Chcieliście to macie. Nadeszła pora na pierwszą w historii bloga TJ konfrontację produktów. Postawiłem na czekoladowe wafle, by stwierdzić, który z nich okaże się najlepszy. Jeśli ta forma przypadnie Wam do gustu, to być może zestawienia bardzo podobnych (w teorii) produktów wejdą do stałego programu na początku każdego miesiąca.
Wróćmy jednak do wafli. Postanowiłem oceniać je w 4 kategoriach:
Czekolada: liczy się grubość, smak i jakość.
Smak: chodzi tutaj o całość, czyli połączenie czekolady, wafla i przede wszystkim nadzienia.
Struktura: czyli czy wafel chrupie tak jak powinien
Cena: tego chyba nie trzeba wyjaśniać
W zestawieniu walczy 13 popularnych (i nieco mniej popularnych) wafli o najbardziej klasycznych smakach: czekolada/kakao. Zabrakło wafla z Lidla (o ile takowy istnieje) bo Pan Tester trochę nie ogarnął tematu.
Miejsce 13: Wafel Teatralny Kopernik
Wafel Teatralny zapowiadał się całkiem fajnie. Opakowanie wygląda na oldschool, a to kojarzy mi się z tradycją i wysokim poziomem, ale tak nie było. Totalnie przesłodzony w nieprzyjemny sposób, struktura taka, że miałem wrażenie, że wafel przeleżał tydzień w wilgoci. Cena 1,45zł (czyli więcej niż np Prince Polo w wersji XXL) zakrawa o żart! Jedynie czekolada w miarę dobra, szczególnie na tle tego co powyżej.
Czekolada 6/10, Smak 3/10, Struktura 1/10, Cena (1,45zł) 2/10 Suma: 3
Miejsce 12: Tesco Wafer
Tanio nie znaczy dobrze. Czekolada nie dość, że cienka i bardzo sztuczna w smaku, to jeszcze całość wykonana tak, że połowa wafla po wyjęciu z opakowania była “goła” bo czekolada zdążyła się pokruszyć. Pewnie trochę wina transportu, ale inne wytrzymały :). Cena zasługuje na plusa, ale to nie o to tutaj chodzi.
Czekolada 1/10, Smak 2/10, Struktura 2/10, Cena (0,79zł) 10/10 Suma: 3,75
Miejsce 11: Princessa Mleczna
Byłem przekonany, że Princessa znajdzie się gdzieś w czołówce tego porównania, może nawet na pudle a tu największe zaskoczenie na minus. Co prawda czekolada jest fajna, smaczna i kremowa, ale dalej jest fatalnie. Wafel smakuje jakby chciał umierać. Aromat zwietrzałej, ledwo wyczuwalnej czekolady a struktura… miałem wrażenie, że wpompowano tam tyle powietrza, że ten wafel mógłby zaopatrzyć w tlen międzynarodową stację kosmiczną na co najmniej tydzień. Szok, niedowierzanie, płacz, ale Princeska ląduje na dnie rankingu.
Czekolada 7/10, Smak 2/10, Struktura 2/10, Cena (0,95) 7/10 Suma: 4,5
Miejsce 10: Elitesse
Charakterystyczny trójkątny wafel będący na rynku od lat. Kiedyś bardzo go lubiłem, myślałem, że znajdzie się znacznie wyżej w tej konfrontacji. Niestety wspomnień czar prysł po spróbowaniu, bo było naprawdę przeciętnie. Czekolada zalatywała sztucznością, smak nadzienia co prawda był całkiem dobry, ale niestety brakuje tu tej chrupkości. Cena także nie napawa optymizmem, bo trzeba zwrócić uwagę, że to przekąska najmniejsza ze wszystkich dziś testowanych.
Czekolada 6/10, Smak 7/10, Struktura 5/10, Cena (0,75zł) 5/10 Suma: 5,75
Miejsce 9: Marco Polo firmy Artur
Bardzo tani wafelek, niecałe 80 groszy, to cena, która sprawia, że wiele można mu wybaczyć (choć niekoniecznie u mnie na blogu :P). Mimo to zaskakująco dobra, gładka, kremowa czekolada. Gorzej niestety prezentuje się smak nadzienia i struktura. Mało kruchy z dość sztucznym posmakiem kakao. Mimo wszystko to całkiem rozsądna propozycja z najniższej półki cenowej.
Czekolada 7/10, Smak 4/10, Struktura 3/10, Cena (0,79zł) 10/10 Suma: 6
Miejsce 8: Grześki
Grześki zaskoczyły pozytywnie smakiem zarówno czekolady i kremu. Fajnie i kremowo. Niestety produkt poległ na całej linii jeśli chodzi o strukturę. Nie należy także do najtańszych.
Czekolada 8/10, Smak 9/10, Struktura 3/10 Cena (1,25zł) 6/10 Suma: 6,5
Miejsce 7: Estella z Biedronki
Cóż mogę napisać o Estelli z Biedronki? To taki typowy średniak, średnia cena, średnia czekolada, średni smak, przyzwoita struktura. Typowy produkt, który kupicie i stwierdzicie, że był wart swojej ceny, ale zachwytów nie będzie.
Czekolada 6/10, Smak 6/10, Struktura 7/10, Cena (0,94zł) 8/10 Suma: 6,75
Miejsce 6: Eliteski Skawa Wadowice
To jakiś totalny mindfuck, ten sam producent co trójkątne Elitesse, ale zupełnie inny smak. Nie jest to może szczyt, ale w każdej kategorii ten wafel wypada bardzo poprawnie. Czekolada na duży plus, fajna i kremowa. Nadzienie i struktura także bardzo ok, choć mogłoby być mniej słodko.
Czekolada 8/10, Smak 7/10, Struktura 7/10, Cena (1,29zł) 5/10 Suma: 6,75
Miejsce 5: Nestle Maxer XXL
Najgrubszy wafel z którym wiązałem spore nadzieje. Czekolada super, smak bardzo ok, bo nie przesłodzony, ale punkty tracimy na strukturze panie Max. Myślałem, że będzie to największy atut tego produktu ze względu na ilość i grubość warstw a jest jakoś tak bez polotu. Produkt całkiem ok, ale patrząc na cenę, nie wiem czy jest jej wart.
Czekolada 8/10, Smak 7/10, Struktura 6/10, Cena (1,69) 6/10 Suma: 6,75
Miejsce 4: Wafelek Kakaowy Auchan
Nie jest to najlepszy wafel w zestawieniu i w dużej mierze jego pozycja uzależniona jest od bardzo dobrego stosunku cena/jakość. Niemniej jednak przyjemna w smaku czekolada. Zaskakująco dobre nadzienie i struktura.
Czekolada 6/10, Smak 6/10, Struktura 6/10, Cena (0,75zł) 10/10 Suma: 7
Miejsce 3: Zośka Kakaowa
Zośka to bardzo pozytywne zaskoczenie i niespodziewane „pudło” w rankingu. Jakiś totalny no name z Netto za złocisza, który zaskakuje przede wszystkim fajną strukturą. Do tego bardzo poprawna czekolada, która nie pozostawia chemicznego wrażenia. Nadzienie niezłe i nie przesłodzone. Warta polecenia.
Czekolada 7/10, Smak 6/10, Struktura 8/10, Cena (0,99zł) 8/10 Suma: 7,25
Miejsce 2: Prince Polo XXL
Prince Polo nie trzeba nikomu chyba przedstawiać i chyba każdy się zgodzi, że miejsce na pudle jest tutaj zasłużone. Moim zdaniem jedynym minusem PP jest czekolada, która jest co prawda smaczna, ale wykazuje braki w swojej grubości. Za to smak i chrupkość tego wafla są niemal idealne. Również cena jest rozsądna, bo wersję XXL wyrwiemy niemal w każdym markecie poniżej 1,50 a przy lepszej promocji można zjeść tego legendarnego wafla nawet za złocisza :). Książe wśród wafli.
Czekolada 7/10, Smak 8/10, Struktura 9/10, Cena (1,39) 7/10 Suma: 7,75
Miejsce 1: Czekowafel E.Wedel
Muszę powiedzieć, że wafel niemal idealny. Widać, że E.Wedel sięgnął po doświadczenia z produkcji Wedlowskiego Torcika (którego fenomenu co prawda nie rozumiem, patrząc na jego cenę). Czekowafel to przede wszystkim bardzo dobra (choć pewnie nie idealna) czekolada odpowiedniej grubości. Zwarta struktura o idealnej chrupkości (mimo, że wafel nie jest szczególnie obszerny) i bardzo, bardzo dobre nadzienie, które co ważne, nie jest przesłodzone. Problemem jest tutaj jednak cena, bo za Czekowafel przyszło mi zapłacić prawie 2zł, to zdecydowanie więcej niż konkurencja, jak widać jednak nawet ten fakt nie przeszkodził w wygraniu konfrontacji.
Czekolada 9/10, Smak 10/10, Struktura 10/10, Cena (1,99) 3/10 Suma: 8
To tyle, jeśli macie propozycje kolejnych konfrontacji to piszcie tu, lub wrzucajcie mi na Facebooka. To samo tyczy się uwag wszelakich :).
Grześki zajęły tak niską lokatę ponieważ w teście wzięła udzieł wersja standard, wersja mega jest o wiele lepsza. Różnice są nawet w składzie i tabelce wartości odżywczych. Grześki Mega i Grześki Standard to nie jest ten sam wafel.
Chyba ci na mózg padło że teatralny jest przesłodzony, to jest najmniej słodki wafelek z tych wszystkich i pierwsza trójka co najmniej jakościowo.
Bezguście z upośledzonymi kubkami smakowymi robiło ten ranking.
Zośka pyszna
Teatralny najlepszy. Oczywiscie jak nie polezy na polce w sklepie 🙂 prince polo nie to co kiedys, teraz sam cukier. Czekowafel z wedla rzeczywiscie dobry. Kazdy ma swoja liste 🙂
Masz racje, Teatralny jest najlepszy, Tester to dupek bez gustu z wyłączonymi kubkami smakowymi
musisz od razu obrażać? ty zajebany polski skurwychuju
Są jeszcze bardzo dobre Pryncypałki, ale neistety nie ma ich chyba w opakowaniach impulsowych. A skoda bo dla mnie to TOP 3.
Estella również produkowana jest przez Skawę Wadowice, tyle, że pakowana specjalnie dla biedronki 😉
Estella jest produkowana przez Colian
Estella produkowana była przez różne firmy. Zależy od czasu i od tego w jakim regionie kraju kupimy. Od tego zależy też jej smak. Ostatnio trafiłem na produkowaną przez JAGO JAn Gogolewski. Wafelek tak obrzydliwy, że aż trzeba o tym napisać. Sam cukier i okropny posmak.
Prince Polo Najlepsze trafiłem kiedyś w sklepie na kokosowe bałem się trochę jego smaku ponieważ było w mlecznej czekoladzie a producenci batonów przyzwyczaili nas raczej do tego że jak kokos to mleczna czekolada nic bardziej mylnego PP kokosowe w mlecznej czekoladzie smakuje obłędnie Polecam wszystkim.
Nie jestem fanem kokosu ogólnie, ale powiem Ci szczerze, że chyba nigdy nie próbowałem nawet tego PP
Panie Tester, a jadł Pan PP o smaku piernikowym? Niebo w gębie, chciałabym jeszcze raz zasmakować tego po latach… Sprzedawane było w okresie świątecznym, ładne kilka-kilkanaście lat temu. To była jakaś edycja limitowana i z tego co pamiętam, sprzedawali jeszcze PP o smaku jabłka z cynamonem, ale tej wersji smakowej nie miałam okazji jeść.
A gdzie „Lusette”?
Od Lusette dostałam rozwolnienia – nie polecam.
Rzeczywiście Wedel to najlepszy wafel spośród testowanych. Ale Grzesiek (moim zdaniem) powinien byc wyżej. Uwielbiam jego smak i jest wart swojej ceny. Oczywiście kazdy ma inny gust. Brakowało mi tu jeszcze Czarusia z Polo Marketu:)W smaku bardzo podobny do Grześka, choc podrobka. Princessa sie popsula, kiedys byla o niebo lepsza.
Wedel dla mnie i większości znajomych to porażka. Czekolada gorzka , cały wafelek dziwny smak. Nigdy więcej !
Jeszcze 2 lata temu w Lidlu był najpyszniejszy baton na świecie. Jak oni mogli wycofać go ze sprzedaży? Może za słabo się sprzedawał, ludzie za mało go kupowali. Otóż był to taki masywny, miękki baton kokosowy, tzn. posypany obficie kokosem, a nadzienie (3 smaki do wyboru) miało konsystencję i smak jak „kartofelek” (taka czekoladowa kulka). Czy ktoś kiedyś spotkał się w Lidlu z takim rarytasem? Zna ktoś jego nazwę?
Marcius od lidlowskiego FirstNice?
To były Rogery, 1 zł za najlepszy dostępny na rynku wafelek. Ja oceniam tylko po smaku orzechowych, gdyż smaku samej czekolady po prostu nienawidzę, chyba, że jest to super gorzka czekolada. Porównywałem Rogera do każdego dostępnego w moim mieście orzechowego, i szczerze mówię, że wypadały najlepiej. Niestety ich już nie widuję :c
[*]
Hm zależy kto co lubi. Moim zdaniem Rogery były STRASZNIE słodkie. Aż jeść się nie dało. Teraz jest troszkę lepiej. Zośka czekoladowa faktycznie super.
Nigdy nie jadłam tego Wedlowego! :O Uwielbiam za to Torcik wedlowski, a to pewnie będzie to samo… Muszę spróbować. 🙂
Mi Grześki i Princessa smakują. Zastanawia mnie dlaczego tak negatywnie oceniłeś je. Tak, każdy ma inny gust, ale Grześki i Princessa są najlepsze, mają prawdziwą pyszną, rozpływającą się w ustach czekoladę, są odpowiednio chrupkie. Po prostu rewelacja. A ten cały Wafelek z Auchan, który lepiej oceniłeś niż te dwa wafle to przecież podróba Grześków, więc nawet smaczne nie jest, czekoladę ma taką starą, wafel jakiś dziwny, jakby był chyba z rok przeterminowany, bo taki ciężki, wysuszony.
Trudno mi tu wyjaśniać. Moim zdaniem oba te wafle tak jak pisałem mocno spadły przez lata jeśli chodzi o smak.
Może teatralny faktycznie przeleżał gdzieś tydzień w wilgoci, nie był świeży? Aż mi się wierzyć nie chce, bo dla mnie to najlepszy wafelek na świecie. Dużo mniej słodki od przereklamowanego prince polo, z wyrazistym, orzechowym (!) smakiem i wysokiej jakości czekoladą. Ależ gusta mogą się różnić.
Muszę zrobić chyba do niego kolejne podejście w takim razie 🙂
teatralne są najlepsze na świecie <3 ale fakt zdarza się czasem trafić na przeleżałe i wtedy nie są zbyt smaczne …
Zgadzam się w 100 %. E.Wedel najlepszy 😀 ostatnio spróbowałem po raz pierwszy i na pewno nie ostatni. Fajna konfrontacja, chociaż nie jadłem każdego z tych wafli. 🙂
Pracowałam przy produkcji Marco Polo. Nie chcesz wiedzieć, co jest w nadzieniu 🙂
Chcę! 🙂
a dlaczego nie ma góralków? myślę, ze by wygrały w tej rywalizacji 😛 z tych wymienionych niezły jest wafelek wedla. no ale i tak wole góralki, jakos łatwo je lubić ;D teraz maja loterie na wypasie z duzą pulą nagród, np. jest do wygrania skuter vespa, PS4, instaxy itp i uważam ze to zachęca do kupowania. no a eby nie było ze jestem tylko łasy na nagrody to smaki wafelków tez maja bardzo dobre!
Nie ma ich bo są inne (bez czekolady na większości) ale planuję też mini konfrontację góralki vs. ich podobni rywale 🙂
wydaje mi się ze od kiedy nazywają się Góralkami zamiast Horalków strasznie się popsuły -nadzienie okropne jakby scukrzone napompowane.. w porównaniu do Wedla to jakaś masakra.. Wedel the best!
Uwielbiam czekoladę 🙂
Drogi testerze Przetestuj Nowy Snickers Hazelnut od niedawna dostępny w sklepach za około 2zł edycja limitowana.
Hmm, jak to możliwe, że Teatralny w pozycji cena dostaje 1/10 podczas gdy droższe wafle, np. czekowafel, maxer xxl dostają wyższe noty?
Dostał 2/10. Liczy się stosunek cena/jakość.
Bardzo ciekawa konfrontacja, jednak wafel Teatralny znalazł się w nie tej wersji co trzeba 🙂 Biorąc pod uwagę tytuł konfrontacji powinieneś chyba spróbować wersji czekoladowej: http://www.piernikowysklep.pl/PL/produkt/690/WAFEL_TEATRALNY_CZEKOLADOWY/ , wersja Classic jest orzechowa 🙂 Czekam na koleje konfrontacje!
Słuszna uwaga, z drugiej strony innej wersji nie znalazłem 🙂
Człowiek tyle lat na tym świecie żyje i nawet nie wie ile rodzajów matka ziemia dała 🙂 Świetne porównanie. Moje serce zawsze należeć będzie do Prince Polo.. Jednak reszty nie zamierzam przegapić! 🙂
Słusznie 🙂
Jeżeli już, to stawiam na Prince Polo. Nieprzesłodzony, struktura czekolady jest odpowiednio krucha. Ale numeru 1 z tego zestawienia nie jadłam, jeśli napotkam to spróbuję 🙂
chciałam zapytać o liczę UU tej strony. czy możesz podać takie dane? w przybliżeniu oczywiście…
Około 25.000 miesięcznie.
dziękuję.
Bardzo lubie wyroby czekoladowe wszelkiego rodzaju, dziwi mnie jednak tak niska pozycja Grzesków.
Zdziwiło mnie, że Princessa jest tak nisko. Ja tam ją lubię 🙂 Ale i tak nic nie wygra z Prince Polo!
Konfrontacje zawsze spoko.
E.wedel wygra 😀
jest nowy wafel od producenta goralkow http://www.idcpolonia.pl/lusette w almie jest podobno dostepny
Wygląda solidnie 🙂
No no no to szacunek za taką ilość spróbowanych wafelków:) co do Elitesse jest bardzo zawiedziona pamiętam jak jako dziecko je jadłam były bardzo dobre ,kupiłam ostatnio i były po prostu niesmaczne . To ja jako miłośniczka produktów z masłem orzechowym,solonym karmelem proszę o taki test:)
teraz mi się przypomniało, wg mnie najlepszym wafelkiem było Prince Polo Czarno Białe. Nigdy nie pogodzę się z wycofaniem tej serii
Chyba nigdy nie próbowałem, albo nie mogę sobie tego przypomnieć. Wiem, że jest teraz jakaś princessa czarno-biała.
pomysł super i prosimy o więcej takich konfrontacji! ja ze swojej strony przeczytałabym porównanie może chipsów lub jakiś czekolad? mogą być też lody, jogurty, ach możliwości nie ma końca! jeżeli natomiast chodzi o wafelki czekoladowę to z powyższych znam tylko princesse, prince polo i grześka. z wymienionej trójki najbardziej czekoladowy wydaje mi się grzesiek, z kolei jakościowo czekoladę najlepszą powiedziałabym iż ma prince polo, a princessa ma tę słodkość, którą lubię. jako jednak, że ostatnio skłaniam się bardziej przy mniej słodkich produktach sięgnęłabym pewnie po prince polo. tak sobie myślę teraz, że grześka nie jadłam od dzieciństwa i z chęcią bym przypomniała sobie jak smakuje chociaż zawsze wolałam te bez polewy ,,dziel na 6″ 😀
Dokładnie, grześki dziel na 6 były super 🙂
A tych Grześków dziel na 6 czasem jeszcze nie ma??? Wydawało mi się, że jeszcze je widziałam 🙂
Grześki ogólnie pamiętam z dzieciństwa… lubiłam te wafelki niestety z biegiem lat ich smak i jakość znacznie spadła 🙁 Podobnie z Prince Polo – to już nie są te same wafelki co kiedyś…Chociać Grześki znacznie spadły na smaku… Princessy jakoś nigdy nie lubiłam.. zasze była dla mnie za słodka z wyjątkiem kokosowej w polewie czekoladowej i truskawkowej niestety już ich nie produkują 🙁
Wafelka z wedla jeszcze nie jadłam (podobnie jak praktycznie wszystkich wymienionych w rankingu poza eliteską)… polewa jaką jest obalny jest z czekolady deserowej?
Ogólnie rewelacyjny pomysł na cykl 🙂 Może kolejna częśc z masłami orzechowymi lub kremami typu Nutella? 🙂
Pomysły na testy dobre, choć będę potrzebował po nich pewnie solidnej dawki treningu na spalanie tłuszczu 😛
Nikt nie każe słoika zjadać na raz 🙂
Do głowy wpadł mi jeszcze pomysł na test mozzarelli bo ich tez jest dużo i każdy market ma swoją 🙂
Jesteśmy naprawdę zdziwione pozycją Princessy 😉 Nam zawsze najbardziej smakował Grzesiek (wspomnienia z dzieciństwa) 😉
Też zawsze lubiłem Grześki i Princessę, ale najwyraźniej jakość nie trwa wiecznie (pomijam fakt, że przez lata często zmienia się właściciel i polityka w tych firmach). 🙂
Princessa kiedyś była inna, miała dużo lepszą strukturę, inny smak i nie była tak napompowana. Wszystko zmieniło się kilka lat temu, gdy Princessa przeszła pod skrzydła Nestle. Wcześniej to była po prostu Goplana. Nowy właściciel zmienił przy okazji logo, opakowanie oraz niestety smak. Mój ulubiony wafelek w czekoladzie odszedł w niepamięć, a ja przestałem kupować Princessę…
I pomyśleć, że kiedyś ten batonik był dużo lepszy niż Prince Polo…
No i sprawa się wyjaśniła 🙂 z drugiej strony dziwne, że Nestle to zepsuło, bo ogólnie cenię sobie słodycze tej firmy…
Może w jakichś badaniach im wyszło, że ludzie wolą batony pompowane powietrzem?
Bardzo fajny pomysł konfrontacji. Czekam na kolejne konfrontacje. Jedyne co bym zmienił to usunięcie kategorii cenowej ewentualnie ustawienie rankingu w kilku kategoriach cenowych, tzn. np. ranking wafli od 50gr do 99gr, od 1 zł do 1,50 itd. 🙂
Myślę, że to słuszna uwaga. Zastanawiałem się nad usunięciem kategorii cena i chyba tak też zrobię w kolejnych konfrontacjach jeśli różnice cenowe będą tak niewielkie 🙂
albo podawaj cenę przeliczając na np. 100g/50g/1g wafelka – żeby było jak porównać między sobą (nie każdy wafel waży tyle samo)
Chcemy więcej takich konfrontacji! 😀 Np:. Czekolad, czy jogurtów 😉
Nie spodziewałam się, liczyłam, że na 1 będzie moja ukochana Princessa, dawno jej nie jadłam :/
Będzie więcej :).
Fajny pomysł z takimi konfrontacjami. Może jako następne Pan Tester weźmie pod lupę soki np. jabłkowe? 🙂
Całkiem dobry pomysł :). Pomyślę, bo rzeczywiście w tym temacie to różnie bywa 🙂
Bardzo mi się podobało to zestawienie! Ciekawa jestem jeszcze jak się prezentują składniki tych produktów, ile tam emulgatów i takich tam 🙂
Czasami lepiej nie wiedzieć, ale odnośnie zwycięskiego batonika, to powiem Ci, że skład całkiem ok 🙂
a będzie test chispów korzennych z biedronki? albo czekoladowych z lidla?
korzenne sa takie sobie najgorsze z tych 4 smakow
Tak chipsy czekoladowe z Lidla rewelka
Chipsy czekoladowe z Lidla? One są w stałej ofercie?
Konfrontacja żelek ? :>
Jest to jakiś pomysł 🙂
Dziwi mnie tak niska pozycja Teatralnego. Dawno go nie jadłem, ale kiedyś to był jeden z najlepszych wafli, tuż obok Prince Polo. Muszę spróbować, bo jak go zepsuli, to grr…
Może trafiłem na takiego, ale był wyjątkowo fatalny, sztuczny, słodki do bólu… no źle i tyle.
Bardzo fajne porównanie, aż dziwne, że nigdy nie jadłem zwycięzcy tej konfrontacji. Szkoda, że zabrakło lidlowego Rogera, mi bardzo smakuje, a cena jest naprawdę niska.
Ja oczekuje na konfrontacje ketchupów.
Dobra propozycja. Rogera może dodam w późniejszym terminie do tej rywalizacji 🙂
to jak będziesz już kiedyś przeprowadzał porównanie ketchupów, to ze swojej strony polecam Madero z Biedronki albo Mikado z Lidla, w nich przypada najwięcej pomidorów na 100 g ketchupu (ok. 190g, a np. Heinz 132g)
No Mikado jest całkiem spoko trzeba przyznać 🙂
Jakaś konfrontacja gotowych pizz albo chipsów byłaby ideolo! Ale ta też ekstra! 🙂 Pozdrawiam!
Ja kiedyś wyrwałem prince polo xxl za 79 groszy 🙂
Może konfrontacja rogali typu 7days?
Dobra porpozycja, ale poczekajmy na kolejne 🙂
chetnie przeczytam takie konfrontacje raz na miesiac
Koniecznie czesciej niech pojawiaja sie takie testy. Niech Pan tester przy ocenie wezmie pod uwage tez sklad czyli zawarta chemie
Teatralnego czekoladowego żaden inny nie przeskoczy- wg mnie. A Princessa co tu robi -sam cukier, smakuje jak plastelina.
Dokładnie,princesa sam cukier,estella tez słaba,teatrany powinien je przeskoczyć.