Planujecie wykwintną randkę we francuskim stylu, ale w portfelu mniej niż 5zł? Macie trzy opcje, pozbierać kilka muszelek, upchnąć w nie kurczaka (ale nie za dużo bo wyczerpiecie budżet) i dobrze kłamać, kupić dwa tanie piwa, bo kto by się przejmował jedzeniem, lub zainwestować w Cordon Bleu z sosem serowym i szynką z Lidla.
Patrząc jednak na skład obawiam się, że randka może nie pójść tak jak tego chcecie (chociaż to zależy co lubicie). Jest źle. Pozwoliłem sobie nawet policzyć i skład liczy… 18 linijek. Teraz nie zdziwi was kiedy spotkacie na swojej drodze osobę która powie wam, że przeczytała tylko dwie powieści: psa który jeździł koleją i skład Cordon Bleu z Lidla.
Żarty żartami, ale żarty na bok. Można się śmiać, ale jeśli ktoś oczekuje składników z wyższej półki i chce na to wydać 3,49zł to jest naiwny, więc ocenię ten produkt w swojej kategorii, czyli taniego, szybkiego jedzenia. Zdecydowałem się na przygotowanie tego w piekarniku.
Powiem szczerze, że wygląda całkiem solidnie. Chrupka, niezła panierka, a po rozcięciu całkiem miły widok. Ser, szynka i kurczak przypominający nuggetsy, czy coś w ten deseń. Gdybym jadł to oczami, to mocne 7 jak nic :).
To czego bałem się tu najbardziej to ser, a właściwie sos serowy. Bo jeśli producent nie mógł napisać ser, to znaczy, że musi być źle… no i nastąpiło pozytywne zaskoczenie. Nagrody na festiwalu serów to nie otrzyma pewnie nigdy, ale „sos serowy” to fajny kremowy dodatek o dobrej konsystencji.
Szynka to druga, ta mniej smaczna strona. Jest bardzo źle. Zaczynając na strukturze, nie będę nawet wspominał jaka ona jest. Kończąc na smaku, sztucznym, pozostawiającym metaliczny, chemiczny posmak w ustach. Straszne. Wywalcie to od razu.
No i kurczak z panierką. Jest lepiej niż można się spodziewać patrząc na skład. Konsystencja jest… piankowa. Mięso (przyjmijmy taką nomenklaturę :)) jest mocno napowietrzone, niezbyt naturalne, ale całkiem przyjemne w jedzeniu. Całe danie moim zdaniem wypada trochę lepiej niż można się spodziewać, ale oprócz oczywistych minusów (patrz skład) ma jeszcze kilka innych wad. Po pierwsze ktoś tu przysnął przy produkcji jak trzeba było doprawiać. Po drugie ta nieszczęsna szynka…
Jest jeszcze wersja z (chyba) sosem grzybowym. Moim zdaniem może wypaść nieco lepiej niż dziś testowana, być może kiedyś się o tym przekonam :).
Pan Tester
Lidl
-
7/10
-
2/10
-
3/10
Pan Tester niech spróbuje mój jak dotychczas ulubiony sos serowy, którym taką piers kurczaka można nafaszerować i to są produkty tej firmy jak zauważyłem przewaznie bez konserwantów i gmo co w dzisiejszych czasach się liczy: http://www.smakizukrainy.pl/sos-serowy-CZUMAK-200g, dla mnie jest spox.
Za 3.49 oczekujecie borowików, sera dojrzewajacego i najlepiej pół centymetrów plaster szynki parmenskiej. … żałosne te komentarze.
przez tą recenzje i komentarze zaraz się zrzygam tym bleeeeeeu
jest jeszcze z brokułami (u nas zawsze wykupiona) kupuje z grzybami czasami mezowi, bo nie ma tej okropnej szynki o której wspominasz, tylko sam ten sos serowy i kawaleczki suszonych grzybow, baaardzo znikoma ilisc. ale maz zje wszystko, a my mozemy wtedy zjesc cos bez miesa 🙂
http://cotakpachnie.com.pl
Szybkie żarcie wiadomo praca te sprawy. Przed chwilą miałam tą nieprzyjemność zjeść to coś bo inaczej nazwać się nie da.
Pod koniec kotleta coś mnie tknęło i otworzyłam go ( mogłam tego nie robi, lepiej by mi się żyło ).. to serowe coś powiedzmy, że ok, ale jak spojrzałam na szynkę ujrzałam jakieś rurki, aorty nie wiem i nie chce wiedzieć ale do chwili obecnej stoi mi w gardle.
Ja która czytam składy, tym razem zrobiłam to nie wiadomo czemu dopiero po moim odkryciu. Mam nadzieje, że to przeżyje 😀
Teraz w czasie tygodnia Amerykańskiego jest inna wersja, droższa, bo za 4 sztuki płacimy 12zł. W środku szynka, serek a w smaku ma być pikantne. Ciekawa jestem czy warto wypróbować 😉 Ale sama wolałam kupić 2 masła orzechowe i 2 paczki lodów Peanut Butter 😀
Jest jeszcze serowo brokulowy sos – jak dla mnie jedyny ok z całej trójki
W Lidlu? Nigdy go tam nie widziałem, może nie zwracałem na ten produkt wielkiej uwagi, ale jak ze 4 razy przymierzałem się do zakupu, to zawsze tylko wyżej testowany i grzybowy 🙂
w lidlu 🙂 tutaj foto udało mi się znaleźć: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.bangla.pl/zdjecia/lidl-baroni-cordon-bleu-rozne-rodzaje-d10609_5_2486.jpg&imgrefurl=http://www.bangla.pl/zdjecia-lidl-baroni-cordon-bleu-rozne-rodzaje-up10609-5.htm&h=580&w=435&tbnid=Nk6d_0Mh5UIM0M:&zoom=1&docid=kQLMGwYPJJR-gM&ei=wx3nVJuWD6fNygOt34HADg&tbm=isch&ved=0CB8QMygAMAA
Witam,
w wersji z grzybami nie ma szynki, więc powinno być punktowo wyżej, ale… nie jest 🙂 grzyby to suszone pieczarki, jadł ktoś kiedyś??? Ble…
Najlepsza z tego wszystkiego to jest Pana recenzja 🙂
Miło mi 😀
tyś chopie chyba niedobrej szynki nie jadl jak narzekasz na te delicje z lidlowego cordona, to jest czlowieku ambrozja przy produktach z biedry. Lidl PANY
LOL 😀
Polska garmażerka dania gotowe sklepowe od takich kotlecików klopsów gołąbków pizz to mega syf coraz bardziej zaczyna to irytować
„Planujecie wykwintną randkę we francuskim stylu, ale w portfelu mniej niż 5zł?”
Gwoli ścisłości, cordon bleu pochodzi ze Szwajcarii. Tylko nazwa francuska. Tak samo to francuskie jak kotlet de volaille. 😉
Dobrze wiedzieć 🙂
Jadłam kiedyś w przypływie szaleństwa…smakuje jak smażona w panierce mortadela (jadłam w dzieciństwie). fuuu… Recenzja świetna, prawie poczułam znów ten ohydny smak:D
Cieszę się, że mogłem przywrócić wspomnienia z dzieciństwa 😀
Twoja matka jest ohydna a w smaku było tak dobre że dziadkowie za oknem w majty rence wkładali takie to było właśnie dobre
„Teraz nie zdziwi was kiedy spotkacie na swojej drodze osobę która powie wam, że przeczytała tylko dwie powieści: psa który jeździł koleją i skład Cordon Bleu z Lidla.” Dobre 😀
Polecam się na przyszłość 😛
Ten grzybowy całkiem całkiem jest. Wiadomo za taką kasę cudów nie będzie 🙂
Nikt ich nie oczekiwał 🙂
Najlpeszy blog w sieci, ten człowiek poświęca dla nas życie!
Doceńcie to wreszcie!
O EM DŻI!