Postanowiłem zrobić dziś mini konfrontację. Z jednej strony rynkowy lider w kwestii tego typu batoników: Kinder Bueno, z drugiej tańsza wersja czegoś podobnego (by nie napisać kopii :)) z Lidla. Ogólnie lubię batoniki z Lidla, które odwzorowują inne znane z rynku produkty. Są niedrogie (a w promocji wręcz śmiesznie tanie) i naprawdę dają radę.
Konfrontacja miała więc na celu pokazać, że skoro nie widać różnicy to po co przepłacać. Cóż, tym razem nie poszło tak jak zakładałem.
Ceny
Batonik Benissimo z Lidla to koszt w zależności od oferty 1-1,6zł (standardowo 1,59 chyba). Jest więc stosunkowo tanio bowiem Kinder Bueno kosztuje zazwyczaj około 2-2,5zł. Można więc chyba śmiało napisać, że dyskontowa wersja jest w porywach dwa razy tańsza.
Skład
Zarówno w jednym jak i drugim przypadku nie powala. Czekam na Wasze komentarze w tej kwestii. Być może jeden jest znacznie gorszy od drugiego, ale nie chcę się wypowiadać na wyrost.
Smak
Benissimo z Lidla: liczyłem, że będzie równie dobry jak pozostałe batoniki z tej serii, ale akurat ten jeden to moim zdaniem jakaś absolutna niejadalna masakra.
Źle jest na każdym etapie. Po pierwsze struktura. Cienki wafelek sprawia, że całość nie jest tak przyjemnie krucha jak konkurent.
Czekolada naprawdę słabiutka, ale przeżyłbym gdyby krem w środku był ciekawy. A to niestety najgorsza część, dominująca ponadto cały smak tego produktu. Ten ostatni jest tak przesłodzony w chamski, sztuczny sposób, że trudno mi było dojeść to do końca niestety.
Kinder Bueno: właściwie opisywać wiele pewnie nie muszę, bo każdy zapewne kojarzy dobrze tego batonika, który na rynku jest już ładne kilkanaście lat pewnie. Lubię go, choć cena moim zdaniem zbyt wygórowana. Trudno natomiast przyczepić mi się do czegoś jeśli chodzi o smak, czy strukturę.
To jeden z fajniejszych, trzymających poziom, batoników tej marki (tuż za Maxi King i Kinder Country oczywiście ;)).
Tutaj krem też jest ponadprzeciętnie słodki, jednak o fajnym „gładkim” kremowym smaku. Nie ma tu tego nieprzyjemnego posmaku, który pozostawiał produkt Lidla.
Kinder Bueno czy Benissimo
Liczyłem na bardziej zaciętą walkę, ale wygrywa zdecydowanie Kinder Bueno. Niedługo planuję podobną konfrontację odnośnie Twixów, tyle tylko, że tym razem znany gracz będzie miał znacznie większą konkurencję ;).
Pan Tester
-
3/10
-
7.5/10
Jadłem te batoniki kilogramami na wagę jak jeszcze nikt nie słyszał o kinder bueno. Pakowane były pojedyńczo w przeźroczystą folię.
Puźniej one znikneły z rynku i pokazał się owy drogi batonik kinder bueno.
No tak olej palmowy w obu przypadkach 😉
ja jestem od kinder bueno totalnie uzależniona 😀 nigdy nie próbowałam żadnych zamienników bo po co
wkurza mnie jak ludzie nazywają produkty podróbkami jakiś innych tylko dlatego, że te co znają z reklam są bardziej lansowane. ten lidlowy za swoją cenę jest dobry, ba, nie jest tak masakrycznie słodki jak kinder który kojarzy mi się z takim mordko-zaklejaczem.
A jak inaczej nazwałabyś produkt, który jest podobnie zapakowany, ma podobny kształt i skład? Tu nie chodzi o inną wersję tego samego prostego produktu, jak np. Grześki vs. Prince Polo, tylko o skopiowanie całej serii cech. Podróbka jak nic 😀
Śmiem wysunąć stwierdzenie że kinder wcale nie jest pomysłodawcą tej formy batonika a po prostu jest najbardziej wylansowany
Myślę, że Kinder Bueno jednak jest pierwowzorem kruchego cienkiego wafla z orzechowym nadzieniem, maźniętymi paskami czekolady, zapakowanego w folię i po dwie sztuki w opakowaniu 😀
Całkiem to możliwe. W każdym razie jest niekwestionowanym liderem i to do niego będę porównywał przeciwników :).
Panie Testerze, może zrobi pan test tych nowych kibicowych przekąsek od Konspola? Są to:
– Tortilla Arabska,
– Tortilla Latynoska,
– Tortilla Grecka,
– zestaw kibica Mini Goujons z kurczaka.
Byłabym bardzo wdzięczna 😉
Uwielbiam kinder bueno 🙂 Kiedyś próbowałam tego batonika, ale nie smakował mi.
Źle wybrałeś lidlowego przeciwnika. Bellona wypada o wiele smaczniej (tylko tam jest kilka batoników i już cena nie ta sama).
Jedyną lidlową podróbkę jaką próbowałam jest ta bountyego – niestety okazała się gorsza od oryginału…
Twix i Mars dają radę. Snickers nie pamiętam…
Ciekawy jestem wyników kolejnych testów, szczególnie czy się będą zgadzały z opiniami pewnego youtubera 🙂
P S
Przy większej ilości produktów może warto zrobić test z zamkniętymi oczami, żeby się niczym nie sugerować?
paei100! Ten test był mega! polecam każdemu obejrzeć! https://www.facebook.com/DecoMorreno/photos/a.253113774745802.63075.253112541412592/1127220744001763/?type=3
pomyliłam się wybaczcie, zbytnio się fenomenem tej książki przejełam 😀 Tu macie linka: https://www.youtube.com/watch?v=XKPcVNqlm4g
Oglądałem to kiedyś 😉
Zdecydowanie wole oryginał, czyli Kinder Bueno 🙂
Nie ten porównałeś ten jest paskudny a w Lidlu jest jeszcze https://www.google.pl/search?q=lidl+bellarom+kinder+bueno&client=firefox-b-ab&biw=1429&bih=685&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiUt4Ch8JvNAhVCDSwKHaKlDpEQ_AUIBigB&dpr=0.9#imgrc=I4FE3PH23GBLyM%3A i ten jest tak samo dobry jak oryginał
No już mi to właśnie kilka osób uświadomiło. Spróbuję :).
w pełni potwierdzam ten testowany batonik jest niejadalny, jednak całkowicie przeciwnie ten którego foto załączył REXX dla mnie również tak samo dobry jak bueno
Otóż to, też polecam tego batonika o którym pisze Rexx. Tego zrecenzowanego nie znam kompletnie, ale ten Bellona faktycznie smakuje prawie tak samo jak Bueno 🙂
Polecam spróbowanie tego nowego batona z Lidla z masłem orzechowym i kawałkami orzechów, jest pyszny a do tego kosztuje tylko niecałą złotówkę czyli 99 groszy.
OMG. Nawet nie wiedziałem. Masz jakieś foto tego batona?
https://www.google.pl/search?q=arcy+orzech+baton&client=firefox-b-ab&biw=1429&bih=685&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwihpLLVyZ3NAhULkywKHTLkBwUQ_AUIBigB&dpr=0.9#imgrc=MnYOxTBswnTPqM%3A proszę bardzo jadłem i zaskoczenie bardzo dobry myślałem ze będzie w stylu nie jadalnych pawełków
Jadłem ten baton z Lidla i potwierdzam – pyszny! Milion razy lepszy staro-tłusty Wawela.
* milion razy lepszy NIŻ. Zjadłem słowo z wrażenia.
Wielkie dzięki. Pozycja obowiązkowa do kupienia w Lidlu w takim razie!
Bardzo fajny pomysł na testy oryginał vs. podróbka 🙂 Tak trzymać, Panie Testerze!
Dzięki. W sumie pomysł powstał z rok temu jak nie więcej, ale czasu brakuje często. W każdym razie będzie więcej i to nie tylko w kwestii batonów i słodyczy :).
dawaj testy podróbek marsów i snikersów, i innych prince pole i princess
taka seria !
Taki jest plan ;).