Lubię prowadzić tego bloga, z powodu tego, że widząc na sklepowej półce nowe Lay’s mogę powiedzieć: tak, jesteś Panem Testerem, nie jesz tego z własnej woli, to Twój obowiązek. W ten sposób zjadłem sam wielką paczkę nowych Lay’s Max Orientalna Salsa.
Lay’s Max jadłem do tej pory dwa razy i dwa razy mnie nie porwały. Nie chodziło o smak (choć te które jadłem były moim zdaniem zbyt słone, ale nie pamiętam, o które dokładnie chodzi) ale o ich strukturę. Nie wiem jak są robione te chipsy, ale wyglądają dość “plastikowo”. Są bardzo kruche, grube, falowane, wszystko fajne, ale jakoś mi nie odpowiadają. Są dla mnie jakby zbyt mało „ziemniaczane”.
Wiedziałem więc, że struktura mnie nie zachwyci, ale Lay’s potrafiło zaskoczyć mnie pozytywnie smakiem wiele razy i tak też było w tym wypadku. Nie bardzo wiem czym jest “orientalna salsa” ale domyślam się, że tradycyjną salsą z dodatkiem przypraw typu kurkuma i jej podobnych.
Po kilku chipsach już wiedziałem, że strzeliłem mniej więcej poprawnie. Uwielbiam takie orientalne smaki, a przekąski bardzo rzadko dobrze je odzwierciedlają. Lay’s były moim zdaniem zbyt słone (jak poprzednio w przypadku Lay’s Max), ale sam smak był naprawdę ciekawy. Przypomina kurczaka w pikantnym sosie curry. Jeśli chodzi o stopień pikanterii, to jest raczej umiarkowany. Chipsy były dla mnie bardziej słone niż pikantne.
Oprócz dużej ilości soli i curry, wyczujemy jeszcze charakterystyczną dla salsy kwaskowatą nutę, ale nie jest ona dominująca. Curry zdominowało Orientalną Salsę od Lay’s i tak jest właściwie przez cały czas.
Są to więc całkiem dobre chipsy, pewnie sięgnąłbym po podobną mieszankę w połączeniu ze standardowymi Lay’sami, ale wersja Max wciąż do mnie nie przemawiają.
Miejsce zakupu: Biedronka
Pan Tester
-
6/10
-
7/10
-
7/10
Zajebiste 🙂 Najlepsze czipsy jakie jadłem, zupełnie nie rozumiem opinii poniżej.
Ohyda nigdy więcej już ich nie zjem ale to zależy od gustu
właśnie je konsumuję olchydneee
Jedni powiedzą, że zbyt słone, inni, że dobrze doprawione :).
wiadomo, rzecz gustu 🙂
Też myślałem, że laysy max będą takie jak inne grube chipsy (i np lays wasabi), są dziwne ale mi smakują akurat.