Nigdy nie miałem okazji próbować klasycznego Karmi. Nie wiem dlaczego postanowiłem przetestować jedną z najnowszych wersji smakowych tego producenta: Karmi Tiramisu.
Powiem na wstępie, źle zrobiłem. źle na tyle, że pisząc te słowa, obok mnie stoi butelka Karmi, wypełniona w 90% i naprawdę boję się pić to dalej.
Napój bezalkoholowy o smaku Tiramisu, spodziewałem się więc czegoś słodkiego, ale jednocześnie nie przesłodzonego, w jakiś sposób nawiązującego przecież do piwa.
Właściwie dostałem to. Przypuszczam, że klasyczna wersja Karmi musi być całkiem smaczna, bo karmel pasuje (chyba) do smaku piwa. Ale połączenie tiramisu i browara, to moim skromnym zdaniem jakieś nieporozumienie. Piwo jest mdłe w bardzo nieprzyjemny sposób.
Całkiem możliwe, że to tylko moje odczucia, bo nie jestem ani wielkim fanem piwa, ani tiramisu. Nie oczekiwałem oczywiście, że smak wyrwie mnie z butów, ale myślałem, że będzie to coś interesującego i przyjemnego. To jednak bardzo przeciętne piwo z dodatkiem intensywnego, dość sztucznego aromatu tiramisu. Dla mnie nijak to nie współgra.
Najśmieszniejsze, że na półce obok znajdowało się Karmi żurawina. Dlaczego nie sięgnąłem po tę wersję? Tego pewnie nigdy się nie dowiemy. Być może kiedyś jeszcze będzie okazja, choć teraz potrzebuję małych wakacji od tego typu wynalazków :).
Pan Tester
-
4/10
-
4/10
-
1/10
Wiele zależy od gustu i preferencji smakowych 😉 od kiedy doszłam do wieku w którym mogłam spróbować piwa były to tylko te 'zwykłe’, ale od kiedy spróbowałam smakowych, te 'zwykłe’ jakoś mi nie podchodzą. 😉 I o dziwo oceniane tutaj przez Ciebie piwo jest jednym z moich ulubionych, a wiele już próbowałam 😉 polecam, jeśli jeszcze skusisz się na smakowe piwka, Lubuskie Jagodowe, które jest również moim faworytem <3
Jak najbardziej się z Tobą zgadzam. Wszystkie moje testy to wyłącznie moja opinia i tak jak mówisz, każdy ma swój gust :). Ten smak wyjątkowo mi nie podszedł, ogólnie piwo nie jest jakimś moim faworytem smakowym jeśli chodzi o tego typu napoje, ale jagodowe brzmi ciekawie. Gdzie można takie kupić? 🙂
przepraszam, że tak późno odpisuję 😉 u mnie (Piotrków Tryb. ) kupuje je zazwyczaj w sklepach w piwami regionalnymi ale wydaje mi się, że w Piotrze i Pawle też je widziałam 😉
A myślałam, że tylko ja jestem taka „wybredna”. Pamiętam moje spotkanie z tym „piwem”. Siedziałyśy z koleżakami w klubie, strasznie chciałam spróbować Karmii, wczesniej nie piłam, nie lubię takiego piwa (Somersby only <3) ale wracając do tematu. Zamówiłam je niewiedząc dlaczego barmanka się dziwnie cieszy…jak spróbowalam to wiedziałam. Pierwszy łyk był dobry, później to jakieś dno..zmarnowane 6 zł i te zdanie "takich trunków się nie pija dla własnego zdrowia" od barmanki wyjaśniły poźniej jej uśmiech, kiedy odniosłam cały kufelek..
Nie dziwię się, Jak dla mnie piwo to piwo.I musi być piwem. Polecam Desperadosa. 😀
Lubię, choć smakosze piwa pewnie zaraz Cię zjedzą za nazwanie desperadosa prawdziwym piwem 😀
Niech jedzą, będę życzyć im smacznego. ;D Desperados produkowany jest przez Żywca, a żywiec to piwo. ;D .
Żywiec to piwo? Hahaha. Żywiec to napój piwnopodobny. Koncernowy sikacz.
Morda fjucie.
Dziwny wynalazek. Gratuluję odwagi ;). Przynajmniej teraz wiem, że nie warto nawet łyczka na spróbowanie 😉