Dziś w Biedronce zawitała oferta azjatycka i pojawiło się kilka nowości w stosunku do ostatniej. Chyba nie było jeszcze w ofercie pierożków Gyoza, więc postanowiłem sprawdzić czy warto po nie sięgnąć.
Co to właściwie jest?
Może trochę ze mnie ignorant, ale nie miałem pojęcia do dziś, że istnieje coś takiego jak pierożki Gyoza, mimo, że podobne azjatyckie wyroby są mi znane. Pierogi Gyoza z kurczakiem to koszt 5,99zł. W opakowaniu znajdziemy (przynajmniej w moim) 11 sztuk średniej wielkości pierożków. Waga całości to 250g.
Skład nie jest zły, ale też nie zachwyca specjalnie. Te azjatyckie pierogi składają się głównie z cienkiego ciasta i farszu kurczakowo-warzywnego. Nazwa jest trochę myląca, bo to bardziej pierożki warzywne niż z kurczakiem.
Jak przygotować pierożki Gyoza?
Dla mnie w tym produkcie najciekawsze było to jak się go przygotowuje. Spodziewałem się, że należy je podgrzać i tyle, ale proces jest nieco inny. Najpierw należy pierożki przysmażyć z jednej strony, następnie zalać niewielką ilością wody i dusić do jej całkowitego wchłonięcia/odparowania.
Smak
Czy były dobre w smaku? Cóż, dobrych, domowych pierogów ruskich to one by nie pobiły, ale z całą pewnością są ciekawe. To co w nich fajne to fakt, że ciasto jest naprawdę bardzo, bardzo cienkie. Jeśli to jest element który przeszkadza Wam w tradycyjnych pierogach, to możecie śmiało spróbować. Oczywiście ciasto nie różni się tylko grubością, jest zupełnie inne.
Farsz… cóż, jak wspomniałem wyżej więcej tu warzyw niż kurczaka. Same warzywa to raczej sytuacja typowa, czyli głównie kapusta, która z resztą moim zdaniem dominuje tutaj smak.
Kurczaka czuć niewiele, produkt zdecydowanie dla fanów warzywnych dodatków niż mięsa. Ma to jednak swój plus, w połączeniu z cienkim, przyjemnym ciastem, te pierożki są bardzo „lekkie” w jedzeniu.
Podsumowanie
Właściwie jeśli chodzi o ogół, to sprawiają naprawdę fajne wrażenie, może nawet i kupiłbym je raz jeszcze, bo jak na gotowca to jest to coś nowego i prostego jednocześnie, ale to chyba właściwie tyle, bo na pewno nie jest to produkt, którego będzie mi brakowało po zakończeniu azjatyckich dni w ofercie Biedronki.
PS: Wybaczcie brak zdjęć po upieczeniu, aparat odmówił posłuszeństwa.
Pan Tester
Zasubskrybuj także nasz kanał na YouTbue by nie przegapić testów w wersji wideo!
Biedronka
-
7/10
-
7/10
-
6/10
Ostatnio kupiłem te pierogi. Po kupieniu przeczytałem Wasze negatywne recenzje, że się ciasto rozpada, że nie smaczne, że brakuje przypraw. Dzisiaj zjadłem i okazało się że pierogi są naprawdę ciekawe i smaczne! Zjem chętnie ponownie. Chyba macie problem ze smakiem…
Paskudne jak jasna cholera
co sie prujesz malkontencie jebany
UWIELBIAM!!!! z każdej strony na małym ogniu do zarumienienia!
Masakra – nie da się tego dobrze zrobić. Masakra, masakra, masakra.. Ochydne
potwierdzam!!!!!
„…Te azjatyckie pierogi składają się głównie z cienkiego ciasta i farszu kurczakowo-warzywnego….” – a z czego jeszcze miałyby się składać pierogi, oprócz ciasta i farszu??
„…Cóż, dobrych, domowych pierogów ruskich to one by nie pobiły…” – to tak jakby porównywać zupę ogórkową i pomidorową, dwa różne dania, bzdura.
Ni to recenzja, ni ch.. wie co. Autor sam nie za bardzo wie co chciał osiągnąć.
A pierożki smaczne, choć nie wiem jak się mają do oryginalnych, bo tych drugich nie kosztowałem.
Dokładnie! Co do smaku oryginału to wiadomo jest różnica, ale nie tak duża jak w przypadku sushi kupionego w markecie, bardzo polecam! 🙂
po prostu ” niebo w gębie”, stałam się fanką tych pierożków, będę je często kupowała zwłaszcza gdy nie mam czasu na lepienie pierogów domowych np. ruskich, są to niezwykle delikatne pierożki , dobrze że w czasie ostatnich zakupów kupiłam je w Biedronce.
Śmieszna recenzja kulinarna. Ni pies ni wydra. Kupić nie kupić…
Kiedy mam ochotę na gołąbki to lecę po te pierożki
kurwa debil
smaczne, delikatne, …szybkie do przygotowania bez żadnego wysiłku..gorąco polecam ..
pierożki genialne ..polecam !!!!
Nie, to nie jest nowy produkt, przy okazji poprzedniej promocji azjatyckiej w Biedronce poraz pierwszy pojawiło się Gyoza a w końcu pozostało w stałej ofercie, przynajmniej u mnie w mieście nie wiem jak gdzie indziej. U mnie Gyoza można było kupić przez cały rok a trzeba przyznać że odziwo schodza bardzo szybko. Z prawdziwymi gyoza mało to ma w ogóle wspólnego patrząc na farsz no ale cóż, nie można się było spodziewać czegoś lepszego. Jeszcze mała uwaga. Po pierwsze, nie warto używać sosu sojowego który dodany jest do opakowania bo jest okropny a po drugie warto wymiesać sos sojowy z octem. To, że dodano sam sos sojowy a nie zmieszany sos z octem to lekka porażka. Warto kupić osobny sos sojowy, dodać troche octu (ja akurat dodawałem jabłkowego ale w wielu przepisach można znaleźć ocet ryżowy), i dopiero wtedy mozna się tym zestawem zachwycić. Pierożki te same w sobie niczego nie urywają pewnie głównie dlatego, ze skład farszu jest mocno okrojny względem oryginalnych przepisów.
Ale wtopa z niewyspania xD Zapomniałem że mamy 2017 a nie 2016 i pisałem jakby to był nowy post xD Ah to zaspania. Wtedy faktycznie był to nowy produkt.
XDDDDD TO JA CODZIENNIE MYŚLĄC ŻE NADAL JEST 2019
W dupie byliście i gówno jedliście. Te wyroby nie mają nic wspólnego z oryginalnymi. Polecam wybrać się do Azji żeby spróbować prawdziwych pierogów. W Polsce polecam Polskie pierogi ?
W Dongcheng hutong jadłem chińskie stuletnie jajka i pierogi, te z biedronki choć naciągane to są cenowo i jakościowo o.k. fajnie że z warzywami i kurczakiem – są smaczne …
Ale chwalipięta.
Dokładnie. Jak autor może oceniać pierożki Gyoza jak nie jadł oryginalnych??? W Japonii jadłem kilka razy a te z Biedronki są zupełnie inne. Sushi z Biedronki jest tez zupełnie inne i nie ma nic wspólnego z sushi oprócz nazwy.
Akurat tu nie masz racji. Biedronkowe sushi jest naprawdę dobre jak na produkt w paczce. Ja sushi jem regularnie i to świeże robione przy mnie. Więc nie opowiadaj takich rzeczy.
polecam kupić świnie, wyhodować ja, zarznac, oprawic, zapeklować mięso i uwedzic… jak chcesz PRAWDZIWA szynkę… w dupie byłeś… itd…
JAK MOŻE BYĆ COŚ DOBREGO ZROBIONE MASOWO PIEROŻKI TYLKO DOBRE JAK SAM ZROBISZ
Bardzo dobre , gotuje je na wolnym ogniu 4 minity potem dodaję doatkowo masło , sos , pieprz ziołowy i pychotka, sa super bo ciasto jest lepsze niż w standarowych pierogach i farsz ok troche za bardzo moze gryżc cebula i por niektórych i cena 6zł jest jednak wysoka w porównaniu z innymi pierogami
4 min??? rozpadna sie!!! ???
pierożki są świetne uwielbiam je ale bardzo rzadko można je trafić w Biedronce. ja najczęściej robię je na parze
Są kapitalne 🙂 jem jedne za drugimi
Ja robię jeszcze inaczej – smażę aż się zarumieni, potem dolewam podaną ilość wody i dodatkowo jeszcze wlewam ten sos sojowy. Po odparowaniu pierożki są „oklejone” sosem sojowym, który nadaje lekkiej słoności i całość smakuje wyśmienicie.
pyyycha 🙂 jadłam te z warzywami. polecam
Robiłam je na 2 sposoby: samo smażenie i smażenie z dolaniem potem wody. Zdecydowanie wolę tylko podsmażyć. Poza tym fajne w smaku.
Dzięki za poradę. Sprawdzę przy najbliższej okazji ;).
Pierogi te najlepiej smakują jak zrobi się je na parze. Jak dla mnie są doskonałe.
Ciekawy jestem, czy można je gdzieś kupić? W jakimś innym sklepie? Bo u mnie w biedronce udało się zakupić ostatnie 3 sztuki…
Proponuję podsmażyć płaską część na niewielkiej, minimalnej ilości tłuszczu, potem zalać 1/3 szklankę wody i dusić pod przykryciem do całkowitego jej odparowania- dla mnie najlepszy sposób.
No zapomniałem wspomnieć, że producentem jest konspol. Trochę szkoda, że tak duża sieć nie sprowadza produktów czysto azjatyckich, to byłoby ciekawe.
nie są takie drogie co mnie pozytywnie zaskoczyło. Niestety sesja mi się kończy, a muszę wyjeść wiele rzeczy więc ich nie kupiłam. Ale widziałam jak wiele zwykłych osób je oglądało i nawet taka babunia, muszą coś mieć w sobie te pierogi 🙂
za wzmacniacze smaku: Rybonukleotydy disodowe i glutamian sodu ekstrakt z drożdży który jest źródłem glutaminianu dziękuje nie kupilem tak samo jak danie z makaronem tez nie fajny skład. szkoda ze te produkty nie za oryginalne tylko polskiej produkcji nawiasem mówiąc. makarony z azjatyckiej oferty na plus