Ostatnio w Biedronce natknąłem się na półlitrowe wersję soków warzywnych Vitanella które miały całkiem ciekawy zestaw przypraw jako dodatki. W ofercie znajdziemy soki z dodatkiem kolendry, curry, oraz bazylii i oregano.
O ile bazylia i oregano to propozycja dość często spotykana w przypadku soków wielowarzywnych, o tyle kolendra, a już na pewno curry, niekoniecznie.
Cena 1,49zł, ale pamiętajcie, że to małe wersje tych soków (0,5l). Mimo wszystko, 2,98zł za litr to całkiem przyzwoicie.
Sok Vitanella z Bazylią i Oregano
Wersja z bazylią i oregano zgodnie z oczekiwaniami okazała się najbardziej klasyczna i standardowa. Jednak niczym mnie ten sok nie ujął. Smak blady jeśli chodzi o sam sok: mocno… wodny, ciężko było tu wyczuć jakieś wyraźne smaki warzyw poza pomidorem.
To samo jeśli chodzi o przyprawy. Myślałem, że bazylia i oregano, które to są przyprawami naprawdę intensywnymi jeśli chodzi o smak i aromat, będą grały znaczącą rolę. Prawda jednak była taka, że były właściwie niewyczuwalne.
Sok Vitanella z Curry
Przyznam szczerze, że ten smak z całej trójki był dla mnie najciekawszy i głównie wersji z curry chciałem spróbować. Sok jednak okazał się dość przeciętny. O ile curry było czuć i dawało to całkiem fajny efekt, to całość psuł sam sok, który w ty przypadku miałem wrażenie składał się z samej pietruszki. Ta ostatnia zdominowała smak tak bardzo, że mimo iż zazwyczaj ten aromat uznaję za plus, tak tym razem zepsuło to całą przyjemność.
Miałem także nadzieję, że Vitanella z curry będzie nieco pikantna i tu również małe rozczarowanie, bo podobnie jak dwie pozostałe wersje soki są łagodne do bólu. Nawet smaku poczciwego pieprzu nie uraczycie.
Sok Vitanella z Kolendrą
O dziwo najciekawszym smakiem okazała się wersja z kolendrą, przynajmniej dla mnie. Najciekawszą czyli poprawna jeśli chodzi o podstawę i z fajnym, orzeźwiającym dodatkiem w postaci kolendry właśnie.
Wiele więcej ciężko mi na temat tego soku napisać, ale jeśli miałbym któryś polecić, czy do któregoś wrócić, to pewnie właśnie do wersji z kolendrą.
Przyznam jednak szczerze, że oczekiwałem, że wszystkie trzy smaki okażą się nieco ciekawsze, a było poprawnie, ale bez pazura. Myślę, że gdyby wywalić sok z buraka ze składu to też było by inaczej (sok z buraka moim zdaniem smakuje jak ziema, mimo że buraki same w sobie lubię). Nie zachęciły do sięgnięcia po nie ponownie, a już na pewno nie na tyle by na nie polować i myśleć o nich po nocach ;).
Pan Tester
-
8/10
-
7/10
-
5/10
-
5/10
-
7/10
Zanim Biedronka wprowadziła te wersje soków, na półkach można było spotkać sok wielowarzywny Vitanella, też w małych kartonikach i tej samej cenie – miał super skład (+ chyba tylko sól i bazylia), super smak i był gęsty, nie taki wodnisty jak te… No i nie wiem co ich skłoniło, żeby go wycofać i zastąpić takim niewypałem jak powyższe 3 :/
Nie śledziłem sytuacji soków o których piszesz tak dokładnie, ale wierzę, że masz rację, bo niestety moim zdaniem polityka Biedronki jest jakaś dziwna czasami i wycofują naprawdę najfajniejsze produkty, które w dodatku (z tego co obserwuję po zasobach na półkach) schodzą bardzo szybko.
Dla mnie jedynym słusznym przeznaczeniem tych soków to wykorzystanie ich jako bazy do: makaronów, zup, sosów do pizzy i innych.
Są kapitalne do zrobienia m.in. zupy meksykańskiej
Piłam kolendrę. Całkiem spoko jest 🙂 Fajnie, że wziąłeś na tapetę coś do picia.
Przetestujesz może to? Bo wygląda ciekawie 😛
http://www.biedronka.pl/pl/product,id,22083,name,czekoladki-magnetic-50-g
Lubię takie smaki więc poszukam 😉
Próbowałam tej czekolady dziś za zawrotną sumę 1.19 i stwierdzam, że nie warto. Kawałki karmelu za małe i nic nie wnoszą do smaku, czekolada za słodka. Jest jeszcze wersja z solą morską, zobaczę. Nic nie przebije dużej czekolady z Lidla miętowej z krokantem migdałowym (można ją znienawidzić lub pokochać, bardzo dziwny smak) 😛
Piłam kiedyś litrami takie soki warzywne,ale od tymbarka Vega jak dla mnie pyszne:) . Teraz widzę,że u ciebie już były opisywane idę poczytać 🙂
Brzmi to ohydnie sok z warzyw choć curry i kolendrę lubię, burak często ziemiście smakuje zjem ale w małych ilościach