Na ten smak chipsów polowałem od czasu czosnkowych Przysnacków no i wreszcie udało dorwać się także wersję o smaku rozmarynu. Tym razem mamy do czynienia z klasycznymi, cienko krojonymi chipsami (uff).
Pomysł na rozmarynowe chipsy moim zdaniem super. Bardzo prosty a jednocześnie ze świecą szukać podobnych chipsów na rynku. Mimo, że smak bardzo specyficzny, to jakiś czas temu jadłem inną słoną przekąskę właśnie z rozmarynem w roli głównej i była dla mnie genialna. Miałem nadzieję, że Pszysnacki też dadzą sobie świetnie radę.
Cena ponownie całkiem przyzwoita. Za dużą paczkę przyszło mi zapłacić 2,79zł. Chipsy kolejny raz udało mi się upolować w Netto (Przysnacki są tam w stałym asortymencie, ale zazwyczaj mieli tylko testowane już czosnkowe i szynkowe i zieloną cebulkę).
Pierwszy chips zdradza, że całość jest bardzo… rozmarynowa. No i tutaj pojawia się problem, bo jeśli nie wiecie jak smakuje rozmaryn, to muszę odesłać Was do kuchennej półki z przyprawami tudzież do sklepu, ponieważ jest to smak tak charakterystyczny, że trudny do opisania słowami :). Trochę korzenny a przy tym dość świeży. Łagodny, ale jednocześnie intensywny. Najważniejsze jest jednak to, że rozmarynowe Przysnacki dobrze ten smak oddają.
Bardzo podobał mi się fakt, że to naprawdę ziołowe chipsy. Producent skupił się na uzyskaniu smaku rozmarynu i nie próbował podrasować całości ponadprzeciętną ilością soli czy innych przypraw. Chipsy są więc stosunkowo łagodne. Smak zdecydowanie inny niż wszystkich chipsów jakie jadłem wcześniej. Na pewno wrócę, bo mają w sobie to coś. Ogólnie Przysnacki moim zdaniem fajnie radzą sobie w chipsowym świecie, dobrej jakości chipsy, ciekawe smaki i niezła cena. Oprócz tych które już przetestowałem sprawdzałem także pozostałe smaki (pewnie testy niebawem :)) i naprawdę fajnie to wypada. Trochę dziwi ich dość niewielka popularność póki co.
A jako, że test chipsowy a pogoda upalno-grillowa, to polecam Wam również zajrzeć do Crunchips z Żaru.
Pan Tester
-
7/10
-
7/10
-
9.5/10
poszły do smieci po 1/3 opakowania wiecej nie dalem rady, niedobre i tyle
Ja jedyne chipsy jakie kupuje to Przysnacki Sól morska, nie mają oleju palmowego i w składzie znajdują sie tylko 3 produkty.
Każde solone chipsy mają tylko 3 składniki i jeszcze w żadnyc nie widziałem oleju palmowego.
Olej palmowy … Smacznego
Ja pierwszy raz spotkałam je na wakacjach 2 lata temu w Łebie. Zakochałam się. Teraz za nimi tęsknie, bo nie jadłam jakiś rok i nigdzie ich nie mogę znaleźć. Moim zdaniem ich ocena powinna być obniżona ze względu na ich słabą dostępność ?
Spróbuj w Jim/Eko 🙂
Ha, to ja pisałam tu na blogu o tych chipsach! Super, że smakują 😀
Dzięki więc za polecenie, bo zdecydowanie chipsy trafiły w mój gust 🙂
I kolejny produkt, do którego spróbowania przekonał mnie Pan Tester… 😉
Czyli misja wykonana 🙂
aż takie dobre!? kurde… trza poszukać 😀
Ja się nie zgodzę 😉 W mojej recce video porównywałem aromat chipsów do świeżego rozmarynu i jak dla mnie te chipsy są w 10% tym co jest/oferuje rozmaryn jako przyprawa. Przez to są to chipsy nijakie. Jedyny + to to że nie są wzmocnione przez glutaminian (jak cebulka dymka) przez co łagodniejsze.
Moja ocena wynosiła chyba 6/10.
Dla mnie wypadają pod tym względem bardzo spoko. Oczywiście, że nie będzie to tak intensywny aromat, który oferuje rozmaryn jako przyprawa, ale można się było tego spodziewać :).
i Z tej serii jedyne smakujące mi chipsy widziałem przysnacki chrupki o smaku ketchupu z Reksiem na froncie opak. guma turbo będzie dostępna w stonce wg wyborczej inny producent ale tez z Turcji i wkładki z samochodami tez będą:) 29gr koszt wiec można zaryzykować
Te gumy to duzy sentyment ale smakowo raczej nie powalaly 😉