Właściwie nie wiem czemu przez prawie dwa lata prowadzenia tego bloga nie wpadłem jeszcze na pomysł testowania sieciówek od tej słodkiej strony (aka sieciowych cukierni) ale zawsze musi być ten pierwszy raz i dziś w teście cukiernia Sowa (którą na śląsku widziałem już w kilku miejscach, a wiem, że w innych częściach polski też jest) i jej brownie z karmelem.
Cena skład i inne takie takie
Przyznam się Wam, że jeśli chodzi o Sowę to mam trochę zakulisowych informacji o nowościach, dlatego pewnie powstał ten test, bo jakoś regularnie cukierni nie odwiedzam i zapewne nigdy bym się nie dowiedział o tym cieście, szczególnie, że nie wygląda jakoś porywająco moim zdaniem. Informacje zakulisowe mam od mojej rodzonej siostry która pracuje w jednym z punktów.
Cena tego ciasta to 44zł za kilogram, ale wiem, że mimo, iż to sieciówka to różni się w zależności od miasta.
Brownie z karmelem to oprócz tytułowych dwóch bohaterów również nieco orzechów i to właściwie tyle. Jak widać na załączonym obrazku proporcje są dość zaskakujące, bo karmel gra tutaj równie znaczącą rolę (ilościowo) co brownie i nikt nie żałował sobie w tym aspekcie.
Prawdopodobnie najsłodsze ciasto świata
Powiem to od razu, jeśli nie lubicie bardzo słodkich ciast to brownie z karmelem omijajcie super szerokim łukiem. Właściwie to też zaliczam się do tej grupy, ale ten produkt wyjątkowo mi przypasował. Trzeba go jednak dawkować bardzo rozsądnie bo dla mnie kostka 3x3cm to poziom cukru podniesiony na dobrą godzinę :).
Jadłem bardzo dobre brownie raz w życiu, to w tej kategorii nieco odstawało, ciasto jest bowiem bardzo zbite, wręcz twarde (raczej nie zjecie tego widelcem) i brakuje gdzieś tej delikatnej nuty w strukturze która jest przy dobrym brownie. Smakowo natomiast na tym polu nie mam się do czego przyczepić, bardzo czekoladowe, wilgotne ciasto. Fajne tutaj są też delikatne nuty korzenne i cynamon (w bardzo małych ilościach, przez co nie dominują, ale gdzieś tam sobie żyją obok czekolady).
Fajnie na całość smaku działają tutaj także orzechy, które wprowadzają sporo przełamania do całej tej cukrowej planety, mimo, że nie jest ich specjalnie dużo (z tego co wyczytałem to używają orzechów nerkowca i włoskich do tego ciasta).
Karmel. Cóż, stary dobry karmel w dużych ilościach, nie ma się co rozpisywać. O tym, że fajnie pasuje do czekolady, choć jednocześnie sprawia, że poziom słodyczy tego ciasta wręcz eksploduje.
Ciasto jest słodkie do przesady, ale zadziwiająco dobre. Ja jednak myślę, że połączeniem idealnym byłoby to samo ciasto ale z warstwą karmelu na poziomie 1/3 obecnej, wtedy karmel grałby sobie drugie skrzypce a nie dominował nad całością jak teraz.
Jeśli jesteście zainteresowani większą ilością testów cukierniczych to dajcie znać w komentarzach :).
Pan Tester
Sowa
-
5/10
-
9/10
-
7/10
tort Dakłas jest niesamowity,
chcę więcej takich słodkich testów:)
Carmel brownie tower z Costa coffee to chyba coś podobnego. Tam jest jeszcze taka biała masa, której nie mogę rozszyfrować, żeby powtórzyć ciasto w domu. Prawdopodobnie z mleka w proszku.
Z tym, że Costa ma produkty średniej klasy (dajmy na to 5/10) a cenowo są bardzo, bardzo wysoko (9+/10). Szczególnie te w Polsce…
To białe to NUGAT. 🙂
jestem ciekawa kaloryczności tego ciasta, pewnie malutki kawałek ma ich z 1000 😉
Słodyczy nigdy za mało ;> W wakacje jadłam po kawałku dwóch ich tortów, truskawkowy był dobry, ale bez szału, natomiast chałwowy… <3 (nie pamiętam jak się dokładnie nazywał)
Tort Turecki 🙂
Turecki ?
Co do ciekawostek o tej cukierni – mają tam stanowisko jajcarz (Pan, który zajmuje się tylko i wyłącznie rozbijaniem jajek). A tort próbowałam jeden – pralinowy. Czuć było masło i również był przesadnie słodki, ale bardzo dobry. Ciekawi mnie iateczkowy i z chałwą.
To prawda jest rakie stanowisko. Przez 8h oddziela się żółtka od białek:-P tort z chałwa pyszny a ciasteczkowy wymiata chociaż jest dość mocno nasaczony alkoholem ?
Że tak powiem, ale jaja 😀
Ja bym bardzo chciał zobaczyć test tortu pralinowego od Sowy!
Ok, zobaczymy co da się zrobić.
ja polecam z Sowy Kostke Opium…. 🙂
W biedronce pojawił się „słynny” sos sriracha. Warto spróbować.
musisz spróbować lody gałkowe z sowy o smaku słonego karmelu i ciasteczek! To jest niebo w buzi <3
Miałem już okazję ich próbować i zdecydowanie potwierdzam :).
cieszy mnie to ^^
Ja jestem zainteresowana takimi testami!! Zgadzam się co do karmelu, powinno być go trochę mniej, co nie zmienia faktu, że uwielbiam to ciacho!!