Orientalne zupy Vifon [test i opinie]

vifon zupy orientalneTrzy zupy błyskawiczne, trzy kraje, jeden producent. Dziś sprawdzam co kryją w sobie opakowania zupek Vifon Lau Thai, Kim Chi i Pho, czyli jak informuje producent tradycyjnych smaków tajskich, koreańskich i wietnamskich.

lau thai vifonLau Thai zupka błyskawiczna o tradycyjnym tajskim smaku. Nie bardzo wiem, jakie są tradycyjne tajskie smaki, ale chyba będę musiał je zgłębić, bo jak na zupkę chińską jest bardzo dobrze.
Ilość saszetek nieco większa niż tradycyjnie, ale dzięki temu uzyskujemy smak inny niż w przypadku zwykłych zupek chińskich. Nie wiem czy słusznie ale czuję tu curry, do tego trawa cytrynowa. Fajne połączenie, którego nie spodziewałem się po tego typu produkcie. Jest pikantnie, ale tylko na tyle, by nie przytłoczyć smaku.

Właściwie chętnie bym wrócił. Smak 8/10

 

kim chi vifon
Kim Chi: zupa błyskawiczna o tradycyjnym koreańskim smaku z kluskami. Smak, którego próżno szukać w jakiejkolwiek innej zupie chińskiej. Dziwny, nieprzyjemny zapach, trudny do skatalogowania. Nie wiem jak mam wam opisać ten produkt, jest inny, jest ciekawy, ale jeśli miałbym powiedzieć czy jest smaczny, stwierdziłbym, że raczej nie.

Na pewno nie mam wrażenia, że jeśli już chciałbym zjeść zupkę chińską, to sięgnąłbym po Kim Chi. To dziwny mix azjatyckich smaków, lekko pikantny (poziom mniej więcej taki jak Lau Thai), ale zupełnie nie wiem gdzie go umieścić.

Smak 4/10

 
pho vifonPho: zupa o tradycyjnym wietnamskim smaku z kluskami ryżowymi.
To już całkowity kosmos. Dziwne białe nudle w zupce chińskiej. Tego jeszcze nie grali. Zupka sklasyfikowana jako łagodna. Nie preferuję takich, bo zazwyczaj są mdłe i bez wyrazu.

vifon pho makaron ryżowyO tym, czy z Vifon Pho jest podobnie trudno się przekonać, bo nabranie makaronu ryżowego na łyżkę, czasami graniczy z cudem. Kiedy dokonamy tej sztuki, okazuje się, że bez wyrazu jest nie tylko sam makaron, ale również nasza “zalewa”.

Taki delikatny rosołek z dziwnymi azatyckimi dodatkami. Zero pikanterii, zero charakteru.

Smak 2/10

Z całej trójki, chętnie wróciłbym jedynie do Lau Thai. Tajską wersję mogę śmiało polecić, ale reszta to propozycja raczej tylko dla osób preferujących specyficzną stronę orientalnej kuchni :). Nawiasem mówiąc, patrząc na skład zupek, zastanawiam się ile w nich tradycji :).

Pan Tester

  • 6/10
    Cena (1,49) - 6/10
  • 5/10
    Jakość - 5/10
  • 4.7/10
    Smak - 4.7/10
5.2/10
48 komentarzy
  1. 31 października, 2018
  2. 8 lipca, 2018
  3. 2 czerwca, 2018
    • 15 listopada, 2019
    • 5 lutego, 2020
    • 22 marca, 2020
  4. 4 marca, 2018
    • 30 marca, 2019
      • 3 lipca, 2019
    • 20 sierpnia, 2019
  5. 2 lutego, 2018
    • 2 lutego, 2018
  6. 22 listopada, 2017
  7. 3 maja, 2017
    • 22 stycznia, 2018
  8. 5 lutego, 2017
  9. 16 października, 2016
    • 31 października, 2018
  10. 3 maja, 2016
  11. 19 stycznia, 2016
  12. 9 kwietnia, 2015
  13. 20 marca, 2015
  14. 1 marca, 2015
    • 1 marca, 2015
  15. 6 stycznia, 2015
    • 6 stycznia, 2015
  16. 21 listopada, 2014
    • 23 grudnia, 2016
  17. 29 października, 2014
    • 29 października, 2014
      • 20 marca, 2015
        • 20 marca, 2015
    • 18 stycznia, 2015
    • 23 grudnia, 2016
  18. 16 października, 2014
  19. 29 września, 2014
    • 29 września, 2014
  20. 25 września, 2014
    • 25 września, 2014
  21. 24 września, 2014
    • 25 września, 2014
  22. 24 września, 2014
    • 24 września, 2014
    • 4 marca, 2018
  23. 24 września, 2014
    • 24 września, 2014

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.