Pamiętacie jeszcze wrześniowy test bazyliowego sosu Barilla (jeśli nie, to przypomnijcie sobie, bo jest świetny)? Na końcu wspominałem, że chętnie przetestowałbym także sos z cukinią i bakłażanem tej firmy i oto jest.
Wiem, że wielu jest przeciwników gotowych sosów do makaronu. Właściwie także do nich należę i pewnie gdyby nie prowadzenie tego bloga, to znacznie częściej wybierałbym wersję homemade. Jednak zdarzają się gotowce na tyle ciekawe, że wolę kupić, spróbować i mieć szybką, stosunkowo tanią i smaczną alternatywę na ciekawe danie i mam nadzieję, że testowany dziś sos Barilla do tego zacnego grona dołączy :).
Szybki rzut oka na skład i okazuje się, że Włoski gigant w produkcji makaronów i sosów ponownie nie zawiódł w tej kwestii. Prawie połowa sosu to oczywiście pomidory, dalej cukinia, bakłażan, trochę cebuli, żółtej papryki i marchewki i właściwie skład nam się kończy. Jak się okazuje, syrop GF nie jest składnikiem niezbędnym w produkcji tego typu rzeczy :).
Zapach po otwarciu słoika jest dość zaskakujący, ale in minus. Taka dziwna marchew znana z papek dla dzieci typu Gerber w połączeniu z puszkowanym pomidorem. Widać też od razu duże kawałki (miejscami bardzo duże) cukinii, bakłażana i reszty warzyw. To spory plus, bo zazwyczaj producenci lubią mielić wszystko jak leci.
Smak Barilli z cukinią i bakłażanem należy do tych zdecydowanie łagodnych. Takie chyba było założenie, by ten sos był lekki, wegetariański i prosty. Szczerze mówiąc dla mnie trochę zbyt lekki i zbyt prosty. Po pierwsze warzywa, brakuje mi tutaj charakteru w przypadku cukinii i bakłażana. Niestety producent postawił na gotowane wersje, a zdecydowanie przydałoby się trochę smażenia.
Po drugie gdzieś zgubił się ten intensywny, Włoski, ziołowy smak sosu pomidorowego. Jest pomidorowo, naturalnie w smaku, ale trochę miałem wrażenie, że to pomidory z warzywami i gdzieś został pominięty jeden krok, który uczyniłby z tego prawdziwy gotowy sos.
Dla mnie jest zdecydowanie zbyt łagodnie, zbyt surowo, zbyt warzywnie. Jestem jednak pewien, że sos znajdzie swoje grono zainteresowanych, jeśli więc lubicie delikatne, wegetariańskie rejony, to możecie śmiało sięgnąć.
Pan Tester
-
7/10
-
9/10
-
5/10
Trzeba będzie spróbować!! 🙂 I to koniecznie ! 🙂
Nigdy nie przeglądałam mu się z bliska, bo sosy staram się sama robić, ale widzę, że ma naprawdę elegancki skład!
muszę przyznać, że jestem zainteresowana tym sosem bo ja akurat uwielbiam wszystko co warzywne, a z drugiej strony lubię pikantne i doprawione rzeczy więc mam nie lada orzech do zgryzienia 😀 rzadko zdarza mi się jeść takie sosy, zdecydowanie wolę zrobić je sama ale czasami kiedy brak czasu mi to uniemożliwia sięgam po gotowce. dla mnie pierwsza rzecz to skład, jeżeli to sos pomidorowy to ich znaczna ilość jest rzeczą pierwszorzędną, szukam też czy nie ma jakiś niepotrzebnych dodatków. tutaj nie jest źle więc myślę, że i o odbiorze mogłoby wyjść całkiem całkiem 🙂 barilla ma raczej udane rzeczy więc przy wizycie w lidlu może się skuszę na ten niepozorny słoiczek.
Myślę, że warto spróbować, ale jak lubisz pikantne potrawy, to zdecydowanie sięgnij po przyprawy przed konsumpcją :).