Wreszcie udało mi się kupić Milkę Collage którą polecaliście kilka razy na fanpage. Już na pierwszy rzut oka Milka inna niż wszystkie, nie tyle na płaszczyźnie smaku i dodatków, co samego pomysłu. Milka Collage to (przynajmniej w założeniu :)) kieszonki wypełnione czekoladowym musem (?) owocami, orzechami, ciasteczkami (w zależności od wersji).
Opcje do wyboru są dwie. Milka Collage z malinami i orzechami, oraz Milka Collage z karmelem i ciasteczkami (serce bije nieco szybciej :)). Zanim o smaku to jeszcze dwie kwestie. Cena we Fresh Markecie ustawiona na poziomie 3,29zł czyli znośnie. Druga kwestia skład (sorry za brak zdjęcia) niestety… słabiutko. Sporo tłuszczu roślinnego, no i nie jest to czekolada (większość tutaj to masa czekoladowa i dodatki).
Trochę zdziwił mnie widok po otwarciu. Spodziewałem się ładnych, idealnych „łódek” wypełnionych słodkościami, a tu coś o bliżej niezidentyfikowanym kształcie. Nadzieję na sukces dawały natomiast ciekawie wyglądające dodatki. Co do tych ostatnich to nie wspomniałem jeszcze, że znalazły się tam także kawałki ciemnej czekolady.
Milka Collage z karmelem i ciasteczkami.
Z testowanego dziś duetu wersja z karmelem była moim faworytem. Całość, jak można się spodziewać, jest piekielnie słodka. Nie można uznać tego za minus. Jeśli ktoś decyduje się na czekoladę z czekoladą i kawałkami czekolady wzbogaconą o karmel i ciasteczka, to pewnie liczy się z faktem, że poziom cukru pójdzie znacznie w górę. 😀
Collage z karmelem okazała się mega słodka, ale jednocześnie przyjemna. Świetnie tutaj grały dodatki ciemnej czekolady. Nie tylko smakowo ale także jeśli chodzi o strukturę. No i chrupie zdecydowanie na solidnym poziomie :). Szkoda tylko, że karmel nie był solidnie posolony, byłoby lepiej.
Milka Collage z malinami
Jednak to wersja z malinami okazała się absolutnie świetna. Karmelowa nawet jak dla mnie była trochę zbyt słodka. Wersja z malinami nie dość, że uboższa o karmel to bogatsza o orzechy i maliny, które zrobiły robotę. Szczególnie owocowy dodatek wprowadza powiew świeżości. Właśnie smak malin okazał się tutaj najlepszy, nie żadna chemia i sztuczność. Maliny smakowały malinami. Poważnie.
Obie Milki moim zdaniem zasługują na wyróżnienie. Szkoda, że jest słabo jeśli chodzi o skład, ale smakowo (jeśli się tym nie przejmujecie) to warto sięgnąć choć raz. Jest inna niż wszystkie ale w ten dobry sposób :).
Pan Tester
Fresh
-
7/10
-
5/10
-
7/10
-
9/10
malinowa… zakochałam się! idę dziś szukać, bo ciężko ją dostać…
Malinowa pyszna 🙂
Jadlam wersje malinowa, tzn probowalam bo jak dla mnie cala tabliczka nie do przelkniecia, gdybym to ja ja sobie kupila to zamiast ja zjesc wyladowalaby w koszu. Smakuje tlusto i malo kakaowo. Przypominala mi produkt czekoladopodobny. Bez patrzenia w sklad czuc ze jest slabej jakosci. No ale jak widac po komentarzach wystarczylo dodac troche malin, zeby zdobyc serca ludu 😉
Dokładnie, całkowicie zgadzam się z tą opinią! Miałam dziś ochotę na coś słodkiego i sięgnęłam po tę Milkę, skuszona smacznie wyglądającą grafiką. Niestety jest to pierwsza czekolada w życiu, która kompletnie mi nie smakowała… Mi, dawnej czekoladoholiczce! (od kilku lat ograniczyłam spożywanie słodyczy). Z trudem zjadłam dwie kostki (tak mi się ułamało) i resztę zostawiłam rodzince… Im też nie przypadła do gustu, więc pewnie skończy w koszu (choć nie znoszę marnować jedzenia). Tabliczka w ogóle nie ma smaku, wszystko jest takie jałowe, rozmemłane i kompletnie nieczekoladowe. Gdybym jadła plastelinę czy styropian, nie odczułabym żadnej różnicy. Pieniądze wydane w błoto. Szkoda trzech zł na taki szajs.
Przez ten test kupiłam ostatnio w Żabce tę z malinami. Bardzo fajna, maliny odpowiednio wyważyły poziom słodkości. Mojemu chłopakowi też smakowała, będę chciała ją powtórzyć jak będę miała ochotę na coś słodkiego.
Ja od testu jadłem ją już kilka razy, więc to chyba też o czymś świadczy 🙂
Na zdjęciu dużo gorzej niż na opakowaniu, ale to nie nowość:/ Ale liczy się smak, więc chętnie wypróbuję skoro polecasz:)
Malinowa to rzeczywiście bardzo dobre połączenie, sama zdziwiłam się intensywnością smaku. Polecam uwadze Choco Risini z Biedry. Ogromne zaskoczenie na plus.
Co to takiego?
Z lini Magnetic toffi oblane czekoladą z chrupkami ryżowymi, myślałam, że to żadna rewelacja a naprawdę jest niezłe i nieco zaskakujące w smaku, Jak lepszej klasy słodycz.
Choco risini? Daj spokój ochyda czuc w ustach smak sztucznej czekolady, jest to za słodkie, jak otworzyłem pake to 5 dni ja jadłem, bo mnie
odrzucalo na sam widok 😛 nie polecam.
Kupiłam je ostatnio i wszędzie same dobre opinie. Zapowiada się smacznie, ale spróbuję je dobiera za jakieś pół roku haha 😀
Silna wola widzę 😀
Ciekawią mnie, ale jeszcze zastanawiam się czy kupić :DD
Ostatnio w zamrażarkach w biedronce taki mały kubełek z kurczakami jak z KFC. Pisało że tylko wrzucić do piekarnika i gotowe plus sos. Kosztowało chyba 6.99 ale nie brałem bo miałem co innego na kolację 🙂
Jeden z czytelników pisał mi o nich jak wchodziły do oferty. Poszedłem i już nie było. Dzisiaj za to udało mi się je kupić więc będzie test :).
Hej, często mówisz o tym, że jakiś produkt z limitowanej edycji mógłby zagościć na stałe w asortymencie danego sklepu. Spieszę z informacją, że dzisiaj w gazetce Biedronki widziałem coś co zwie się – http://www.testujemy.biedronka.pl i chyba polega właśnie na wybieraniu takich produktów, chociaż jeszcze tego nie sprawdzałem więc nie wiem dokładnie jak to wygląda 😀 Obczaj to, może to coś fajnego, pozdrawiam 😉
PS Ukradli Ci pomysł na nazwę 😀
Kiedyś już to widziałem, ale jak to działa, kto wybiera produkty etc tego nie wiem. Też się muszę zainteresować.
U mnie nigdzie nie mogłam ich znaleźć! Specjalnie po nie jechałam do innego miasta 😛
mam obydwie, siostrzyczka mi kupiła ^^ Ale nie chce zapeszać więc, nic o nich nie napiszę 😀
faktycznie niezła jest malinowa, ale moim faworytem milki i tak jest choco jelly, nic tej czekolady nie przebija 😀
Na bogato jest na pewno 😀
Jadłam obie po jednej kosteczce 🙂 . Z karmelem za słodka dla mnie a z malinami bardzo smaczna i ten kwaskowaty posmak liofilizowanych malin mniam .
Dokładnie, ten kwaskowaty, owocowy smak robi tam 90% roboty 🙂