Dziś w przedświątecznym nastroju nie mogło zabraknąć czegoś słodkiego. Za trzecim podejściem udało dorać się praliny z masłem orzechowym, które można znaleźć w Biedronce.
Praliny z Masłem Orzechowym z Biedronki – cena i skład
Testowane praliny dostaniecie za stosunkowo niewielkie pieniądze. Piątak wystarczy na paczkę kilkunastu pralin (co ciekawe każda sztuka jest pakowana osobno – szanuję to). Co do składu to właściwie taki średniak jeśli chodzi o sklepowe słodycze. Trudno zaliczyć go na plus, ale trudno także wytknąć mu, że odstaje na tle konkurencji.
Praliny Peanut Butter – smak
Ok, przechodzimy szybko do smaku (nie chcę Was zatrzymywać dziś, piergogi same się nie ulepią :P). Każda pralina oprócz faktu osobnych opakowań wyróżnia się też swoim wyglądem. Fistaszek… orzechy… masło orzechowe… łapiecie? Hue, hue, hue.
Smakowo jest intensywnie, dominuje oczywiście masło orzechowe i to w całkiem przyzwoitej postaci. Nie wyczułem specjalnie sztucznych nut a samego nadzienia jest sporo. To do czego na tym etapie mogę się przyczepić to fakt, że jednak struktura samego masła orzechowego moim zdaniem było dość mocno rozwodniona. Jeśli już przy strukturze jesteśmy to dla mnie ten produkt sporo by zyskał gdyby jednak miał tutaj dodatek czegoś chrupkiego (choć tego akurat nie oceniam, wiedziałem co kupuję, ale po prostu brakowało mi tu tego :P).
Czekolada dość gruba i całkiem ok, choć raczej nie padniecie z wrażenia nad jej smakiem. 😉
Całościowo praliny te z jednej strony są dobre i oceniłbym je na mocne 7/10, dostajemy to czego oczekujemy i to za stosunkowo niewielkie pieniądze. Z drugiej jest to raczej słodka przekąska, którą zaliczyłbym do kategorii: spróbuj, będzie dobrze, ale po dwóch sztukach uznasz, że jednak jest nudnawo. I rzeczywiście tak jest, czujesz się trochę jak jedząc nieco słodsze masło orzechowe (co prawda lubię jeść czasem masło orzechowe prosto ze słoika, ale po jednej łyżce zazwyczaj mam dość ;)).
Praliny z „krówką”
W ofercie znajdują się także praliny krówkowe/toffi (chyba, nie pamiętam, stwierdzam po smaku tylko). Miałem okazję przypadkowo spróbować jednej – ostatnia pralina w mojej paczce mimo opakowania z masłem orzechowym okazała się być właśnie tą z drugiej wersji smakowej (lol). Cóż tej już z tak czystym sumieniem nie polęcę. Słodka i sztuczna, w dodatku meeeega płynne nadzienie… ja pasuje. 😉
Pan Tester
A dla fanów słodyczy z masłem orzechowym polecam pozostałe testy takie jak:
Oreo Peanut Butter czy Biedronkowe ciastka z masłem orzechowym 😉
PS: tak swoją drogą czy te praliny kolorystycznie (i ogólnie jeśli chodzi o wizualną stronę) w połączeniu z zestawieniem smakowym nie przypominają Wam jakiejś marki? 😛
PPS: Wesołych i smacznych świąt! 😀
Biedronk
-
8/10
-
6/10
-
7/10
Niedawno przyuważyłam słony karmel, nadzienie w smaku całkiem spoko, tylko ta konsystencja :/ Nie cierpię, jak nadzienie jest półpłynne.
Nie wiem dlaczego, ale w moich biedronkach te praliny były o kształcie beczek i dostępne tylko masło orzechowe i masło ciasteczkowe, żałuję, bo uwielbiam słony karmel <3
Dobre są, moim zdaniem wcale nie aż takie słodkie. Szkoda, że nie zrecenzowałeś od razu dwóch pozostałych smaków. Jadłem słony karmel i jest równie smaczny, a ciasteczkowych nie próbowałem, bo mnie jakoś nie kręcą.
Spróbowałem w końcu też ciasteczkowych. Są lepsze niż się spodziewałem, ale jednak kolejność jest taka: 1. Masło orzechowe, 2. Słony karmel, 3. Ciasteczkowe. Wszystkie 3 są dobre.
Według mnie za słodkie. W Reeses wydaje o ile dobrze pamiętam masło jest bardziej słone i daje to fajniejszą kombinację smaków.
Tych nie jadłam, ale jadłam ich podróbę babeczek Reese’s. Zjeść się da, ale to ich masło orzechowe… sprzedają też w słoiku, słabe, jeśli ktoś jest jego fanem
Też to jadłem, o ile konsystencja masła w podróbkach reese mi osobiście odpowiadała i czekolada, mimo że tania, jest czekoladą, a nie jak w wypadku reese wyrobem czekoladopodobnym Hershey’s (chociaż te w deserowym wyrobie czekoladopodobnym są ok), to niestety masło w biedronkowych klonach jest mdłe :/, było by dużo lepiej jakby trochę je posolili tak jak w reese.
Reese’s rządzi a to stonkowe to marna podróbka. wesołych świąt panie testerze byś spędził je w dobrej atmosferze i by mikołaj przyniósł pod choinkę fajne rzeczy do testowania:)
Testerku, pamiętasz Reese’s które jadłeś ode mnie ? 😉 smakowo pewnie lepsze niż to z testu 🙂
toż to jest mdłe bez smaku i nawet obok masła orzechowego nie stało :.<
Aż tak? 😮
Oczywiście, że przypominają słynne Reese’s i takie zapewne mają sprawiać wrażenie 😀
No właśnie. Już myślałem, że tylko mi tak wyglądają :P.