Dziś Google Doodle podpowiedziało mi, że mamy 105 rocznicę urodzin Mamofuku Ando, człowieka, który wynalazł makaron do słynnych zupek chińskich. Gdzie bez niego byliby dziś wszyscy studenci? Miejska legenda (i kilka komentarzy na TJ) mówi, że istnieje król wśród zupek chińskich i jest nim Kuksu.
Oczywiście postanowiłem to sprawdzić kiedy natknąłem się na tę markę w sklepie. Jakieś koreańskie przekazy marketingowe, styropianowa miska i cena… 3,99zł. Prawdopodobnie najdroższa zupka chińska świata.
Zanim przejdę do testu, pamiętajcie, że oceniam ten produkt w kategorii zupek chińskich i nie porównuję go do domowych zup Waszych babci, bo to nie ta liga :).
Zdecydowałem się na Kuksu Chicken Bowl Soup. Po naszemu zupka chińska kurczakowa łagodna raz!
Po zerwaniu wieczka mamy zestaw standard: makaron i proszek, który w domyśle stanowić będzie niezapomniany domowy smak, jak u Wietnamskiej mamy! Kiedy podniesiecie makaron zobaczycie jeszcze niespodziankę w postaci wysuszonych warzyw i… mięsa. Tak, te małe brązowe bobki to kurczak.
Zalewam, czekam, wcinam. Powiem tak, jeśli standardowa kurczakowa zupka chińska to rosół, to Kuksu Chicken jest jej azjatycką wersją. Po pierwsze różni się tym, że to rzeczywiście ma jakiś smak. Co prawda jest zbyt słono (zdecydowanie), ale jednocześnie przebijają się tu jakieś słodkie i kwaśne nuty, oraz trochę ciekawych przypraw.
Po drugie, i tu jest mi trochę wstyd, ale te kurczakowe bobki były całkiem spoko. W sensie smaku ma to niewiele, ale jest to miła odmiana. Sama zupka w stosunku do standardowych tego typu produktów sprawiała dla mnie wrażenie bardziej… maślanej.
Jeśli chodzi o makaron to jak dla mnie nie wybił się pod żadnym względem. Standardowy makaron jaki znajdziemy w większości tego typu produktów.
I tu dochodzimy do podsumowania i dwóch zasadniczych pytań. Czy Kuksu to najlepsza zupka chińska świata? Nie wiem, na pewno najlepsza z tych które jadłem. Czy warto wydać na nią 3-4 razy tyle co na standardowe zupki chińskie? Moim zdaniem nie, bo mimo że to pewnie najlepsze co można w tym temacie stworzyć, to Kuksu to wciąż tylko zupka chińska i nie dzieli jej jakaś przepaść od Vifona czy jakiejkolwiek innej znanej wszystkim zupy instant. Mimo, że zapewne chętnie skuszę się na inne smaki (jeśli dorwę w jakimś sklepie) to raczej bardziej z ciekawości niż zakochania od pierwszego spróbowania :).
Pan Tester
Netto
-
2/10
-
8/10
-
8/10
Całkiem, całkiem!
2018 przestrzeń w ciągłym ruchu, vifon 1,80 zł kuksu dalej 4 zł ,vifon w misce 5 zł. Jednakże tester wyprobował wersję łagodną która oprócz tego kurczaka bardzo wchodzi w rosół aż dziw mnie bierze, że nie wspomniał o smaku pora który mnie niejako przekonał do kuksu > all. Druga sprawa, jeśli ktoś lubi pikantne opcje to jak dla mnie kuksu bije vifona na łeb i szyję 🙂
KUKSU CZERWONE NAJLEPSZE
ZIELONE MA TE CHUJOWE RYBKI
Były taki rosołki… „Choice”(?). Różne, o smaku kurczaka, wołowiny, wegetariański. Najlepsze! Na taką zupkę już nigdy później nie trafiłem. To chyba było koreańskie. Dostępne były w polskich sklepach jakoś na przełomie lat 90 i po 2000. Tylko gdzie to dziś kupić??? Może ktoś wpadł na jakiś trop?
Jak dla mnie, najlepszą do tej pory zupką chińską jaką jadłam ( a przyznaje – uwielbiam je!) była zupka właśnie od firmy Nongshim (jednak nie była to Kuksu) – Bowl Noodle o smaku Kimchi 😀 Była super ostra i naprawdę smaczna ^^
Zupka jest kozacka 🙂 ostra czerwona oraz zielona ta słaba jest do dupy;-) Te ostre są kozaki 🙂 polecam
zjedz sobie shin ramyun 🙂 wykurwiście ostra 3 razy więcej niż kuksu jadłem a potem w kiblu miałem allah akbar spróbój sobie panie testerze na allegro można tylko kupić najlepsza jest vege 🙂
jest pyszna
Gdzie na allegro, w Tesco są zawsze.
Tam nie ma kurczaka, te kawałki to białko roślinne, proszę przeczytać skład
Jadam od prawie 15 lat, kiedyś dostępna była jedynie w Makro. Smak kurczaka jest raczej tym najsłabszym. Osobiście polecam Hot, chociaż od wielu lat dodaję jedynie 1/2 opakowania przyprawy z saszetki. Dla mnie najlepsze co można zjeść na biwaku, zalać w schronisku lub po prostu na szybki obiad i kolache, kiedy nie masz czasu gotować. Smaczna, sycąca i na pewno najlepsza zupa koreańska na polskim rynku.
Na biwaku to może się zgodzę, ale dla mnie i tak najlepsze danie w 15 min do przygotowania w domu to spaghetti z pesto (słoikowym) 🙂
KUKSU JEST KOREANSKIE ! Nie Chinskie ! ,,znawcy ,,
Spożywanie podgrzanej żywności (lub, w tym przypadku, pseudo-żywności) z tego typu naczyń powoduje wypłukiwanie z nich styrenu (rak, utrata wzroku i słuchu, problemy z pamięcią i koncentracją i inne fajne jazdy). Poza tym dobrze jest obejrzeć sobie, co dzieje się w żołądku po spożyciu takich „zupek” (podpowiedź: nie do końca można nazwać to trawieniem). Dlatego pracownicy chińskich fabryk odżywiają się naprawdę zdrowo, spożywając dania przygotowane na kilka godzin przed podaniem ze świeżych produktów rolnych, a swoje cenne wyroby pozostawiają ich polskim odpowiednikom w eurokołchozie.
Dobrze wiedzieć z tymi „naczyniami”
Poieram w 100% najlepszy komentarz do tego wszystkiego a jaszcze dodamy, współczuje ludkom, którzy się tym zjadają…
w Bytomiu koło Segietu to trzaskają i tu kupuję to znacznie taniej – jakieś 2,80 z a michę
Nie jadłam jej 🙂
A jednak spróbowałeś 🙂 Osobiście też wole wersje pikantną. Spróbuj może bardziej Ci podejdzie
To nie jest coś co je się codziennie, wiec nawet 5 to niedużo, ale prawda taka, że tylko hot Bowl jest smaczny, ani kimchi ani chicken nie umywaja się do niej.
Pozostaje sprawdzić to na sobie. 🙂
Potwierdzam 🙂
Muszę to sprawdzić.
Panie Tester proszę nie wprowadzać czytelników w błąd bo ta zupa koło kurczaka nawet nie stała – te brązowe bobki, które wziął Pan za kurczaka to nic innego jak teksturat sojowy podany w składzie.
Panie Petarda, w użytym słowie „kurczak” sporo było ironii. 🙂
czasami ciężko w internecie wyłapać te niuanse 🙂
Skoro te bobki to kurczak… To gdzie on jest w składzie?
Naprawdę wierzysz, że kurczak jest kurczakiem w zupce chińskiej? 😀
Ja taką jadłem Serioooo ! Kupiona na jednym z warszawskich targowisk od skośnookich.
Są nawet muszle. Polecam obejrzeć filmik żeby trochę rozjaśnić sobie sprawę że „polskie” zupki chińskie a te z azji to zupełnie inna liga. Pozdrawiam.
http://youtu.be/uo7aL1ZrW2k
Nieźle, ciekawe kiedy do nas dojdą takie cuda.
A vifon lunch dnia (z takim mięskiem trochę w stylu kociej karmy) pan tester stestuje? 🙂
W sensie to: https://testujemyjedzenie.pl/vifon-lunch-box-kurczak-test-opinie/ ?
http://www.vifon.pl/pl/produkty/dania/#9.lunch%20dnia%20Kurczak to 🙂
Tego jeszcze nie widziałem, ale znajdę to przetestuję 🙂 Dzięki za link 🙂
tylko vifon zielony 😀
W sensie klasyczny złoty kurczak? 😀
A nie, wybacz, zielony czyli wegetarianska?
Wypróbuj koniecznie wersję pikantną, znacznie ciekawsza.
Szczerze mówiąc, raczej nie widuję tego produktu, natknąłem się w netto w jakiejś czasowej promocji na testowaną wersję i to by było na tyle. Z drugiej strony specjalnie nie szukałem, także zobaczę 🙂
Zgodze sie z poprzednikiem- pikantne znacznie lepsze. W mojej okolicy w netto przewaznie maja tylko to lagodne, natomiast w Piotrze i Pawle zawsze maja duzo i we wszystkich smakach, z tym ze jest tez znacznie drozej- bodajze 5,49.
Jak wyrwę gdzieś kiedyś w rozsądnej cenie to sprawdzę wszystkie :).
W Intermarche w promocji już za 3,45 zł, w Makro 6 sztuk, ale też podoba cena. Najczęściej kupuję w Real i nigdy za więcej niż 3,99 zł nie zakupiłam.
4 zeta za zupke chinska? WOW 🙂
Są i za 8, więc spokojnie. Ja tych za mniej niż 4 nawet nie kupuję.