Informowałem pod ostatnim wpisem i na fanpage (swoją drogą jest tam już Was ponad 2000, dzięki wielkie :)), że wybieram się do Ikea. Różne propozycje testów padały, a wśród nich test cydru gruszkowego. Wydawać by się mogło, że będzie dziś alkoholowo, ale niet. Gruszkowy cydr z Ikea skrywa aż 0,1% alko.
W ofercie rzecz jasna znajdziecie także cydr jabłkowy, ale zdecydowałem się na gruszkowy z dwóch powodów. Po pierwsze ostatnio jakoś często zdarza mi się pić klasyczny cydr, po drugie kiedyś kupiłem w Ikea coś podobnego w butelce jak od szampana właśnie o smaku gruszkowym i było super.
Napój nie należy do najtańszych. Za puszkę trzeba zapłacić 4,99zł. Design tej ostatniej jest moim zdaniem minimalistycznym majstersztykiem, przydałoby się trochę więcej takiego stylu na półkach polskich sklepów.
Napój jest raczej średnio gazowany. Przy przelewaniu do szklanki, raczej nie uraczycie efektu wylewania się piany, bo ta się raczej nie tworzy (tak, tak wiem, piana tworzy się w piwie z miliona różnych powodów). Kolor? Standardowo cydrowy. 🙂
No dobra, ale jak to smakuje? Moim zdaniem całkiem nieźle i orzeźwiająco. Nie ma tutaj zbyt wiele słodyczy, jest za to sporo samej gruszki. Naprawdę niezły aromat tego owocu. Bąbelki też takie jak trzeba i ile trzeba. Moim zdaniem trochę jednak brakuje oprocentowania. Nie mówię, że dużo, ale te 2%-3% były by idealne na upalny dzień.
Przy najbliższej okazji pewnie spróbuję również wersji jabłkowej, bo ogólnie cydr by Ikea, mimo że procentowo nie taki jak powinien być, to jednak nawet w kategoriach standardowego napoju daje radę na tle masy przesłodzonej i przegazowanej konkurencji. Ze swojej strony mogę polecić podobny produkt w szklanej, dużej butelce.
A co do cydrów, jak wspomniałem wyżej lubię, ale zauważyłem, że sporo w marketach bardzo słabych produktów w tym temacie się pojawia, a że ekspertem nie jestem to pytanie do Was co warto kupić?
Jak lubicie tego typu sprawy ale wasz budżet jest mocno ograniczony to koniecznie sprawdźcie test Frumalta.
Ikea
-
5/10
-
7/10
-
8/10
W tesco pojawiły się w chipsy tesco finest niestety brak foto a stronie e zakupów tesco smaki cheddar i cebula kaczka hoinsin( te jadłem podczas akcji typu deluxe z lidla i smakują jak chińszczyzna),, jalapeno,kozi ser dzem,suszone warzywa, ziemniak chilli cena 7zl za 150gram ale za to cześć smaków nie spotykana u nas
jest szwedzki,,, organiczny… ale jest dziwny 😀
W jakim sensie? 🙂
rzecz jasna taki oryginalny 🙂 Co się wyróżnia- zaraz uważam za dziwne… 🙂 Ale wbudza to we mnie za to jeszcze większą ciekawość i zainteresowanie ^^ Sama jestem dziwna i może to wszystko wyjaśnia 😀
Rajski z cynamonem, w biedronce. Co prawda nie jest już cydrem, a opisany jest jako wino owocowe, to polecam 🙂 Smakuje jak szarlotka
Bleh, cynamon 😀
Co prawdziwy to jednak prawdziwy. 😀