Połączenie czekolady ze słonymi dodatkami to ostatnio modny temat. Pikantne czekolady to jednak nisza, która pewnie nigdy nie będzie specjalnie popularna. Czekolada Lindt Chili, to chyba jeden z popularniejszych przykładów takiego zestawienia smaków.
Dodać wypada, że to czekolada gorzka o wysokiej zawartości kakao. Mimo, że Lindt uchodzi za całkiem prestiżową markę czekolad (co pokazuje również cena, kształtująca się na poziomie około 7-8zł) to skład wcale nie zachwyca.
Cienka tabliczka składająca się z dużych kostek, nie zwiastuje doznań jakie kojarzą mi się z papryką chili. Nie jest piekielnie czerwona, wygląda całkiem niewinnie.
Tak też smakuje… na początku. Pierwsze chwile, to tradycyjna, niezłej jakości, gorzka czekolada. Szczerze mówiąc, jadłem już ciekawsze produkcje, mimo, że fanem takich łakoci nie jestem. Jest jednak całkiem poprawnie. Początkowo chili jest wyczuwalne, ale tylko jeśli chodzi o specyficzny smak. Do tego momentu nie czułem niczego pikantnego.
Zabawa zaczyna się po chwili. Smak czekolady powoli zanika i zostaje mini piekło. Nie jest to coś wybitnie ostrego, ale fajnie piecze w ustach. Połączenie smaków jest bardzo specyficzne. Myślałem, że Lindt Chili będzie czekoladą z suszonymi, chrupiącymi kawałkami papryczek. Trochę się rozczarowałem, bo miałem wrażenie, że to czekolada zmieszana ze średnio pociągającym ekstraktem chili.
Zjadłem 2 kostki i na więcej nie miałem ochoty. Po dłuższej chwili smak chili zmieszany z kakao robi się nieprzyjemny. Czekolada ciekawa, specyficzna, ale nie w sposób po który chce się wracać.
Pan Tester.
-
3/10
-
5/10
-
5/10
Wg.mnie bardzo dobra. Moze sklad jakosciowy moglby byc nieco lepszy ale za ta cene pewnie sie nie dalo…..
tę cenę!
Myślę że co do jakości naprawdę nie ma się do czego przyczepić bo jest na wysokim poziomie i ocena 5 to trochę mało jak na tą markę i tą czekoladę.
hm, chyba trzeba się skusić 😀
Ktoś poleci jakieś inne ciekawe pikantne czekolady?
Nigdy nie przekonam się do czekolad ani w ogóle potraw z chili/ostrych. Na drabinie produktów lubianych i nie te zajmują miejsce ostatnie, brzegiem opakowania wypadając za ranking.
To chyba nieszczególnie musisz przepadać za kuchnią orientalną? 🙂
Ze Wschodu to tylko sushi 😉
Miło przeczytać opinię kogoś, mającego 180° inne preferencje kulinarne 🙂
mi nawet smakuje, ale cena to jest troche przesada, bo to nie jest jednak jakosc z najwyzszej polki
Jest naprawdę pikantna!!!
Dla mnie była spoko w tym względzie, ale sposób w jaki to osiągnięto już średnio :/