Dziś test kombo: kilkanaście próśb od Was, które nie były konieczne bo sam też byłem mega ciekaw co do zaprezentowania sobą mają gotowe spody do pizzy marki Dijo, które pojawiły się w Biedronce nieco ponad tydzień temu (i chyba wygląda na to, że zagoszczą na dłużej, bo póki co na półkach wciąż są).
W sumie ogólnie temat tych spodów do pizzy był dla mnie interesujący od jakiegoś czasu, ale jako, że przez kilkadziesiąt prób udało mi się wypracować naprawdę dobre ciasto na pizzę (muszę się chyba podzielić na Szamam.pl ;)) to jakoś nie spieszno mi do nich.
Skusiły mnie jednak dwie rzeczy: dobra cena (2,99 za dwa placki) i fakt, że ciasto jest inne niż wszystkie (te zazwyczaj to albo grube buły, albo jakieś zawijasy w stylu ciasta francuskiego = roboty tyle co z domowym ciastem które sobie zamrożę ;)).
Spody Dijo to zestaw dwóch sztuk i sosu. Jeśli nie będziecie mogli ich znaleźć to szukajcie przy pieczywie, tam gdzie tortille… i nie pomylcie ich z nimi, bo wyglądają właściwie identycznie jak tortille, tyle, że są nieco grubsze, ale wcale nie tak dużo ;).
Jak wspomniałem wcześniej ciasto do pizzy robię zazwyczaj samodzielnie (zazwyczaj razy 3-4 porcje i resztę mrożę) więc ten produkt musiałby być naprawdę dobry bym do niego wracał, ale patrząc na skład to pewnie musiałby być genialny bym sięgnął raz jeszcze.
Zanim przejdę do samych spodów do pizzy jeszcze słowo o sosie który został dołączony do zestawu. Jak dla mnie kpina w podwójnym wydaniu. Po pierwsze jest go tak mało, że ledwo jesteście w stanie to rozsmarować by pokryć te dwa placki warstwą tak cienką, że prawie niewidoczną (nie wiem, może powinny być dwie takie saszetki a ja miałem jakiś wybrakowany zestaw?) ale po drugie, w ogóle nie musicie tego rozsmarowywać bo ten „sos” to porażka na całej linii i tylko zepsujecie sobie swoją pizzę. To po prostu ketchup i to niezbyt dobrej jakości jak na moje oko.
Ok przejdźmy do smaku samych placków. Ogólnie bardzo lubię cienkie ciasto do pizzy. Właściwie to uznaję takie za jedyne właściwie (nie jakiś papier, ale nie te amerykańskie bułki).
Jeśli chodzi o smak spodów do pizzy Dijo to w wersji skróconej powiem tak: są lepsze niż wiele spodów jakie znajdziemy w gotowych mrożonych pizzach, jednak jest gorzej niż w gotowych pizzach lepszej jakości, oraz zdecydowanie gorzej (co chyba nie dziwi) niż w wersji domowej.
Problemem jest tu fakt, że jest mało „pizzowo”, nie czuć drożdży (ciekawe czemu, może dlatego, że ich tam nie ma? :)), ciasto jest mało elastyczne, smakowo właściwie trudno coś napisać, bo jak dla mnie jest „papierowo”.
Chciałbym powiedzieć Wam coś więcej, ale nie bardzo wiem co. Zastanawia mnie dla kogo i w jakiej sytuacji będzie to dobra opcja, bo tak naprawdę: chcesz oszczędzić czas i pieniądze: kupujesz dobrą gotową pizzę, chcesz dobrą pizzę: robisz ją od zera albo zamawiasz z pizzerii. Nie bardzo wiem gdzie jest tu miejsce dla tych spodów, ani nie wyjdzie specjalnie tanio (składniki trzeba tutaj przecież dodać) ani jakoś mega szybko (krojenie, tarcie, smarowanie sosem, który pewnie trzeba zrobić bo ten z zestawu to papka). Mimo, że smakowo jak najbardziej do zjedzenie, to ja nie wrócę.
Biedronka
-
9/10
-
4/10
-
6/10
Czy ktoś z was czytał jaki to ma skład?
Strach tym nawet w piecu palić….
A ja odniosę się do tych dołaczonych saszetek z sosem, no niestety woda. Ja się od jakiegoś czasu zachwycam produktami ukraińskimi, choć ciężko bardzo je dostać ale wszystkie sosy, ketchupy, majonezy mają nieporównywalnie lepsze od tych marketowo-unijnych, niech pan tester kiedys sprawdzi sam: http://www.smakizukrainy.pl/ketchup-chili-TORCZYN-300g ja polecam na 200%.
a czy trzeba zapiekać te spody w piekarniku? czy można je wszamać jak placki tortilli – surowe lub z mikrofali/patelni?
Jak dla mnie wygląda to bardziej na piadinę, czyli właśnie włoski placek bez drożdży. Jakby ktoś chciał wypróbować to polecam piadinę z prosciutto crudo (z biedry bardzo dobre) i melonem 😀
Kupiłam te spody i muszę przyznać (na głodomora) dodaliśmy gotowy (w zestawie) ketchup plus ser, pieczarki, szynka na skromnie i to nawet było dobre
Może test nowych chipsów lays o smaku ostrych papryczek z serem? Kupiłam dzisiaj w biedrze i jestem ciekawa opinii 🙂
Masz timing maja, bo dziś na zakupach w Biedronce udało mi się je kupić (chciałem testować znacznie wcześniej, ale w innej biedronce kilka dni temu ich nie było) i właśnie zajadam i zabieram się za opisywanie :).
A co do Biedronkowych braków to dziś tak naprawdę wybrałem się głównie po Top Chips Premium… ale nie było.
Od dziś znów pseudo chio w stonce chio sombreros niestety nędzna podróba zawód na całej linii nie smaczne . musze dorwac premium top chipsy sol i pieprz i śmietanka z cebula mogą być w Angielskim stylu
A nawet je kupiłem. Zobaczymy co to za wynalazek 😉
Mam pytanie do kogoś kto korzysta z mikrofalówki, czy w kuchence mikrofalowej można piec mrożoną pizzę typu guseppe albo biedronkową ? uwielbiam gotowe pizze tylko nie wiem czy inwestować w mikrofale (przeprowadziłem się i nie mam piekarnika)
z góry dziękuję za odpowiedz
Wojtek: nie, nie i jeszcze raz nie. Niektóre pizze można robić w mikrofalówce teoretycznie, ale to wychodzi naprawdę fatalnie (ciasto robi się gumowe). Zdecydowanie lepiej przygotować pizzę… na patelni z pokrywką! Mrożonej raczej tak nie zrobisz (jeśli nie jest wcześniej przypieczona) ale te lodówkowe np. z biedronki jak najbardziej!
Za wysoka ocena jak dla mnie, więcej minusów niż plusów tego wyrobu. Sos jest do bani, ciasto też nie zachwyca bo w ogóle nie rośnie, wszystkie składniki zjeżdżają z tego placka,nie polecam tego produktu mimo niskiej i zachęcającej ceny ale i tak nie warto, a robiłeś może testy tych spodów hengleina? Też miały być w Biedronce.
Akurat fakt, że nie rośnie to dla mnie plus. Sama grubość jest ok. Sos zgadzam się – tragiczny.
Co do tych drugich spodów: nie próbowałem ich jeszcze niestety. Właściwie to te testowane były chyba pierwsze od lat jeśli chodzi o gotowe spody. Właściwie nie jestem w stanie przypomnieć sobie kiedy i czy jadłem takie gotowce wcześniej ;).
Chętnie natomiast nadrobię temat. Może jest na rynku coś ciekawego jednak :).
Tak jak myślałem. To po prostu gruba tortilla typu włoskiego. Awaryjnie można tego uzyć albo skleić sobie sosem i serem 2 normalne tortille i mieć pizze.
Moim zdaniem wyszłoby to słabo. Po prostu to ciasto nie daje rady w żadnej konfiguracji i nie chodzi już o grubość. Jest przeciętne i tyle :). Już lepiej kupić tradycyjną tortillę i zrobić jakieś fajne burrito ;).