Focaccia z Biedronki [test i opinie]

W grupie bloga Testujemy Jedzenie na Facebooku trwała ostatnio dyskusja o produktach z trwającej oferty włoskiej Biedronki. Właściwie nie miałem zamiaru testować, ale pojawiło się kilka ciekawych propozycji i poleceń z Waszej strony i postanowiłem spróbować. Wiele z tych produktów testowałem już w poprzednich edycjach (także zapraszam do korzystania z szukajki, kilka najciekawszych wymieniłem też na końcu tego wpisu ;)) ale nie było wśród nich Focacci. Tak więc dziś w teście debiutuje Focaccia z ziołami i serem Donatello.

Focaccia z Biedronki – skład i cena

Szczerze mówiąc nie sięgałem po ten produkt bo wydawał mi się mało ciekawy. Lista składników jest tu bardzo krótka: odrobina sera i przyprawy. Reszta to „bułka” a ta raczej nie jest niczym atrakcyjnym jeśli mówimy o gotowcach (bo prawdziwa, świeża focaccia to coś pięknego rzecz jasna). Byłem jednak pozytywnie zaskoczony składem tego produktu. Jest krótki i jak na gotowca naprawdę bardzo, bardzo solidny. 

Cena (6,49zł) to taki typowy średniak. Nie zwala z nóg, jak najbardziej do przyjęcia a nawet zaliczenia do korzystnych w zestawieniu ze wspomnianym składem.

Focaccia Donatello – smak

Focaccia (w tradycyjnym wydaniu) może służyć jako danie same w sobie (często z dodatkiem oliwek, pomidorków koktajlowych itd.). Może także służyć jako pieczywo jak każde inne, że tak to ujmę pod cele kanapkowe. 😛

Jak wspomniałem Focaccia z Biedronki nie należy do specjalnie bogatych wersji. Nie znajdziemy tu właściwie żadnych dodatków oprócz sera. Wydaje mi się, że to jedyna wersja (a na 100% jedyna w tej edycji) jaką oferuje Biedronka (gdyż produkt pojawia się dość regularnie).

Całość przygotowywałem w piekarniku przez około 5 minut. Ogólnie polecam Wam przygotowanie w dość dużej temperaturze 250-270 stopni bez termoobiegu (większej niż na opakowaniu) i zostawienia Focacci w środku na 2-3 minuty. Będzie wtedy chrupiąca i jednocześnie nie przesuszona w środku. 😉

Produkt testowałem bez dodatków, by dać Wam znać jak wypada sam w sobie… a wypada smakowo moim zdaniem naprawdę solidnie. Jego sporą zaletą jest oczywiście fakt, że jecie pieczywo prosto z pieca, gorące i chrupiące. W połączeniu z dobrym składem naprawdę robi to bardzo, bardzo solidne wrażenie.

Ser nie jest tu najwyższych lotów moim zdaniem, ale to jakiś długodojrzewający średniak jak na moje oko. Jeśli więc mowa o gotowcach tej klasy cenowej to jest super. Natomiast najbardziej intensywnym smakiem całości jest tutaj moim zdaniem… rozmaryn. Jest to ogólnie bardzo intensywne w smaku zioło, nie dziwi więc, że jest mocno wyczuwalne. Ja lubię, w połączeniu z oregano, tymiankiem i opisanem wcześniej serem całość robi dobrą robotę w klasycznym stylu.

To nie jest produkt dla osób stawiających ilość ponad jakość (jeśli więc zamawiacie pizzę na potrójnym serze w pizzerii to prawdopodobnie musicie odpuścić ;)) ani dla tych, którzy nie przepadają za rozmarynem. Wszystkim pozostałym zdecydowanie polecam sięgnąć. Moim zdaniem dobrze wydane 6,49zł. Na tyle dobrze, że sięgnąłem dziś ponownie po ten produkt (a to nie zdarza mi się często ;)) – tym razem przetestuję z całą pewnością z własnymi dodatkami, bo wyczuwam, że będzie miodnie. 😉

Pan Tester

No i jeszcze kilka obiecanych testów z Biedronkowej oferty włoskiej:

Pizza Calabrese

Pizza 26×38

Panini z Biedronki

Podobne tematy:

Wrap Qizini z Biedronki [test i opinie] Panini Pizza z Biedronki [test i opinie] Bagietka rustykalna do wypieku z Biedronki [test i opinie] Pizza Pancetta i Pepperoni z Biedronki [test i opinie]