Szampański Magnum Silver [test i opinie]

Magnum uchodzi za markę produkującą lody z najwyższej półki. Jakiś czas temu firma świętowała dwudziestopięciolecie powstania. Właście z tej okazji wydana została seria szampańskich Magnum Silver, które dziś testuję.

Silver nie bez powodu. Po otwarciu całkiem gustownego opakowania, znalazłem loda w srebrnej czekoladzie. No dobra, trzeba bardzo dobrego światła, by nazwać to srebrem, ale jest co najmniej szary :).
Problem w tym, że szara jest nie tylko czekolada. Jeśli miałbym określić smak Magnum Silver jakimś kolorem, to szary byłby idealny. Niestety nie miałem okazji pić prawdziwego szampana, więc może nie wiem o czym mówię i właśnie tak smakuje francuski Champagne, ale nowe Magnum jest całkowicie bez wyrazu.

Po pierwsze czekolada. Wygląda fajnie, ale to nie o wygląd tutaj chodzi. Jest nijaka. Nie jest słodka, nie jest słona, nie jest kwaśna. Nie mam pojęcia jak smakuje. Na pewno nie czekoladowo.
Środek to tradycyjne śmietankowe Magnum (to chyba jedyny dobry element), przeszywany (jak mniemam) szampańskim dodatkiem. Problem w tym, że z szampanem nie miało to wiele wspólnego. Gdzieś tam jakaś nuta musującego napoju może i się przewijała, ale nie było to ani smaczne, ani wyraziste.

Zawiodłem się, bo lody Magnum lubię. Tym razem miałem jednak wrażenie, że skupiono się na estetyce i marketingu, znacznie bardziej niż na smaku. Wizerunek szampańskiej zabawy i lodów klasy premium = brawisimo marketingowcy. Ktoś jednak zapomniał, że lody służą przede wszystkim do jedzenia.
Jeśli akurat szukacie lodów do postawienia na półce, to Magnum Silver nada się idealnie. W każdym innym wypadku proponuję sięgnąć po ciekawszy wariant smakowy :).

Pan Tester

Podobne tematy:

Lody Magnum Double Peanut Butter Lody Magnum Praline i Haagen-Dazs Lody Oreo Na Patyku [test i opinie] Rożki Kinder Bueno [test i opinie]