Podobno są na świecie ludzie, którzy nie lubią Nutelli. Chętnie ich poznam. Ja uwielbiam i uważam, że większość zamienników, to totalna klapa (choć przedstawię wam na blogu kiedyś jeden krem, który wymiata :)). Dziś jednak test kremu czekoladowego z Biedronki: Balade Choco Oryginal, który okazał się naprawdę sporym zaskoczeniem.
Być może to nieco inna kategoria niż Nutella, bo to krem wyłącznie czekoladowy (a nie czekoladowo-orzechowy), ale szczerze mówiąc spodziewałem się kolejny raz czegoś sztucznego i bez wyraźnego smaku.
Dwie sprawy na początek. Po pierwsze krem mimo, że bez wyrobionej marki (choć produkowany przez mleczarnię Turek) posiada całkiem wysoką cenę: 5,99zł za opakowanie 230g, to cena zbliżona Nutelli.
Po drugie produktu szukajcie w Biedronkowych lodówkach, bo należy go przechowywać w warunkach chłodniczych.
Skład z odrobiną magii, ale jak na tego typu produkt to naprawdę nie jest źle. Producent podaje też, że krem czekoladowy Balade zawiera 50% mniej tłuszczu i kalorii niż tradycyjny krem czekoladowy. Nie bardzo wiem o co chodzi, czy o poprzednią wersję tego produktu, czy porównanie z podobnymi produktami na rynku. Jeśli to drugie, to chyba ciężko to stwierdzić jednoznacznie, skoro na rynku mamy dziesiątki podobnych kremów. Mniejsza z tym.
Po otwarciu opakowania czujemy naprawdę intensywny czekoladowy zapach. Konsystencja kremu, mimo, że należy przechowywać go w lodówce, jest delikatna i miękka. Krem sprawia wrażenie lekkiego. Z drugiej strony, ma intensywny, ciemny kolor.
Smak jest równie intensywny co kolor i aromat. Czuję tutaj czekoladę, czekoladę i jeszcze raz czekoladę. Jeśli jednak spodziewacie się tej miłej, słodkiej i mlecznej, to muszę was rozczarować. To nie jest słodki krem. Smakiem przypomina mi czekolady deserowe. Szczerze? Dla mnie bomba, bo to pierwszy tak mocno czekoladowy krem jaki jadłem, który jednocześnie nie jest zbyt słodki i mdły.
Ciekawy i moim zdaniem dobrze wykonany produkt, który zasługuje na nieco więcej uwagi i może być ciekawą alternatywą dla podobnych kremów, jeśli ktoś uważa je za zbyt nudne, lub przesłodzone.
Pan Tester
-
5/10
-
7/10
-
9/10
Nie kojarzę tego produktu, tutaj w mojej okolicy go nigdy nie widziałem w Szczecinie. Ale może też nie rzuciło się to w oczy choć wątpię. A kremuśia też biedronkowego pamiętacie?
Mmm, uwielbiam w nim maczać kutangę!
Szkoda ze ci co tak uwielbiają Nutellę nie czytają co zawiera ,więc powiem ,najbardziej NIEZDROWY TŁUSZCZ PALMOWY to podstawa troszeczkę orzechów i kakao sladowe ilosci .Musze przyznac ze ta pasta z Biedronki ma o niebo lepszy skład,ale ja swoim dzieciom NIGDY nie kupuje takich rzeczy ,nie chce ich truc od mała tłuszczem palmowym ,bo to jest swinstwo.
Pierwsze opakowanie tego kremu kupiłam w Biedronce o ile dobrze pamiętam w sierpniu 2014r – zawartość była naprawdę pyszna tak, że kupiłam jeszcze cztery opakowania ( są dwa rodzaje Balade ). Kremy zostały błyskawicznie zjedzone – byliśmy nimi wtedy zachwyceni. Teraz kiedy ponownie, chyba w październiku ujrzałam ten krem na półce w Biedronce z radością kupiłam dwa no i totalne zaskoczenie… zawartość jakaś inna, rzadsza, dla mnie okropność, tak jakby z jednego opakowania zrobiono dwa nie mam pojęcia czym ” ulepszając ” zawartość. Dziś wiem, że nigdy więcej nie skuszę się na krem czekoladowy lub orzechowy Balade. Przykro mi ale po tych doświadczeniach, nie chcę ryzykować więc … NIE POLECAM!
Dzięki za ten komentarz. Trudno mi powiedzieć na którą z partii produktu trafiłem bo nie mam porównania, ale zauważyłem podobny proces już kilka razy. Kiedy produkt jest nowością to jakość jest znacznie wyższa niż po kilku miesiącach od premiery…
Jak dla mnie był jednak zbyt mało słodki (Nutella, niezastąpiony smak dzieciństwa 😀 ) i trochę mulący.
Nie uznaję zamienników Nutelli, odkąd spróbowałam jakiegoś totalnego syfu, brrr.
Odsyłam do testu: https://www.youtube.com/watch?v=X5u6738YnmA&list=PLMvtBA317PyH0T624TALUu3PuRJc71in3
Olga to tak jakby powiedzieć, nie jeżdżę niczym innym niż Toyotą odkąd przejechałam się Polonezem. A tuż za rogiem stoi Mercedes 😀
Uwaga, będzie bardzo celna riposta: Jeżdżę tylko autobusami.
Hłe hłe hłe 😛
Wydaje się świetną alternatywą dla nutelli, której ze względu na skład nie kupuję już od wielu lat, ponieważ opis nie zgadza się z tym, co sprzedają, krem niby orzechowo-czekoladowy, a tak naprawdę jest to krem cukrowo-olejowy (orzechów 13%, a kakao 7% – resztę stanowi właśnie cukier i olej). Smacznego.
krem ten nie produkuje turek a w belgi go produkuja.smaczny smak deserowej czeklady sklad jak na produkt masowy ok
Racja, racja. Produkcja DLA mleczarni Turek. Cóż, może to i lepiej, w końcu Belgijska czekolada cieszy się dużym uznaniem 😀
Mam go u siebie ale jeszcze nie jadłam 🙂
Jest jeszcze wersja orzechowa 🙂
Nie zauważyłem jej, ale chętnie wypróbuję 🙂
Faktycznie jest świetny 🙂 Tylko ma jeden minus… Można go zjeść całego na jednym śniadaniu :/
Gorzej jak zjesz całe opakowanie do poduchy 😀
No w sumie masz rację 😀 Opcja śniadaniowa nie jest najgorsza 😛
kupiłem ostatnio i rzeczywiscie jest dosc gorzkie w smaku
Trochę drogo :/