Pewnie stali czytelnicy bloga pamiętają jeszcze jego początki i test Milki Oreo. Był to pierwszy produkt, który dostał maksymalną notę za smak, a sama czekolada to absolutna czołówka moich ulubionych. Jakże piękny stał się świat w chwili kiedy Milka postanowiła stworzyć jeszcze jedną wersję czekolady z Oreo w roli głównej i to XXL!
Mała wersja miała mleczne nadzienie i pokruszone małe kawałki ciasteczek, co zagrało genialnie. Wersja duża, to także większe możliwości i Milka postanowiła umieścić tutaj wielki, gruby kawał czarnego ciastka Oreo, oblanego po obu stronach mlecznym nadzieniem, oraz mleczną czekoladą rzecz jasna. Smak powinien być podobny, ale nie jest.
Milka Oreo w dużej wersji to zdecydowana dominacja smaku przez to legendarne amerykańskie ciastko. O ile w poprzednim teście mieliśmy do czynienia z Milką z dodatkiem Oreo, tak teraz mamy sytuację, gdzie dostaliśmy ciastko z dodatkiem czekolady.
Nie sądziłem, że kiedyś to powiem, ale za dużo tu kruchego Oreo. Zgubiłem gdzieś po drodze Milkę. Mleczne nadzienie gra tu zupełnie marginalną rolę :).
Czy ta czekolada jest zła? Nie. Jest zajebista. Jest naprawdę świetna. Gdybym nie miał porównania z małą wersją Milki Oreo to pewnie dziś testowana zbierałaby ochy i achy, ale nie mogę odseparować się i nie porównywać tych dwóch czekolad, a moim zdaniem mała wersja to zdecydowanie lepsze proporcje, co odbija się na smaku, strukturze i wrażeniach z jedzenia.
Ogólnie polecam, ale nie tak bardzo jak Milkę Oreo numer 1 :).
Jeśli szukacie nietypowych, czekoladowych smaków, koniecznie zajrzyjcie to tego testu 🙂
Pan Tester
-
7/10
-
7/10
-
8/10
Absolutnie bym się z tym nie zgodził. Jedyną wadą jak i zaletą dużej oreo jest fakt że szkoda ją odstawić na później. Zdecydowanie dobór składników i proporcji w dużej oreo tworzy nowy niepowtarzalny smak czekolady, która daje coś ala ore na rynku aczkolwiek w wersji prawdziwej i niepowtarzalnej czekolady. Mała oreo aż tak nie różni się od pozostałych czekolad natomiast w dużej ten smak jest wyraźnie zaznaczony przez jej strukturę.
Aż tym komentem zrobiłeś smaka by sięgnąć ponownie bo chyba od testu jej nie jadłem 😛
Jem z ostrożnością, bo zawiera za dużo cukrów prostych…ponad 40g na 55g węglowodanów
Dla mnie jest wspaniaaaała <3
Kocham wszystko co Milkowe
No i pięknie. Też lubię tę markę.
a właśnie miałam takie samo zdanie – mała niesamowita, duża całkiem spoko. ale chyba ulepszyli formułę bo po dzisiejszej degustacji smakują identycznie 🙂
Panie teraz będę zmuszony wypróbować :)! Coś Pan zrobił?
Ja też jestem tego samego zdania, mała zdecydowanie lepsza
Ta czekolada jest nie przyzwoicie pyszcza! Zakochałam się <3 milka oreo nr 1 jest bardzo dobra ale za słodka, za mało białgo nadzienia i ciastka. Duża wersja jest o niebo lepsza, idealne proporcje, dużo pysznego ciastka które uwielbiam w mlecznym kremie oblane czekoladą milka, delikatna w sam raz słodka.. Perfecto, cudowna, rozpieszcza moje podniebienie:))
Rose, a próbowałaś też wersji standardowej (nie tej XXL) i jeśli tak to jak wypada Twoim zdaniem porównanie?
PS: Witam na pokładzie fanów milki oreo 🙂
Małą pyszna, dużo okropna.
jeju, właśnie kupiłam dużą milkę oreo z nadzieją na „orgazm” smakowy, bo przecież mała jest taka pyszna! a tu takie rozczarowanie… 🙁 posmak orzechów, ciastko się kruszy, masa mleczna jakoś odstaje. dobrze, że nie jestem sama z tym bólem. jakoś ją zmęczę, ale kurczę, mogłam za tę cenę cieszyć się 3 tabliczkami małej.
Jak ja się cieszę, że trafiłam na tę opinię, bo już się bałam że dzieje się ze mną coś dziwnego! He he podzielam zdanie w 100%, mała Milka z oreo jest o niebo lepsza
omniomniomniom… kocham ją
Dobry wieczór, witam się, gdyż to mój pierwszy post. Na początku pochwalę blogera, wspaniała strona. Od dłuższego czasu szukałem witryny, na której mógłbym znaleźć recenzje zwykłych produktów spożywczych. Tę, co dziwne, znalazłem dopiero 2 tygodnie temu. Na szczęście zdążyłem przeczytać już wszystkie recenzje i jeszcze raz podkreślę, świetna robota.
Co do recenzji, to dla mnie najlepszą czekoladą od Milki jest zdecydowanie Milka Toffee Wholenut (trochę podobna w smaku do toffifee)
Dzięki i zachęcam do dalszego zaglądania na bloga :).
Co do Milki Wholenut, to zgadzam się, jest całkiem zacna :).
Też tak uważam – tutaj jest ciastko z czekoladą. U mnie zdecydowanie wygrywa pierwotna wersja 😉
Dla mnie ta i ta jest przepyszna! Zdecydowanie moje 2 ulubione milki 🙂
szarpałbym jak reksio szynkę
Gdzieś jest teraz za 6,99! Niestety nie pamiętam gdzie 😛
Mniej nawet. W Lidlu.
Naszym zdaniem te ciacho wcale nie smakowało jak Oreo, więc to był największy minus tej czekolady. Dlatego też zdecydowanie wolimy standardową wersję 🙂
Moim zdaniem smakowało jak Oreo, ale fajniej byłoby gdyby były to kawałki a nie jeden wielki krakers 🙂