Ok, dziś ponownie dzień przed meczem mam dla Was przekąskę. Mogę śmiało powiedzieć, że to całkiem przypadkowe i niezłe chipsowe odkrycie. Mogę też powiedzieć również, że to test widmo, bowiem chyba pierwszy raz w historii mojego użytkowania internetu zdarza mi się sytuacja, że Google nie pokazuje żadnych wyników wyszukiwania dla hasła… chipsy Smaxters. Nic, pusta strona. U Was to samo? 🙂
Szczerze mówiąc nie dziwię się, że nawet „gugle” nic nie wie na temat. Co prawda w Netto nie bywam często, ale na te chipsy trafiłem pierwszy raz w życiu (mimo, że około roku temu bywałem tam regularnie). Nic nie mogę Wam o nich powiedzieć. Nie znalazłem nic o tej marce, nie wiem czy to marka własna Netto, czy może jakiś nowy producent. Nie wiem też czy da się kupić te chipsy gdzieś poza Netto. Ba nie wiem nawet czy w samym Netto są wciąż dostępne bo kupiłem je już dobre kilkanaście dni temu. Jeśli wiecie to wszelkie info mile widziane ;).
Ok. Sięgnąłem po te chipsy z dwóch powodów. Po pierwsze cena. 200g kosztowało 3,69 (i tutaj również chyba. Wybaczcie miliony niewiadomych dziś :)). Drugi powód to jeden ze smaków: orientalny, który należy do moich ulubionych chipsowych smaków (a orientalne limitowane Top Chips z okazji sylwestra kilka lat temu to były jedne z najlepszych chipsów ever!).
Dobra przechodzę już do smaku, bo tak żenującego testu nie było tu już dawno :).
Orientalne
Oczywiście jak na złość orientalne okazały się słabsze niż paprykowe. Nie znaczy to jednak, że słabe. Smak moim zdaniem na bardzo duży plus. Miały być orientalne i rzeczywiście było sporo orientu, a nie sól i chilli jak to ma zazwyczaj miejsce w przypadku tego smaku.
Zawiodły dwie rzeczy: były za mało pikantne, oraz nieco zbyt mało intensywne. Po prostu przydałoby się sypnąć tych przypraw nieco więcej.
Paprykowe
Paprykowe za to moim zdaniem chipsowy majstersztyk. I pewnie nie dla tego, że to najlepsze paprykowe chipsy ever, ale przypomniały mi smakiem moje ulubione paprykowe chipsy dzieciństwa – Chio.
Charakteryzują się one specyficznym „oleistym” smakiem i bardzo dużą ilością słodkiej papryki (pewnie w dużej części wędzonej).
Cóż dla mnie to jest smak idealnie trafiający w gust jeśli chodzi o paprykowe chipsy.
No i coś o czym jeszcze nie wspomniałem. Same chipsy moim zdaniem jakości w stylu Lay’s Karbowane. Za takie pieniądze pogratulować.
Chętnie wrócę… o ile trafię na nie jeszcze gdzieś kiedyś ;).
Pan Tester
Netto
-
9/10
-
7/10
-
7/10
-
8/10
Nie od dziś wiadomo że 30% ceny markowych produktów z których jakością jest różnie ,to reklama w TV za którą oczywiście płaci konsument.
No jak wpisujesz w Googlach Smaxters zamiast Snaxters, to się nie dziwię, że ci nic nie znajduje.
Początek kodu kreskowego na opakowaniu wskazuje na producenta z Danii, co w przypadku Netto nie jest dziwne…
Chio Papryka są w Biedronce, i o ile dobrze pamiętam to smak podobny jak z… „tych lat…”. Może się mylę, ale paczka plus smak Chio Papryka dały mi moją wielką podróż do szczenięcych lat…
Panie Testerze! A gdzie zdjęcie chipsów do jasnej ch….y!!! 🙂 Więcej profesjonalizmu proszę… 🙂
Te chipsy są naprawdę dobre i mają świetny stosunek jakości do ceny. Według mnie najlepsze są paprykowe, ale te gładkie, a nie karbowane. Jest to marka własna Netto i są w stałej ofercie. Nie tak dawno Netto miało na nie świetną promocję i były po 1.33 zł za paczkę 🙂
Nie ma na całej paczce wypisanego producenta?
Chipsy są, strasznie dużo rodzajów tej firmy, chipsy, chrupki i inne cuda.
Właśnie kupiłem 3 różne smaki po 2.65zł!!
Wrocław ul.Krzemieniecka
Masz błąd jeśli chodzi o cenę – w tekście piszesz 3,69 a w ocenie 3,49…
Masz rację. Cenę pisałem z pamięci, ale okazuje się, że te chipsy chyba rzeczywiście kosztują na stałe 2,65?
Mogę potwierdzić, byłem przed chwilą w Netto i kupiłem paprykowe za 2,65
Ha dobrze,że dziś o nich czytam bo w planach mam jechać do Netto 🙂
Jak zawsze: polecam się 😀
Podobno tez mają pyszne masło orzechowe się przekonam kupię 🙂 .Jadłeś? . Kurcze do meczu jeszcze godzina a ja po 17 ma tam jechać z mężem muszę się wyrobic:)
Ja też bardzo lubię recenzje z dyskontów. 😀 Takie no-name często okazują się znacznie lepsze niż produkty spod wielkich marek. 🙂 Dla mnie np. Chipsy z Lidla to jest mistrzostwo świata. 😀
Osobiście także najbardziej cenię sobie stosunek ceny do jakości a nie markę, więc możecie liczyć na sporo tego typu testów ;).
Uwielbiam recenzje produktów z dyskontów, dzięki 😀 Do Netto mam nie po drodze, ale wpadnę 🙂