Dziś Pan Tester ma dla was test kolejnego gotowca kuchni orientalnej. Od pierwszego mało udanego testu, minęło trochę czasu i zdążyłem się już nieco zorientować, które produkty warte są swojej ceny, a które lepiej sobie odpuścić. Sos Seczuański Blue Dragon, był jednym z tych, które polecaliście jako godne przetestowania. Tak więc uczyniłem.
Sosy Blue Dragon sprzedawane są w małych saszetkach. Mijałem je w sklepie wiele razy, ale zawsze myślałem, że to po prostu sosy w proszku i nawet nie zawracałem sobie nimi głowy. W środku znajduje się jednak gotowy sos. Niezbyt wygodne przy nakłądaniu, ale jedna saszetka to produkt na 2 porcje. To plus, bo słoiki na 3-4 porcje, są dobre dla rodziny z dziećmi, ale we wszystkich innych przypadkach, często połowa, po wakacjach w lodówce, ostatecznie kończy w koszu :).
Przez małe rozmiary sosy Blue Dragon są tanie. Pojedyncza saszetka to koszt poniżej 2zł. Na odwrocie znajdziemy przepis. Nie miałem pojęcia jak wykorzystać sos seczuański, dlatego chętnie skorzystałem z porad producenta. Co prawda zamiast gniazd makaronowych Blue Dragon, użyłem makaronu ryżowego, ale Azja to Azja, right? 🙂
Sos jest gęsty, ale płynny jednocześnie. Nożem pan tego nie pokroisz :). Spróbowałem na zimno, i miałem wrażenie, że już to gdzieś kiedyś jadłem. Mam wrażenie, że jakaś sieć fast foodów, stosuje ten smak w swoich kanapkach. Jak macie pomysły to piszcie w komentarzach.
Jest mocno pomidorowo, jednak to nie typowy smak koncentratu. To chyba bardziej coś w rodzaju suszonych pomidorów. Ciężko sklasyfikować ten smak, szczególnie jeśli do głosu zaraz dochodzą takie akcenty jak sos sojowy, czy ocet ryżowy. Pierwsze sekundy są smaczne, kolejne już pikantne. Może nie jest to piekło, ale w skali 1-10 dałbym mu 6. Nie zabija smaku, ale fajnie piecze w ustach.
Całość jest smaczna, może nie wybitna, ale to dla mnie świeże spojrzenie na sos pomidorowy. Niestety nie bardzo wiem jak go wykorzystać, bo w połączeniu z makaronem ryżowym i wieprzowiną, było zwyczajnie średnio. Przypuszczam, że z każdym innym makaronem byłoby podobnie.
Jeśli macie jakieś sprawdzone przepisy na wykorzystanie tego typu sosu, to piszcie w komentarzach, przyjmę każde ilości.
Pan Tester
Biedronka
-
8/10
-
5/10
-
6.5/10
Sos jest dobry.
Kurczak, 1/2 ghost chilli pepper( ta co ma okolo 1mln w skali), 2 pomidory, cebula, pieczarki i ryz ciemny dlugoziarnisty.
Ryz ugotować, kurczaka i resztę usmażyć na maśle, potem wsypać ugotowany ryz do calej reszty i smażyć aż ryz bedzie przypieczony, dodac sos i podgotować to w sosu chwile. Dobre i dosc ostre( mozliwe ze przez ta papryczke)
Smak : 7.5
Ostrość; 7( mozna dozować chilli, następnym razem wkroję cala)
Brzmi zachęcająco. Chętnie wypróbuję 🙂
wygląda dość tłusto?
a moim zdaniem całkiem spoko nadaje się do makaronu, sprobuj 🙂
sprawdzę