Poprzedni test dotyczył co prawda lodów z innego tygodnia tematycznego w Lidlu (konkretnie lodów z tygodnia azjatyckiego) ale temperatury na zewnątrz są takie, że musicie mi wybaczyć, że obecnie testuję tylko zimne smaki i to z marketu do którego mam najbliżej i jest szansa, że po drodze na zakupy się nie rozpłynę na asfalcie. Dlatego też dziś sprawdzam dla Was lody karmelowe z kremem marki własnej Lidla Sol&Mar.
Co prawda poprzedni test nie wypadł najlepiej ale z tym wiązałem nieco większe nadzieje, bo jednak szansa na zepsucie lodów karmelowych jest zdecydowanie mniejsza niż lodów o smaku zielonej herbaty. 😛
Powiem Wam szczerze, że nie należę do fanów lodów o smaku karmelu czy toffi (co innego jeśli chodzi o dodatek karmelu do lodów ;)). Podchodziłem więc do nich z dystansem.
Cena tych lodów na może nienajniższym poziomie (biorąc pod uwagę, że to jednak dyskontowa marka i tylko 500ml) ale jak najbardziej do przyjęcia. Koszt: 7,99zł.
Kolor i tym razem nie zachęcał. W sumie nie bardzo wiedziałem cóż to za tajemniczy krem znajduje się w środku… szybko okazało się jednak, że to karmelowe lody z dodatkiem… karmelu! 😛
Baza (czyli lody karmelowe) wypadły sporo lepiej niż się spodziewałem. Przyjemny, mleczno-karmelowy intensywny smak, moim zdaniem nieco za słodkie, przydałoby się tutaj trochę soli moim, ale naprawdę przyzwoita propozycja smakowa.
Drugi i zarazem ostatni bohater tych lodów to karmel. Fajny, ciągnący się karmel, który został tutaj ulokowany w różnych częściach lodów (nie ma nic gorszego niż cały karmel w jednym miejscu dużego opakowania lodów a później długo, długo nic ;)).
Powiem szczerze że lody te były zaskakująco wciągające. Przesłodzone do bólu, karmelu mogłoby być więcej i nie są to nawet najlepsze lody z ofert tygodni tematycznych w Lidlu… ale mimo wszystko to taka propozycja do której chętnie bym wrócił i śmiało daję 8 za smak. Tak więc Ci z Was, którzy mają podobny gust do mojego mogą śmiało wydać te 8zł i nie będzie płaczu (jak w przypadku zielonej herbaty :P).
Pan Tester
PS śledzicie już mojego Insta? Pewnie tak, ale daję Wam znać. 😉
Lidl
-
7/10
-
7/10
-
8/10
Czy są gdzieś zdjęcia twarzy Pana Testera? 😀
A zdjęcia wszechobecnego Pana Michu też możemy zobaczyć gdzieś? 😀
Jeśli w lodach karmelowych brakuje Ci soli, to koniecznie musisz spróbować lodów Zielonej Budki o smaku „Karmel z solą”. Bajeczka
Oooo i to jest dobre info, dzięki!
ja polecam za to słony karmel z Cukiernia Sowa wraz z ciasteczkowymi 😉 Te z zielonej budki też jadłam i mi smakowały bardzo, ale nie aż tak 🙂
Bardzo dobre lody słono-karmelowe ma też sieć kawiarni So! Coffee. Sowie już nie ufam, poza tortem pralinowym zaliczam u nich badziewie za badziewiem 🙁
wybacz, ale ja jadam wyłącznie genialne i wybrane smaki lodów 😉 Reszty nie miałam okazji próbować więc się nie wypowiem :> a te lody wiele osób lubi i się bronią, o ciasta jednak nie zagadywałam 😉
Wszystko fajnie, tylko lody nie są karmelowe, a kajmakowe – dulce en leche to kajmak, nie wiem, skąd wtopa (Lidla, nie blogera) z karmelem. Stąd mleczny smak 😉 ale lody rzeczywiście pyszne 🙂
Eh taki staż a nie wiesz jak robić foodpornowe zdjecia? 😛 w trakcie jedzenia tez musza być!