Zawsze gdy dodaję test późnym wieczorem, to piszecie w komentarzach jak mogłem to zrobić, że teraz jesteście głodni i nie możecie sobie tego kupić. Dziś nie użyjecie tego argumentu, bo pewnie nikt o zdrowych zmysłach nie wybrałby się do Ikea tylko po to by skosztować ciastka. A właśnie ciastko dziś w teście, konkretnie torcik Daim z Ikea.
W sumie to będzie raczej krótki test, bo moje wielkie oczekiwania co do tego produktu starły się dość boleśnie ze smakową rzeczywistością. Ogólnie powiem Wam szczerze, że gdybym mieszkał koło Ikei to pewnie jadałbym w ich bufecie średnio 3 razy w tygodniu. Lubię ten ich stołówkowy klimat i za czasów studenckich jeździłem tam ze znajomymi przy niemal każdym „okienku” w zajęciach.
Nadzieje były więc spore, no bo torcik, no bo Ikea, no bo Daim, który przypadł mi do gustu zarówno w formie batonika jak i czekolady Milka. Właściwie przepis na sukces był gotowy.
Torcik Daim z Ikea – cena
Ciasto (szczególnie jak na warunki bufetu Ikea) nie było specjalnie tanie, bo kosztowało 5,99 (a może nawet i 6,99 – przyznaję się bez bicia, nie pamiętam a na stronie nie mogę tego znaleźć ;)). Rozmiar średni na jeża, pewnie gdyby było wybitne zjadłbym takie dwa (albo dziesięć).
Torcik Daim z Ikea – smak
Jednak smakowo nie grało mi tutaj już prawie nic. Po pierwsze ja się pytam gdzie tu ten Daimowy charakter, gdzie charakterystyczne „chrupanie” karmelu? Struktura w ogóle nie Daimowa. Spodziewałem się, że może chrupiący będzie więc spód… ponownie pudło Panie Testerze.
Jednak najbardziej zabolało mnie jak smakował ten krem, sztuczny do bólu, tak naprawdę nie przypominał niczego, mdły i mało ciekawy. Naprawdę z trudem zjadłem to ciacho. Trochę ratuje czekolada, ale tylko trochę.
Why?
Ikeo bogini klopsików z borówką, matko krzesła na którym siedzę pisząc te słowa, twórczyni baterii zasilających moją mysz komputerową dzięki której powstaje ten tekst, dawczyni darmowych ołówków… ja się pytam dlaczego?! Dlaczego nie stworzyłaś kolejnej legendy?
No cóż, całość zagryzłem klopsami a potem poszedłem kupić wiele bardzo potrzebnych rzeczy więc szybko zapomniałem o tej wpadce. 😀
Pan Tester
Ikea
-
6/10
-
5/10
-
3/10
Uważam, iż opinia jest bardzo krzywdząca i niesprawiedliwa. Torcik jest pyszny. Widać, że piszący artykuły nie zna się na tym, co robi oraz że jest bardzo stronniczy. Więcej nie odwiedzę tej strony.
Ciacho może być… dobre i warte swoich pieniędzy… nie rozumiem z kad taka ocena u autora i to ze jest drogie( ono jest naprawdę tanie).
Mi bardo smakuje i odmiennie od autora sądzę, że to jeden z lepszych torcików jakie jadłem i wygrywa nawet z wieloma produktami dobrych cukierni.No ale de gustibus … 🙂
Torcik jest smaczny Ale nie ukrywam tego faktu że jestem wyczulony na chemię .Więc stwierdzam fakt nie czytając składu ze tracą chemia.Dla tych co wciągają wszystko co sklepowe nie robi różnicy ponieważ nie czują i zachwycają się ponieważ przyzwyczajeni są do chemicznych smakow.Po zjedzeniu wątroba staje dęba.A wszystko jest powodem OLEJU PALMOWEGO KTORY ZAPYCHA CHOLERNIE ZYLY. NAJTANSZY ZAMIENNIK STOSOWANY NA RYNEK POLSKI.Natomiast przyznam że jest nawet Bardzo smaczny gdyby nie ta chemia między wierszami.
Mi smakuje ten torcik i lubię do niego wypić kawę.
Tester jest żałosny! dziwne że nikt ci tu tego nie powiedział , jesteś zadufanym w sobie bucem pseudoznawcą ciastko jest Oki czego nie da się powiedzieć o obiadach serwowanych w Ikea ….no ale pan ,,znafca ,, żarł by je 3 razy w tygodniu ….
Zgadzam się
Jadam to ciasto w IKEA w UK. Dla mnie i partnera pychota. Zawsze bierzemy po 2 kawalki ?
Nie zdziwię się, jeśli w UK podają zupełnie inne niż to u nas 😛
Też tak mam
torcik jest genialny i góra bardzo chrupie, może ten Twój kawałek był zleżały i batonik rozmiękł. Teraz w Lidlu są torciki Daim, MIlka i Toblerone. Właśnie zjedliśmy ten Daimowy i jest idealny ale mały niestety 🙁 podzieliliśmy go na 4 części i po torciku 🙂
Jadlem ten daim z ikei. Cena mohla by byc ttiche nizsza ale smakowo batdO mi jak i zonie zasmakowalo. A bardzo lubie oceniac slodkosci ktore mi siebtrafia na jezyk. Nie wiem skad tak slaba ocena i ze nie smakowalo. Chyba za duzo innych zeczy oceniajacy zjadl ptzed tym daim. Jak dla mnie. 4na 5 za cene. Pzdr
Może spróbuję mimo wszystko niebawem 🙂
Dziwne jeden z lepszych torcików a taka slaba ocena? A Naleśniki francuskie z gorzką czekoladą maja wyższa a tam sama chemia? Ktos tu chyba ma coś z kubkami smakowymi i nie ma pojecia o skladzie. Pozdrawiam
Jak to taka slaba ocena 🙁 uwielbiam go i dalabym mu 11/10
Jakiś czas temu jadłem ten torcik w ikei ,nie był zły ale raczej nie wrócę do niego.
Teraz w kauflandzie jest promocja na torty mrożone conditorei cena 19.90 zamiast 32 zł.Miałem urodziny a i cena dobra więc pierwszy raz w życiu zdecydowałem się na tort mrożony (wcześniej omijałem takie torty) .Tort marcepanowy pychota ,nie jest mdły ,dobry skład.jeden tort a raczej torcik wystarczy na 2-3 osoby.Jadłem również truskawkowy ,nie był zły jednak marcepanowy lepszy jak dla mnie.Dzisiaj ostatni dzień promocji więc spróbuję jeszcze sachera.
@EM jak będę w piotrze i pawle to sprawdzę ten torcik.daima.
Ja mam ten problem, że nie mam nigdzie Kaufa w całym mieście (Katowice), więc nawet jak czasem jestem gdzieś przejazdem, to raczej trudno o mrożonki bo zanim dotrę na miejsce to będzie już po produkcie. 😛
o, akurat bardzo lubię ten torcik 🙂
Teraz w Piotrze i Pawle są takie mrożone torciki daim, toblerone i bodajże Milka, wszyscy się zachwycają, sama jeszcze nie jadłam ale Daima zawsze jestem ciekawa 😀
Wiesz jaka cena?
Niestety sroga, 23.99 za 400 g