Na fanpage ktoś wspominał o ciekawych nowościach od Lorenz. W Biedronce pojawiły się ponoć świetne chipsy z dobrym składem Just Chips by Lorenz (też muszę je niedługo dorwać), zaś ja testuję Fun Pop’s. Nie wiem jak to nazwać, ale również polecaliście i prosiliście o test, więc proszę bardzo :).
W ofercie Fun Pop’s znajdziemy trzy smaki. Papryka, Fromage i Pieprz z solą. Czyli klasyka. Ulubione smaki większości, bez zbędnego kombinowania. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Zerkamy na skład i robi się ciekawie, bo nowość od Lorenz to chrupki z ziemniaków i… ciecierzycy. Zapowiada się ciekawie. Choć przekąska po wyjęciu z opakowania przypomina mi testowane kiedyś Błonnikowe od Sonko to jest to na całe szczęście wyłącznie złudzenie optyczne. Ale może podzielę test na poszczególne smaki.
Fromage
Nie sądziłem, że wynalazek z ciecierzycy, mąki ryżowej i kilku innych dziwnych składników wypadnie tak genialnie. A jednak. Chipsy są mega kruche, cienkie i zwyczajnie super przyjemne w konsumpcji :).
Jeśli chodzi o odpowiednie doprawienie, to jak dla mnie ktoś tutaj zdecydowanie trafił w dziesiątkę. Ponownie. Fromage są intensywne, serowe (na swój chipsowy sposób) i dość słone (tutaj fani łagodnych smaków będą rozczarowani).
Najlepsze jest jednak to, że fromage mimo, że oceniłbym na mocne 8/10 było najsłabszym smakiem z całej trójki :).
Papryka
Fun Pop’s w wersji paprykowej to klasyka smaku w najlepszym wydaniu. Dodam, że to słodka papryka, także nie musicie obawiać się ognia piekielnego na podniebieniach :). Oczywiście sama baza, czyli chipsy, genialnie bez zmian :).
Pieprz i sól
Najlepszy moim zdaniem smak. Intensywnie pieprzowy, prosty, odpowiednio dosolony. Fajnie, choć delikatnie piecze swoją pikanterią. Trochę przypominały mi testowane świetne chipsy Hatherwood o tym smaku. Dla mnie mocne 9,5/10 :).
Ok, gdzie jest haczyk zapytacie? śpieszę z pomocą: to cena! Nie wiem jak ta kształtuje się w marketach, ale za 3 właściwie niezbyt wielkie paczki chipsów w osiedlowym sklepie trzeba wysupłać prawie… 15zł. Mam nadzieję, że Fun Pop’s od Lorenz z czasem będą tańsze, bo ja chętnie sięgnę ponownie! 🙂
Osiedlowy No Name
-
3/10
-
9/10
-
9/10
kupiłam wczoraj w społem, coś ok 4zł 🙂
teraz już są za 3 zł, kuuupujcie! Martwię się tylko, bo to nie stały produkt i nie będzie go w biedronce na stałe
To w biedronce taka cena? 😀
Fromage rewelacje niebo w gębie! solonych z pieprzem nie jadłem a paprykowych nie da sie jeść ktoś tak je przesolił że miałem wrażenie że wpierniczam solniczkę.
Ja dziś dosłownie dorwałam w promocji po 2 zł z groszami. Skład jest rewelacyjny i do tego ten wyrazisty pyszny smak każdego z nich. Dla mnie genialne
Cześć Panie Tester, gdzie kupowałeś te chrupki?
Cześć, niesieciowy sklep na osiedlu u mnie. Ale powinny już ponoć być w większych marketach wszystkich :).
ciekawe niesamowicie te chipsochrupy. chrupek z ziemniaków się raczej nie robi, pewnie dlatego nazwali je chipsami. pieprz i sól – będę ich szukać. czy dobrze rozumiem – w biedrze pojawiły się podobne? jak się nazywają?
W biedrze były (nie wiem czy dalej są) Just Chips też od Lorenz. Też promowane jako chipsy z dobrym składem bla bla, tyle że Just Chips to chipsy standardowe, zieniaczane, a Fun Pops to takie coś jak widać powyżej 🙂
Wczoraj w biedronce w Międzylesiu kupiłem wszystkie trzy smaki. Cena zapewne lepsza niż w osiedlowym sklepie ale wyrzuciłem paragon więc nie powiem na pewno 🙂 Ale nie da się ukryć że sól i pieprz są zdecydowanie najlepsze. Mi trochę przypominają pistacje. 🙂
Przecież to chrupki nie chipsy.
Niby tak, ale w strukturze bliżej im do chipsów moim zdaniem :).
Mnie właśnie odstraszyła ta cena i:/. Poczekam aż stanieją albo bede w promo i stestuje ;).
Te just chips w mojej biedrze to już sie skończyły-nie powiem smaczne były ale cena za małą paczuszkę 3,99 to też ciut dużo.
No tanio nie jest niestety 🙂
Ja kupiłem paczkę po 4zł. Najlepsze Pieprz i sól. To chyba ja pierwszy dałem o nich cynka 😀
Są w biedronce? Ile gramów ma paczka?
W Biedronce są te drugie: Just chips
W Biedrze już też są wszystkie trzy smaku.
Cena za paczkę 3,99 zł.
Uhh, mam nadzieję, że zrobią jakąś promocję gdzieś, bo skusiłeś mnie 🙂
jakie no-name z Lorenza!? Toż to kultowa marka ^^ Nie widziałam tych chrupaczy ^^
Chodziło o sklep no-name 😀
brawo Agnieszka, ty durna… znów się ogłupiłaś 😀 Przepraszam, następnym razem przeczytam ZE ZROZUMIENIEM xDD
Te z pieprzem mnie ciekawią bo już jedne z Lidla jadłam i były mega pyszne:)
Ta te lidlowskie (https://testujemyjedzenie.pl/chipsy-sol-morska-i-pieprz-z-lidla-test-i-opinie/) są mega. Muszę zrobić jakiś zapas przy następnym tygodniu angielskim 🙂
Te też jadłam,ale jeszcze w tyg delux mają czasem pyszne chipsy o smaku soli i pieprzu 🙂
407 kcal w 100gr paprykowych, nawet sporo mniej niż w zwykłych chipsach. No i ta ciecierzyca, ciekawa jestem. Może się skuszę 😉
Czyli właściwie można uznać, że zdrowo się odżywiam prawda? 😀
Niekoniecznie zdrowo, skoro władowali tam aż tyle soli. Blisko 4 gramy w 100g to gruba przesada!!! 🙂
Nawet zwykłe i tanie chipsy tyle nie mają . Zdarzają się takie, które mają tylko 1,5g czy nawet 0,8g soli. Zazwyczaj przeciętna to ok. 2g.
Do tego w tych chipach z mąki ryżowej, mąki z ciecierzycy i płatków ziemniaczanych możliwe, że jest nawet więcej skrobi niż w plasterkach ziemniaków odsączonych z wody i …. właśnie z nadmiaru skrobi. A jak wiadomo (a może i nie :), podczas obróbki termicznej skrobia przekształca się w rakotwórczy akrylamid. Np. w chlebie najwięcej jest go w skórce, tak samo we frytkach – ale te mają chociaż jakiś szczątkowy środek, a chipsy w zasadzie składają się wyłącznie z chrupiącej skórki.
Ponadto mąka to postać bardziej przetworzona niż świeży a następnie od razu upieczony lub usmażony ziemniak 🙂
Dodatek glutaminianu sodu odsądzanego od czci i wiary pozwoliłby na zmniejszenie ilości soli w tych chipsach z mąki z ciecierzycy. Połączenie obu tych składników zmniejsza ilość obu niż gdyby dodać tylko samą sól albo tylko sam glutaminian sodu.
Tak jednak nie będzie, bo coś co marketingowo ma uchodzić i sprzedawać się jako rzekomo zdrowe, nie może mieć glutaminianu sodu 🙂 Trzeba więc dosypać 3 razy więcej soli, by lepiej smakowało.
A przecież chlorek sodu to dokładnie tak samo jak glutaminian sodu, jest wzmacniaczem smaku i … źródłem szkodliwego w nadmiarze sodu 🙂
Na zdrowie :]
Dziękuję! Mnie bardziej smakuje SÓL niż glutaminian. WYstarczy mnie solić inne rzeczy i masz równowagę. a dwa to rakotwórcze coś co we frytkach się pojawia, to pojawia się nie „po obróbce cieplnej” tylko POWYŻEJ 100 stopni C jak sie obrabia ziemniaki POWYZEJ 100C. Tak więc nie wiemy jak oni to robia więc nie gadaj. A co do chleba, to chleby z ziemniakami to MEGA-RZADKOŚĆ. Więc nie wiem OCBci ocż.
BRAWO! poza tym jak ktoś chce zdrowo, to niech nie żre przetworzonej żywności i tyle. co do soli – jasne, że obciąża nerki i jeszcze się człowiek poci bardziej, ale glutaminian zwyczajnie truje i się nie wiadomo gdzie odkłada.
Jasne… lepiej nie wiedzieć „jak oni to robią”. Trzeba im ślepo wierzyć. Dla mnie jak ktoś ładuje aż tyle soli nie jest wiarygodny. A rada aby mniej solić nijak się ma do tych chipsów. Przecież kupuje się już posolone!
A „to rakotwórcze coś” to akrylamid i nie powstaje z ziemniaków tylko ze skrobi. Czytaj ze zrozumieniem. Czy chleb będzie pieczony z dodatkiem ziemniaka czy bez niego, niczego w tej kwestii nie zmieni. Gdyby te chipsy miały nie zawierać szkodliwych związków to nie martw się, producent trąbiłby o tym wielkim napisem na opakowaniu.
O tym, że glutaminian sodu powstaje naturalnie w ludzkim organizmie niezależnie czy się go spożywa nie nie, oraz ze występuje naturalnie w dużych ilościach w pomidorach, serach itd. nie będę wspominać… po co, skoro producenci zdrowej żywności wmówili ci już że jest to związek sztuczny, nienaturalny i rakotwórczy.
Co więcej, w krajach azjatyckich wykorzystywany jest nagminnie, a o jego wyjątkowej szkodliwości świadczy długość życia Japończyków…
Za to lubię komentarze na tym blogu, pewnie nigdy sam z siebie bym się tego nie dowiedział 😀