Vitanella z Pomelo i Cytryną z Biedronki [test i opinie]

Nie jestem fanem owocowych napojów. Soków tak, napojów nie. Te drugie zawsze smakują sztucznie i są przesłodzone, jeśli nie cukrem to słodzikami, w efekcie nasze pragnienie jest jeszcze większe niż przed łykiem cudownego eliksiru z kartonu. Nie wiem dlaczego więc podczas ostatniej wizyty w Biedronce sięgnąłem po napój Vitanella z pomelo i cytryną. Ale tak właśnie się stało.

Producent zaznacza, że napój ma 30% mniej cukru, jako człowiek inteligentny szybko domyślam się, że chodzi o poprzednią, bardziej słodką wersję. Tylko jeśli wczytać się w opakowanie, to okazuje się, że produkt ma mniej cukru, ale ten został zastąpiony przez “substancję słodzącą”. Czyli siła rażenia słodkości, pozostaje taka sama, choć w nieco zdrowszej (chyba) wersji.

Napój wcześniej schłodziłem. Nastawiony byłem sceptycznie, ale okazał się całkiem smaczny. Co prawda nie czuć tam nic naturalnego, ciężko byłoby mi stwierdzić jaki to w ogóle smak, czuć kwaskowatość, więc cytrynę bym wydedukował, ale pomelo równie dobrze mogłoby być agrestem, albo arbuzem bo nie czuję jego smaku w ogóle. Jednak całość sprawia wrażenie, dość orzeźwiającego i nie przesłodzonego. Nie czujemy też tego charakterystycznego chemicznego posmaku po kilku chwilach od przełknięcia, jaki pozostawia wiele tanichnapojów tego typu.

Wrażenia są więc pozytywne. To znaczy nie jest to napój wybitny, ale smakował mi bardziej niż przykładowo ROKO, ale tylko do czasu. Kiedy piłem napój drugi raz, tym razem ciepły (w temperaturze pokojowej) to całość straciła swój urok. Nie była już orzeźwiająca, ani specjalnie kwaskowata, doszły do mnie natomiast słodkie, nieprzyjemne akcenty, których nienawidzę w tego typu produktach.

Skład produktu możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej, początkowo przeraża jego długość, ale właściwie po głębszej analizie, jest całkiem ok (choć nie obyło się bez kwiatków).

Tak więc, 2,49zł jest ceną którą można zapłacić, jeśli szukacie stosunkowo taniego napoju na imprezę, ja jednak raczej nie wrócę, bo nie porwał mnie ani smak, ani stosunek ceny do jakości. Lubię Biedronkową markę Vitanella za inne produkty (o nich za jakiś czas) i być może spróbuję jeszcze innych smaków tych napojów, bo akurat cytrusowe nie są moimi ulubionymi.

Podobne tematy:

Vitanella Banan i Wiśnia z Biedronki [test i opinie] LEMOniadka z Biedronki [test i opinie] Lemoniada Tymbark z Cytryną i Rabarbarem Coctail Zone Granat z Biedronki [test i opinie]