Ok, obiecana jakiś czas temu Biedronkowa lasagne ze szpinakiem i serem Ricotta wreszcie przetestowana. Choć po masakrycznej w mojej ocenie klęsce lasagne z łososiem długo zbierałem się do tego produktu :). No ale wreszcie jest i mam nadzieję, że test pomoże Wam zdecydować, czy to jest produkt na który warto wydać 12zł.
Skład lasagne z Biedronki
O składzie można napisać wiele, ale z całą pewnością nie to, że zachwyca :). Mimo, że wielkiej ilości chemii tu nie znajdziemy, to jednak ilościowo (jeśli chodzi o składniki) i jakościowo nie jest najlepiej.
Lasagne ze szpinakiem kosztuje w Biedronce 11,99zł co ponownie mogę uznać za dobry deal patrząc na fakt, że dostajemy aż kilogram produktu… o ile będzie to zjadliwe (bo ostatnio nie było w przypadku wersji z rybą ;)).
Przygotowanie i smak
Przygotowanie tego produktu jest identyczne jak we wspomnianej wersji z łososiem, oraz tradycyjnej lasagne z Biedronki. Wszystkie trzy wersje z resztą przed włożeniem do piekarnika wyglądają identycznie.
Po wyjęciu z piekarnika mogę powiedzieć jedno: pachnie nieźle, więc można było zakładać sukces. Niestety moim skromnym zdaniem na założeniach się skończyło, bo lasagne ta, mimo, że kilka osób pisało mi, że jest bardzo dobra, w moim odczuciu okazała się zwykłym przeciętniakiem jeśli chodzi o gotowce i to takim raczej z minusem i brakiem szans z mojej strony na sięgnięcie ponownie.
Ale po kolei. Po pierwsze makaron, który tym razem również okazał się… nie chcę używać zbyt mocnych słów, bo wiem, że w naszym kraju wiele osób jada rozgotowany makaron, ale to już była lekka przesada. Z makaronu zrobiła się jakaś galareta.
Po drugie szpinak. Cóż, mogę o nim powiedzieć tylko tyle, że był. Nie wniósł do smaku wiele ciekawego. Rozwodniony, niedoprawiony, bardzo słabej struktury. Słabiutko.
Ricotta zaginęła w akcji.
I tylko beszamel i ser jakoś ratowały to danie i sprawiały, że można było doszukiwać się tutaj związku z lasagną (ale trzeba było użyć wyobraźni ;)). Oczywiście jak na gotowca. Swoją drogą mam wrażenie, że od czasu klasycznej wersji tej lasagne również i beszamel się pogorszył. Ale to być może tylko moje wrażenie :).
Podsumowanie
Cóż, tym razem lasagne nie wylądowała w koszu, więc jest to jakiś plus. Natomiast na 100% nie wrócę do tego produktu. Zdecydowanie bardziej podeszła mi lasagne ze szpinakiem i Ricottą z Virtu.
Pan Tester
-
7/10
-
4/10
-
3/10
W maju kupiłem taką w Łodzi i była 2/10, ale pod koniec czerwca spróbowałem jeszcze raz w swoim mieście tym razem i powiem szczerze, że z gotowych szpinakowych to lepszej nie jadłem. Z drugiej strony tej z Virtu nie próbowałem, a bolońska od nich jest lepsza niż biedronkowa.
Przy okazji jeśli to przeczytasz to proszę o test Spaghetti Bolognese i z kurczakiem marki Nowy Wiśnicz z Simply http://www.alleceny.pl/static/images/Aleceny_Model_Promotion_Table/big/spa_21d32a911e66bf44d6945decadd2c54c.jpg
Panie Testerze, zwykle proszę o recenzje, ale tym razem BŁAGAM 😀 W Biedronce pojawiły się ciastka z masłem orzechowym, takie w niebieskim podłużnym opakowaniu. Będę bardzo wdzięczny za recenzję! 🙂
Say whaaaat? Czemu ja o nich pierwszy raz słyszę. Byłem w Biedrze 3 razy w tym tygodniu i nie widziałem takiego cuda.
Byłem wczoraj i aż mnie korciło, żeby kupić. Ale w końcu nie kupiłem, bo jestem na diecie bez słodyczy :< Kosztują niecałe 4 zł i mają napis w stylu "Nowe u nas" czy coś takiego. Mam nadzieję, że są we wszystkich Biedronkach!
Będę ich szukał przy następnej wizycie na 100%.
Dodam jeszcze, że same ciastka są w czekoladzie. Wyglądają podobnie do Milka Choc & Choc.
Dla mnie lasagnia calkiem okej gdyby nie bylo sosu pomidorowego co jest w srodku.
Tradycyjna za 12zl z biedry najlepsza z gotowcow 😉
Mi tradycyjna też smakowała, choć nie jadłem baaardzo długo już, więc nie wiem jak z nią obecnie ;).
Witam, ostatnio kupiłem lasagne we freshmarkecie takie w czarnym opakowaniu, mogę powiedzieć że było, nic innego nie da się stwierdzić gdyż prawie nie miało smaku sos spowodował że zrobiła się breja, ostatnio zasmakowalem w mrożonej pizzy margherita marki deliciosa z lidla, naprawdę fajna a jakby się dodało składniki to jeszcze lepsza ale jak ktos lubi proste pizzę to polecam. Ja przez tego bloga i przez naszego Pana testera sam ostatnio lubię eksperymentować z różnymi nowościami 😀
Dlatego unikam dan gotowych wytworzonych w naszym kraju, są to przeważnie pieniądze wyrzucone w błoto złość bierze ze polscy producenci nie chcą produkować dobrych masowych dan gotowych
Ja mam wrażenie, że trend jest taki, że wielu producentów stawia na jakość gotowców już, bo klienci tego oczekują. Problemem jest fakt, że do marketów ciężko jest się przebić małej firmie. Niech za przykład posłużą zupy Homemade, które testowałem jakiś czas temu. Były w Simply jakiś czas, teraz zniknęły i w większości sklepów dużych jak szukam to nie ma ich…
Dziękuję Panie Testerze! Ostatnio miałam po nią sięgnąć w Biedrze (była promocja na gotowce i kilogram tego cudu kosztował 10 złotych), ale stwierdziłam, że skoro nie zrobiłeś testu to chyba nie warto kupować – nie pomyliłam się 🙂 Jak dobrze że jesteś!
Polecam się na przyszłość zatem! 🙂
Panie Testerze,prosimy następnym razem również o zdjęcia produktu po przekrojeniu :D.
O widzisz. Nawet robiłem takie foto. Poszukam. W każdym razie jeśli zerkniesz do testu lasagne virtu to wyglądało to tak samo tylko nawet słabiej 😀