Dziś pora na kolejny produkt markowany przez Nesquika. Po jogurcie przyszła pora na coś miejmy nadzieję ciekawszego… mus czekoladowy.
Ok, by nie być tak górnolotnym, można śmiało użyć słowa kakaowa pianka. Nie jest to produkt nowy, innowacyjny, czy specjalnie porywający. Miałem jednak nadzieję, że będzie po prostu zjadliwy i przyjemny w smaku.
I taki właśnie był. Delikatna, bardzo kakaowa pianka, przyjemna w smaku i nie za słodka. Słodycz to z resztą największe zaskoczenie. Bałem się, czegoś mdłego w smaku, ale momentami odnosiłem wrażenie, że jem produkt stworzony z gorzkiego kakao.
Po zjedzeniu całego opakowania wiedziałem do czego mogę smak musu Nesquik porównać. Jest niemal identyczny jak większość lodów kakaowych. Tu smak zamknięty jest w lekkiej piance, ale jeśli ktoś jadł lody o tym smaku (kto nie jadł, right?) to na pewno takie skojarzenie przyjdzie mu do głowy.
Cztery kubeczki po prawie 60g to koszt niecałych 5zł.
Właściwie ciężko powiedzieć wiele więcej na temat tego produktu. Jest miły, przyjemny i całkiem smaczny, ale to nie jeden z tych produktów po zjedzeniu którego ma się pewność, że nie był to ostatni raz.
Jeśli lubicie tego typu musy, to zajrzyjcie koniecznie do testu aero o smaku białej czekolady.
Pan Tester.
-
5/10
-
6/10
-
6/10
Szkoda, że jest żelatyna bo momentalnie produkt jest skreślany dla mnie :/
aż tak szkodliwa jest?
Odpowiem za nią: jest wegetarianką 😉
Zawsze chciałyśmy ten mus spróbować (głównie ze względu na sentyment do Nesquik’a). Pewnie przy najbliższych zakupach w Biedronce zdecydujemy się na niego. Ogólnie takie pianki fajnie smakują jak się je troszkę przymrozi w zamrażarce 😉
Muszę wypróbować ten patent z zamrażarką :).