Dawno nie było tutaj Biedronkowych testów, co mogło wprowadzić kilka osób w stan szoku. Nadrabiam zatem i dziś sprawdzam czy warto sięgnąć po pizzę Donatello Diavola, którą jakiś czas temu spotkałem w Biedronce właśnie.
Testów włoskich placków tej marki było tutaj już tyle, że właściwie trudno by dzisiejsza propozycja miała okazać się czymś wyjątkowo zaskakującym. Jednak często narzekałem, że pizze Donatello cierpią na trochę zbyt łagodne i mało wyraziste smaki, dlatego pikantna propozycja była czymś czego chciałem spróbować. Po prostu.
Pizza Diavola z Biedronki – skład i cena
Diavola, Diavola, ale z czym właściwie jest ta pizza? Otóż to głównie papryka i… szarpana wieprzwina. Tego w sumie jeszcze na pizzy w Biedronce jeszcze nie grali. 😉
Jeśli chodzi o paprykę to mamy tu mieszankę zwykłej słodkiej papryki, oraz jalapeno, które osobiście ubóstwiam i mógłbym jeść codziennie i do wszystkiego.
Pozwólcie, że nie będę rozpisywał się na temat ciasta i dokładnego składu pizzy. Wszystkie testy pizzy z Biedronki znajdziecie na blogu i ten temat zwyczajnie jest niemal identyczny w każdej pizzy tej Biedronkowej marki.
Wspomnę dla formalności o cenie, choć i ta pozostała na regularnym poziomie czyli 6,99zł.
Donatello Diavola – smak
Cóż smakowo pizza miała wzloty i upadki. Ciasto standard. Sos standard. Ilość dodatków także standard. Standard Donatello czyli takie dobre 6-7/10 we wszystkich trzech elementach.
Jeśli chodzi zaś o szarpaną wieprzowinę to nieco się zawiodłem. Ta do której testu linkuję w poprzednim zdaniu to niezła, soczysta propozycja (btw, ostatnio próbowałem podobnego produktu Lidlowskiej marki, chcecie test?). Tutaj niestety (czego właściwie można było się spodziewać po tym jak wysuszy się całość w piekarniku) mięcho było suche i momentami tak gumowe, że trudne do pogryzienia.
W dodaku wieprzowina bardzo słabo doprawiona jak na moje oko. Cóż ten element moim zdaniem zdecydowanie na minus.
Jednak papryki ratują tutaj trochę sytuację. Czy pizza jest pikantna? Powiedziałbym, że takie 5/10, jeśli lubicie pikantne (choć niekoniecznie super ostre) jedzenie to możecie śmiało próbować.
Pizza jest z resztą pikantna w bardzo charakterystyczny sposób, kto jadł jalapeno ten zna ten charakterystyczny smak. Kto nie zna, niech próbuje i to szybko. 😛
Pizza Diavola – podusmowanie
Czy to najlepsza pizza z Biedronki? Moim zdaniem nie. Najgorsza jednak także nie jest. Umieścił bym ją gdzieś po środku rankingu. Z całą pewnością póki co to jedyna sensowna opcja na pizzę w tym dyskoncie dla fanów nieco wyraźniejszych smaków.
Czy wrócę? Raczej nie, ale jeśli szukacie sensownego gotowca za 7-8zł to pewnie nie będziecie zawiedzeni. 🙂
Biedronka
-
7/10
-
7/10
-
6.5/10
Kupiłem na próbę – dawno większego g…na nie jadłem.. Spód jak kawałek deski.
Ohyda! Sama sól konserwująca produkt. Nigdy więcej!
Ta pizza nie jest do jedzenia śmierdzi drożdżami ciasto w środku ma z 2.3cm a boki po upieczeniu wyschnięte syf totalny wycofać to z biedronki bo robicie tym szitem pośmiewisko kto wogule wydał pozwolenie na sprzedaż i produkcję tego badziewia
Rób dalej w mikrofali może stanie się lepsza
To..
Co za idiota łączy szynkę z salami? Z vega została tylko 4 sery!!! Wymyślacze zastanówcie się co robicie! Nie każdy jest miłośnikiem padliny!
Nie lekceważcie tego człowieka.”Wszyscy wiemy że jak weganin się wkurzy to może nawet… zemdleć.”
Mięsa nie jedzą tylko ciotki
Świetna pizza najlepsza w biedronce! Nie Narzekać!
Ta pizza to jakaś pomyłka.. W pizzy kebab praktycznie brak mięsa. Ser zastąpiony serkiem topionym (???) Najgorzej ulokowane 13 zł w jedzenie od dłuższego czasu..
Czy nowa wersja dr oetkera feliciana różni się od poprzedniej? Ostatnio to promują jako absolutną nowość w niektórych sklepach ale może być tylko zabieg reklamowy.
Dużo osób przy poprzednich testach wspomina o pizzy z biedronki z serem w bokach. Ona jest dostępna cały czas? Bo nie zauważyłam jej nigdy w swojej biedronce ?
Widziałam ją wczoraj (29.05.2017) w swojej biedronce. Wydaje mi się, że jest ona dostępna cały czas.
Potwierdzam, też widziałem przy ostatniej wizycie 😉
Jadł ktoś może te pieczarki faszerowane z Biedronki? Są tam gdzie pizze, na lodowkach. Ciekawia mnie i pewnie w koncu kupię xD
Ja jadłam, te łagodniejsze. Smakowały dokładnie tak, jak można sobie to wyobrazić – jak pieczarki z serem 😉 Pod serem był jeszcze jakiś sos chyba ziołowy, ale właściwie to wypłynął cały po rozkrojeniu pieczarki. Ja jednak wolę zrobić takie pieczarki sama, bo mogę je wtedy przyprawić po swojemu, te z Biedronki nie były tknięte ani solą, ani pieprzem, przez co dla mnie raczej zbyt mdłe. Ale jak lubisz sam smak pieczarek bez przypraw to próbuj 😉