami. Jest to fajny deser mleczny – idealny na podwieczorek czy drugie śniadanie. W naszym domu zadomowi się chyba na dobre
witam kocham również cherry i kappucino,jest idealny dla mnie a moje dzieciaki z chęcią sięgają po wszystkie oprócz moich smaków,,więc lodówka podzielona –bardzo dobrze chociaż mojego nie zjedzą
Desery Monte z dodatkami firmy Zott, to pyszne połączenie puszystego mlecznego kremu z czekoladą, orzechami laskowymi i ciekawymi dodatkami, które są dostępne w aż ośmiu różnych wariantach. Idealne jako drugie śniadanie lub przekąska w ciągu dnia, zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Desery Monte z dodatkami gorąco polecam każdemu, kto nie miał jeszcze przyjemności ich spróbować, ponieważ są naprawdę dobre. edyta215
Mam okazję testować Monte z dodatkami dzięki platformie TRND. Testowania nie tyle ja się nie mogłam doczekać co moje dzieci 😉 I jak już się doczekaliśmy to stwierdzam, że testowanie tego deserku to sama przyjemność. W małych pudełeczkach zamknieta jest sama słodycz, smak monte z doskonałymi dodatkami. MI udało się co prawda dostać monte w 4 smakach, ale te smaki sa naprawde wysmienite. Dzieci przepadaja za ciasteczkowymi, maz za czekoladowymi kulkami, mi smakuja crunchy. Znajomi, ktory dostalil monte zachwyceni wszystkimi smakami. Naprawde warto sprobowac tej nowosci monte… gdyby tylko jeszcze byl on troche tanszy 😉
Oj, wyczuwam bany dla monte spamerów…
Mam okazję testować Monte z dodatkami dzięki platformie TRND. Wyników i rozpoczęcia tej kampanii nie mogły się doczekać szczególnie dzieciaki w mojej rodzinie – choć nie ukrywam, że ja również. Gdy tylko przyszłą wiadomość potwierdzająca udział w tej kampanii wspólnie z dziećmi wybraliśmy się na zakupy. Miały wielką frajdę z wybierania smaków i wkładania ich do koszyka. Nie ukrywam, że smak tradycyjnego Monte był nam już wcześniej dobrze znany gdyż często gościł w naszym domu. Monte z dodatkami próbowaliśmy i testowaliśmy po raz pierwszy. Wachlarz dodatków jest tak szeroki, że każdy znajdzie dla siebie coś smacznego. Jako, że bardzo lubię kawę najbardziej posmakował mi Monte Cappucino Balls. Dzieciakom wszystkie smaki w czekoladzie, a mężowi Monte Cherry. Pewnie niektórzy powiedzą, że to niezdrowe, słodkie itp. Wiadomo, że nie jadamy ich kilka razy dziennie ale szczerze myślę, że kubeczek dwa razy w tygodniu lub nawet raz dziennie nikomu nie zaszkodzi. Monte z dodatkami jest idealne jako przekąska, drugie śniadanie czy podwieczorek.
Tylko mi nie mówcie, że to kolejny atak spamowania o Monte na moim blogu, tak jak miało to miejsce w przypadku Monte snack?
Mi smakuje. Te chrupki są fajnym dodatkiem. Mój syn się bardzo ucieszył – otworzył jedną część krzyczy: O! To NORMALNE Monte!! a potem drugą część i krzyczy: I CHRUPKI!!! Ale super.
He he he
Jak mało dzieciom trzeba.
Zaryzykowałam i spróbowałam jednak tamtych naleśników z biedronki o których pisałam. Taka nutella w cieście… 😛 Ale w sumie była smaczna więc polecam. 🙂
Chodzi o te belgijskie naleśniki z czekoladą? 🙂
Próbowałam wersji z wiśniami i mnie nie powaliła. Co nie zmienia faktu, że Monte to jeden ze smaków mojego dzieciństwa. :>
Najlepsze monte to jest z herbatnikami! Ta nowość, po prostu skradła mi serce 😀
No to będę musiał to sprawdzić w takim razie 😛
i tak najlepsze jest monte z wiśniami 😀
it’s piękne it’s biutiful!
ciekawe jakie jest nowe Monte cookies 🙂
przekonamy się niedługo
monte cookies jest omnomnom 😉
Potwierdzam! Dla mnie najlepsze, a jadłam każdą wersję 🙂
Moim zdaniem te,, chrupki ” są tutaj nie potrzebne. Samo Monte smakuje dobrze, więc po co je ulepszać? Moim zdaniem zarówno ta wersja jak i cherry są nie udane.
A moim zdaniem chrupki wnoszą tu coś ciekawego. Cherry boję się próbować, bo musi być fatalnie 😛
Ojjj, akurat cherry calkiem fajne. Samo monte jest bardzo słodkie (co jest super dla dzieciaków), ale jak dla mnie te czekoladowe dodatki to już ciut za dużo tej słodyczy.. Cherry ma przyjemną kwaskowość, która choć trochę przełamuje słodkość deseru. Dla mnie najlepsza opcja ?
Również uważam, że Monte Cherry to świetne połączenie mleczno-orzechowego kremu z wiśniami. Dla mnie i moich bliskich jeden z lepszych wariantów Monte. Szkoda, że z owocowych dodatków pojawiła się tylko wersja z wiśnią.
Muszę się zdecydowanie zgodzić tym razem. Daje radę to Monte.